reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy z Irlandii!!

to najpierw obowiazki zawodowe ;D w koncu wypada mi prase reklamowac ;)

ewelinus, 'polish express' mozna dostac: w wiekszosci polskich sklepow (lub tych z europejska zywnoscia), kafejkach internetowych, tesco w jervis shopping centre, w super valu na talbot street, polskich knajpach i pubach, pod kosciolem, biurach podrozy (polonia na talbot, condor na capel), w Irish Film Institute, w Intercultural Centre na Inchicore -to oczywista punkty w Dublinie

w odroznieniu od zaprzyjaznionej 'gazety polskiej' ta jest darmowa :)

teraz powitam wszystkie nowe mamy :laugh:

a teraz przechodze do rzeczy. wiosna w koncu musi przyjsc!! anineczka, koniecznie!! widzialam juz klucze ptakow, muche /zywa/, przebisniegi.. cos sie szukuje chyba w koncu. a, i snieg stopnial! no, w wiekszosci ;D

plany jak wiadomo sa od tego, zeby je zmieniac. ale zostac w polsce to ja sobie nie wyobrazam! koncze prace tutaj i wracam do domu - mam nadzieje. umowe z uniwerkiem mam do wrzesnia, chyba wlacznie. potem jestem wolna :) tesknie do irlandii za bardzo, zeby sie w polsce meczyc.

dzien zonkila to jedno z moich ulubionych swiat :) ma w sobie cos tak niesamowicie cieplego, urokliwego! no i wiadomo, ze wiosna juz na dobre dookola.. niedlugo zaczna kwitnac palmy na naszej ulicy. musze malemu pokazac :)

co do filpi to wlasnie sama nie wiem. nie widac jej na gg, cos jej tylko z netem nawalilo? oby.

anineczka, a pochwal sie sukienka! :)

weronisia te zmiany... ;) :) gratuluje!!!

anita, moi znajomi przyjechali z dziecmi w sierpniu, wczesniej on byl w irlandii sam. w grudniu jak sie spotkalam z ich dzieciakami /4 i 7 lat/ zasuwaly po ang. az milo, zwlaszcza mala miala idealny akcent i znala juz mnostwo slow. dodam, ze wczesniej maluchy jezyka sie nie uczyly. dzieci dostosowuja sie szybko, poziom w szkolach jest nizszy niz w polsce, bedzie dobrze.

a o wszystko, co cie ciekawi pytaj.

wracam do pisania. czym predzej skoncze, tym szybciej bede w irlandii :)
 
reklama
witam moje panie . co u was nowego....? :D
u nas pomalutku do przodu troche przeziebienie dało nam w kość,ale juz lepiej,panna w pon.do szkoły-nareszcie,bo w domu okropnie jej się nudzi. ::)

hej anita wiamy w nasym gronie,tak mówiąc szczerze to jeszcze nie patrzyłam w mapę gdzie to miasteczko jest,ale pewnie niedaleko.A o dzieci się nie martw,one są spontaniczne i szybko dostosowują się do otoczenia,ja mam 5-o letnią córkę,a właściwie w paz. skończy 6 lat i powiem ci,że jest nieżle w szkole radzi sobie dobrze a i język tez łatwo jej przychodzi słówek dużo zna i piosenki śpiewa,pani w szkole jest z niej zadowolona i mówi,że postępy robi,co i nas cieszy.Nic się nie martw będziedobrze.Teraz nie mam zbytnio czasu na pisanie,ale jeszcze się odezwę.PA

DZIĘKI NAJA ;D
 
weronisia, a nie ma za co :laugh:

qrcze, zmiana czasu dzisiaj. jak wprowadzali zakaz palenia w pubach mielismy ochote na ostatniego papierocha tuz przed polnoca :) wtedy jeszcze palilam. no i siedzac o u znajomych oznajmilismy im z autorem mojego syna, ze jedziemy do pubu zapalic ;) qmpel sie zdziwil - jak to, przeciez juz po polnocy! a mysmy sieroty zapomnieli, ze byla zmiana czasu ;D caly dzien funkcjonowialismy wedle starego, a i gdybysmy do nich nie pojechali to nastepnego dnia w pracy by sie nieco dziwili.

swoja droga buntowalam sie przeci zakazowi, a teraz go blogoslawie. to byl jak dla mnie naprawde dobry pomysl. przynajmniej spokojnie mozna wejsc do pubu z dzieckiem bez obawy, ze sie udusi.

no, lece malego kapac. nie wiem, jak go jutro przestawie na nowy czas.
 
tylko sie witam i daje znac ze zyje
doła mam nieziemskiego i źle sie czuje
brzuch znowu boli nawet mocniej
w poniedizałek ide do lekarza, zobaczymy
usg mam miec za tydzien
wszystko ogólnie mnie dobija do tego wyjść z domu nie moge bo jeszcze nie wyleczyłam dobzre zapalenia ucha i nie chce sie doprawić
nie smęce juz i uciekam, brzuch mam wielki, znajomi sie smieja ze z tą ciążą to sie troche zgapilam ze sie nei zorientowałam pół roku temu ze jestem podwójna bo to niemozliwe zebym na poczatku była taka duzia :)

pozdrawiam ciepło stare bywalczynie i witam serdecznie nowe emigrantki
uciekam do łóżeczka, ostatnio duzo spie ale co sie dziwic jak ciągle pada
ja chce słoneczka
 
Oj flipi. Az tak zle?
Trzymam kciukasy za Ciebie.
Ojejku,zmartwilas mnie.
trzymaj sie kobitko mocno. :-* :-* :-* :-* :-*
Naja widzialas muche!!!
Hihi fajnie! ;D ;D
Sukienka sie pochwale juterko.
Fajnie ze widze juz w twoich postach troche nadziei i sloneczka.
Takie zapracowane byly i smutne :(
Ale juz jest coraz lepiej ;)

Witaj anita.
Niemartw sie wszystko bedzie dobrze
 
WITAM!!!!!!! weronisia,naja,anineczka bardzo wam dziewczyny dziekuje za słowa otuchy!!! weronisia Mullagh znajduje sie" niedaleko" Cavan ale wątpie czy ta wiocha jest na mapie!!! ::) pozdrawiam
 
filpi, odpoczywaj ile tylko mozesz! i nie zamartwiaj sie! ksiazeczka, film w tv, spacerek, nawet w deszczu, drobne szalenstwa zywieniowe - na pewno masz cos, co ci zawsze poprawia humor! lekarz zapewne cie uspokoi - tez sie ciagle zamartwialam, a brzuszek bolal nie raz bardzo mocno. na szczescie gin powtarzal, ze to normalne i ma prawo :) u ciebie tez tak na pewno jest :) i zajrzyj czasem do nas.

anineczka, ciezko sie cieszyc, kiedy czlowiek pracuje non stop. nie mam tak dobrze, ze 8 godzin i po krzyku, ze weekendy, ze swieta wolne.. ja pracuje zawsze i mam juz tego serdecznie dosyc. jak nie jestem na uczelni to pisze w domu, jak nie doktorat to artykuly, jak przyjezdza ojciec malego latanie w interesach. telefony, umowy.. w sumie to lubie takie zycie, ale odkad jest maly przykro mi, ze mam tak malo czasu dla niego. dlatego tez chce to rzucic, jak mi sie skonczy czas, ktory mam jeszcze do przepracowania. inna sprawa jest to, ze naprawde bardzo tesknie do irlandii. coz zrobic.. no to doszukuje sie czegos optymistycznego gdzie sie tylko da :)

choc dzis po polduniu znow snieg padal, teraz leje.. marzec.

dobrze, ze z malym udalo nam sie wyjsc przed sniezyca. poszlismy na spacerek bez wozka, choc on chodzi nadal tylko za reke lub podtrzymywany z tylu /tzn. musi czuc, ze trzymam reke za jego plecami, tak idzie sam/. uj, moj kregoslup! ale co sie dziecko cieszylo to jego  ;D krzaczki, trawki, samochody - wszystko jego  ;)

czekam na zdjecie sukienki i chyba zmykam do spania. wczesnie dzis, bo wlasnie stwierdzilam, ze sobota i piernicze, robie sobie wolne /?!!/. biore ksiazke i ide poczytac. poza tym spimy godzine krocej, trzeba i to uwzglednic :) buziaki dla wszystkich  :-*
 
Od razu widac ze dzis swiateczny dzien, cisza na forum.

Kochane mamuski z okazji MuM's DaY zyczymy szczesliwych i radosnych chwil w
wychowywaniu swoich skarbow

Caluski
 
reklama
Do góry