naja
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2005
- Postów
- 8 813
to najpierw obowiazki zawodowe ;D w koncu wypada mi prase reklamowac
ewelinus, 'polish express' mozna dostac: w wiekszosci polskich sklepow (lub tych z europejska zywnoscia), kafejkach internetowych, tesco w jervis shopping centre, w super valu na talbot street, polskich knajpach i pubach, pod kosciolem, biurach podrozy (polonia na talbot, condor na capel), w Irish Film Institute, w Intercultural Centre na Inchicore -to oczywista punkty w Dublinie
w odroznieniu od zaprzyjaznionej 'gazety polskiej' ta jest darmowa
teraz powitam wszystkie nowe mamy :laugh:
a teraz przechodze do rzeczy. wiosna w koncu musi przyjsc!! anineczka, koniecznie!! widzialam juz klucze ptakow, muche /zywa/, przebisniegi.. cos sie szukuje chyba w koncu. a, i snieg stopnial! no, w wiekszosci ;D
plany jak wiadomo sa od tego, zeby je zmieniac. ale zostac w polsce to ja sobie nie wyobrazam! koncze prace tutaj i wracam do domu - mam nadzieje. umowe z uniwerkiem mam do wrzesnia, chyba wlacznie. potem jestem wolna tesknie do irlandii za bardzo, zeby sie w polsce meczyc.
dzien zonkila to jedno z moich ulubionych swiat ma w sobie cos tak niesamowicie cieplego, urokliwego! no i wiadomo, ze wiosna juz na dobre dookola.. niedlugo zaczna kwitnac palmy na naszej ulicy. musze malemu pokazac
co do filpi to wlasnie sama nie wiem. nie widac jej na gg, cos jej tylko z netem nawalilo? oby.
anineczka, a pochwal sie sukienka!
weronisia te zmiany... gratuluje!!!
anita, moi znajomi przyjechali z dziecmi w sierpniu, wczesniej on byl w irlandii sam. w grudniu jak sie spotkalam z ich dzieciakami /4 i 7 lat/ zasuwaly po ang. az milo, zwlaszcza mala miala idealny akcent i znala juz mnostwo slow. dodam, ze wczesniej maluchy jezyka sie nie uczyly. dzieci dostosowuja sie szybko, poziom w szkolach jest nizszy niz w polsce, bedzie dobrze.
a o wszystko, co cie ciekawi pytaj.
wracam do pisania. czym predzej skoncze, tym szybciej bede w irlandii
ewelinus, 'polish express' mozna dostac: w wiekszosci polskich sklepow (lub tych z europejska zywnoscia), kafejkach internetowych, tesco w jervis shopping centre, w super valu na talbot street, polskich knajpach i pubach, pod kosciolem, biurach podrozy (polonia na talbot, condor na capel), w Irish Film Institute, w Intercultural Centre na Inchicore -to oczywista punkty w Dublinie
w odroznieniu od zaprzyjaznionej 'gazety polskiej' ta jest darmowa
teraz powitam wszystkie nowe mamy :laugh:
a teraz przechodze do rzeczy. wiosna w koncu musi przyjsc!! anineczka, koniecznie!! widzialam juz klucze ptakow, muche /zywa/, przebisniegi.. cos sie szukuje chyba w koncu. a, i snieg stopnial! no, w wiekszosci ;D
plany jak wiadomo sa od tego, zeby je zmieniac. ale zostac w polsce to ja sobie nie wyobrazam! koncze prace tutaj i wracam do domu - mam nadzieje. umowe z uniwerkiem mam do wrzesnia, chyba wlacznie. potem jestem wolna tesknie do irlandii za bardzo, zeby sie w polsce meczyc.
dzien zonkila to jedno z moich ulubionych swiat ma w sobie cos tak niesamowicie cieplego, urokliwego! no i wiadomo, ze wiosna juz na dobre dookola.. niedlugo zaczna kwitnac palmy na naszej ulicy. musze malemu pokazac
co do filpi to wlasnie sama nie wiem. nie widac jej na gg, cos jej tylko z netem nawalilo? oby.
anineczka, a pochwal sie sukienka!
weronisia te zmiany... gratuluje!!!
anita, moi znajomi przyjechali z dziecmi w sierpniu, wczesniej on byl w irlandii sam. w grudniu jak sie spotkalam z ich dzieciakami /4 i 7 lat/ zasuwaly po ang. az milo, zwlaszcza mala miala idealny akcent i znala juz mnostwo slow. dodam, ze wczesniej maluchy jezyka sie nie uczyly. dzieci dostosowuja sie szybko, poziom w szkolach jest nizszy niz w polsce, bedzie dobrze.
a o wszystko, co cie ciekawi pytaj.
wracam do pisania. czym predzej skoncze, tym szybciej bede w irlandii