Anioleekk78
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 22 Listopad 2006
- Postów
- 57
Ja wlasnie w koncu doczekalam sie ojego wyniku...czekalam, az 3 tygodnie, ale w koncu mam :-) ...Ostatnie noce byly dla nas koszmarem, przez wichure jaka ostatnio u nas panowala, smieci i myszy latały po osiedlu (a to nowe osiedle, gdzie w zyciu nie spodziewalabym sie, ze cos takiego moze latać...smieci jeszcze... oni maja fioła na tym punkcie, choć uwazam, ze moze sie jakas zaraza rozsiać!)...no i mielismy ohydna mysz przez chyba 2 dni w domu...wczoraj na szczescie padla ofiara łapki...makabra...bleee..nie wiem skad ona sie wziela...kamien z serca nam spadl..teraz sie w koncu wyśpie, bo ostatnie dwie noce mialam wizje co moze sie z ta mysza dziać i gdzie ona moze sobie powędrowac...jennyy...w zyciu nie spodziewalam sie ze moge tak sie tego brzydzic i bac...oby ich wiecej nie bylo...
Co do benefitu, to my czekamy na niego juz od marca i w koncu wczoraj sie dowiedzialam, ze pisma powędrowaly do Polski, by spr. czy tam nie pobieramy zadnego zasiłku na synka...Wiecie moze, gdzie one dokładnie wędrują? Do dzialu zasiłków w Zusie czy do Urzedu Skarbowego czy do Urzedu Miasta?? Wiem, ze jezeli pismo wroci w koncu dostaniemy ten benefit...
pozdrawionka
Co do benefitu, to my czekamy na niego juz od marca i w koncu wczoraj sie dowiedzialam, ze pisma powędrowaly do Polski, by spr. czy tam nie pobieramy zadnego zasiłku na synka...Wiecie moze, gdzie one dokładnie wędrują? Do dzialu zasiłków w Zusie czy do Urzedu Skarbowego czy do Urzedu Miasta?? Wiem, ze jezeli pismo wroci w koncu dostaniemy ten benefit...
pozdrawionka