reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Irlandii!!

Witam

Pogoda super.Nie wiem gdzie pada deszcz,ale na pewno nie u mnie :cool2:

Nochal boli,kurcze nie można sobie podłubac :-D:-D:-D:-D
a tak serio to boli już mniej niż wczoraj i dziąsła i zęby jakoś lepiej.Jeszcze mnie wczoraj M nastraszył,że mi wara spuchła i stwierdził,ze to całkiem dobrze :cool2::-D

Margaritto zareagowałam wielką złością,aż mi wstyd :sorry:
Ale nigdy nikt mi tak nie przywalił :blink:
Na szczęście przeprosiliśmy się i mam nadzieję,że dziś będzie ok.A poszło o to,że tłumaczyłam mu,żeby nie robił jaj i przestał sikac w spodnie,bo my wciąż walczymy z sikaniem do nocnika.On wie,że do siusiania jest nocnik i te wszystkie śpiewki i gadki zna,ale ma wielką alergię jeśli chodzi o kibel tudzież nocnik.wścieka się i wyrywa jak ma usiąśc i zrobic siku,tak więc woli nalac w spodnie i to na kanapie :wściekła/y:
 
reklama
anineczko pytam bo... myslałam,ze to ja moze taka jakaś zbyt nerwowa jestem- bo wyobrazajac sobie ta sytuacje... juz widze jak bym się "...."- i tez mi pozniej zle,ale co sie nadre to moje:dry: ehhh... Moze kolor nocnika mu się nie widzi ;-)

Tichonku no to supcio :happy2: zycze Ci obyś cały czas tak bosko się czula. A Twoje bimbałki to wystawaly jeszcze przed zaciązeniem :-p to teraz musze to zobaczyć :-D:-D a propos- oddać Ci musze coś:zawstydzona/y: zmobilizuje się jakoś- na pewno szybciej niz pojawi się bobo :-D;-)


Ide trzeć ziemniaki - uwielbiam to :confused2: ale zachcialo się domownikom placków ziemniaczanych no to co- trza zrobić.
 
Margaritt dałam klapsa,a no....zaraz mnie tutaj wyszpiegują obrońcy praw dziecka :eek::sorry2:
Ja miałam robota do tarcia ziemniaków,do niedzieli miałam bo mi M popsuł...czyli już chyba nigdy nie będzie u nas placków ziemniaczanych,no chyba,ze kupi nowego robota....bo ja jak trę na tarce to razem z palcami :blink:

Tichonku a kiedy idziesz na pierwszą wizytkę do GP?
 
czego ja mu juznie dawalam??/jemu sie nic nie podoba....najlepiej wychodzi mu robienie na zlosc:baffled:.
Jego ulubione zajecie-kopanie w pralke jak pralka pierze:baffled::sorry:....nastawiam ostatno pranie jak on pojdzie spac....to samo ze zmywarka(rzadko uzywama,ale jednak).

Powiem Wam tak szczerze ze dzis mnie doprowadzil do tego ze szlam przez miasto lzy w oku mi siedzialy.
poszlam z nim na podpis,ale ze ludzi troche w SW bylo wiec zeszlo mi sie.
Nie chcial siedziec w wozku...dalam mu pic,rzucil w goscia kubkiem,dalam mu biszkopta,zjadl pol polowka rzucil w Pania,za chwile wolal nastepnego biszkopta,zrobil to samo tylko rzucil w kogos innego.
Chwila spokoju...wola am,dalam mu mleko - wypil ze 30 ml,potem znow wsadzil butelke do buzi,zlapal lyka i trzyma w buzi, po chwili oplul stojacych przed nim ludzi:baffled::baffled::baffled:wstyd mi bylo jak cholera....ale to jeszcze nie koniec.
Babka w SW polozyla ta karte na blacie a ja jak podpisywalam to mlody ja zabral....m za chwile dzwonil,ja o karcie zapomnialam,wyszlam na dwor,zalozylam mu kurtke i poszlam kolo tesco bo M na nas czekal.
podjechalismy na poczte po kase,ja do portfela a karty nie ma:angry::baffled:.
Poszlam do samochodu i tylko powiedzialam do m zeby jechal z nim do domu a ja musze leciec do socjala,zglosic ze zgubilamkarte.....(na drugi koniec miasta):baffled:.
Mialam nadzieje ze jak pojde na pieszo to moze po drodze znajde,ale nie.
W SW kolejka do recepcji.....godzine stalam....z nerwow pot mi sie po plecach lal:baffled::baffled:
I jak tu nie byc nerwowym????
Ostatnio tez potlukl szampana u kolezanki-poszlam odkupilam,wczoraj potlukl kubek...wpadl do kuchni wyciagnal szczotke z za dzrzwi i stracil kubek ze zlewu....u niego trwa to sekunde:baffled:
Wole jak ktos do mnie przychodzi niz jak ja mam z nim isc do kogos.
Mam nadzieje ze mu to przejdzie.
Musze sie chyba jakos odstresowac....

Ewelcia naprawdę Ci współczuję, Szym jest jeszcze mały, trudno powiedzieć i zdiagnozować, ale mi to też wygląda na nadpobudliwość psychoruchową

Witam
Jak jak zwykle coś ostatnio późno piszę, ale Andzia pospała do 8.30, co przy dzisiejszej pogodzie:sorry2: nie jest dziwne. No ale pranie zrobione:cool2:, dobrze, że małe, bo bym nie miała gdzie suszyć, co prawda miałam jeszcze poprać Ani pluszaki, ale to nie zając nie ucieknie. Poodkurzałam, kurze powycierałam, zupa gotowa, ziemniaki obrane:-D:cool2:. Ania się bawi, śniadanko wciągnęła i na razie się bawi.

Myślę, że każda z nas ma czasem dość i troszkę nakrzyczy:tak:, wydaje mi się, że to taka normalna ludzka reakcja.
Anineczko nieźle synek Cię urządził

Tichonku
super, że dobrze się czujesz, ja pamiętam, że od początku bimbałki mi szybciutko rosły i to był jeden z pierwszych objawów u mnie, no i szybko w spodnie się nie mieściłam, nie mogłam zapiąć znaczy:-D;-)

Miłego dzionka
 

Sandrulinska i ja glosik oddalam swoj na Ciebie, bo warto!!Z tego co widzialam to prowadzisz az 80procent przewagi nad pozostalymi, co mnie wcale nie dziwi, bo naprawde fajna fota, dziewczyna i kompozycja!!!!Gratulacje
a ja tak na szybk dzien dobry wszystkim. wczoraj juz nie zagladalam, bo wrocilam wkurzona i bardzo pozno z galway. mile przed clonboo okazalo sie, ze droga jest zamknieta(zdarza mi sie to juz 4 lub 5 raz), bo byl wypadek i garda mowila, ze bedzie jeszcze zamknieta przynajmniej godzine.Ja uwierzylam, bo juz raz stalam i czekalam poltorej godziny a poprzednie razy ok godziny, wiec przyszlo mi zawrocic do galway, jechac do claregalway(Larcia chyba sobie to miejsce wygadalam hihi)potem za c/galway skrecic na corrondule i potem udac sie do headford.wiec nie bylam o 22.00 w domu tylko ok 23.00, pomijajac fakt ulewy, ktora wraz ze mna zmierzala do mojej wioseczki, no i inne samochody plus dlugie swiatla non stop czy ktos jedzie naprzeciwko czy przed pojazdem. To byla jakas masakra!!!
A potem padlam hihi
nawet nie mialam Was czau poczytac, wiec jesli cos waznego pomine to z gory przepraszam i postaram sie nadrobic.
dziewczyny jak dlugo mozna stosowac Karvol, bo mojej malej ten choler.... katar nie opuszcza. Sam katar ma i nie wiem juz co jest grane.no wiec robie jej jedna ampulke na noc, ale moze nie mozna przez zbyt dlugi okres czasu. musze poczytac, przyznam sie, ze chcialam isc na latwizne i od Was zaciagnac porady.
no nic, zycze milego dzionka ide wieszac pranko itd czyli same przyjemnosci dla housewife(ja jestem housegirlfriend)
 
Hejka
Witam sie z wami jeszcze w szlafroku:sorry2:. Niedawno wstalam bo mi te moje dziasla nie daly spac, zasnelam dopiero kolo 2 w nocy:hmm:. ale teraz to wiem ze nie sa to tylko dziasla tak jak myslalam. zapomnialam ze na dole wychodza mi osemki i co jakis czas przez kilka dni bola. juz wyszly mi obydwie gorne (tak sa do usuniecia:sad: tylko czekaja na kolejna wizyte w Polsce juz po urodzeniu bobaska) a dolne sie pchaja jeszcze. co najgorsze ze nie mam miejsca w swojej buzce na wiecej zebow i dlatego cala szczena mnie boli:angry:.
poza tym to wszystko ok. P w pracy a ja musze domek ogarnac troche i cos na obiad zaczac szykowac.

Wszystkich mamom urwisow zycze wiele cierpliwosci.;-)
 
Tichonek-a zobaczysz co się w staniku będzie działo za parę łądnych miesięcy:))))))))))))))))))))
Margaritta-smaka mi tu ciachem robisz???A twix-nie,nie dał pospać,bo od 3ciej(chyba lubi tą godzinę)budził się średnio co godzinkę:/ale i tak żem wyspana:)))
Anineczko-ciiiiiii z takimi zwierzeniami,bo zaraz faktycznie się przyczepią,że dziecko jest bite:/łoj już widzę siebie w takiej sytuacji-każda z Was by wysiadła;)))
Kasiun-faktycznie się to katarzysko ciągnie:(((Ja Danielkowi odpuściłam te"pachnidełka",które jak stwierdziłam nic nie dają i zakupiłam w aptece kropelki dla dzieci NASOSAL-i nie wiem czy to ich sprawka czy też może katar sam przeszedł,ale po 3 dniach spokój:)))
AsienkoM-współczuję bólu:(
 
reklama
Tichonku a kiedy idziesz na pierwszą wizytkę do GP?
Myślę,że na przyszły tydzień się umówię,najlepiej piątek bo mój P szybciej kończy a wolałabym z nim cobyśmy wszystko wytłumaczyli:tak:Chodzi o to,że tarczycowe sprawy mam no i od razu muszę o tym moim wrastającym w pierwszej ciąży łożysku powiedzieć:sorry:To będzie początek 6 tygodnia,nie za wcześnie na GP?
A myślę,że tak około 8 tygodnia do polskiej kliniki na USG się przejadę bo nie chcę czekać do 15-tego tygodnia na wizytę w Maternity.No i mam nadzieję wtedy już serduszko zobaczyć:tak:
Lubiczanko,wiem,jak się Radek urodził miałam cyce jak donice:zawstydzona/y:Lato,upał,koszulki delikatne a tu taki biust:szok:Wstydziłam sie strasznie i do tego ciągle wkładki mi było widać przez te cieniutki bluzeczki,a bez nich,w 5 minut miałam mokre plamy:wściekła/y:Spać też musiałam w staniku bo bym się rano we własnym mleku kąpała:sorry2:
AsienkaM współczuję bólu:sorry2:Oby szybko minął:tak:
 
Ostatnia edycja:
Do góry