Andzulina no wiem że z waflami wyjaśnione
ja tylko tak o napisałam w kwestii subtelnego przypomnienia dla zapamiętania
a i nie zapomnij że mojemu dziecięciu obiecałaś że jutro go odwiedzisz
więc o której zawitasz??? ;-)
A ja dzisiaj dzien koszmarny po za uroczymi nawiedzinkami Andzi :-) mała miała może dwie półgodz. drzemki w łóżeczku a tak jak tylko ją odkładałam góra 5min przy dobrych wiatrach i w ryk
i cały dzień na rękach bo ona nigdzie indziej nie za bardzo chce leżeć mata i leżaczek to rozwiązanie kilkuminutowe
obiad który się szykuje 20min robiłam prawie 3 godz
Andzulina świadkiem że nie miałam jak się nawet w dupę podrapać
a moje najstarsze dziecię (czyt. mąż
) wrócił do domu przed 22 zdążył się załapać na usypianie Wiktora bo już miałam to zrobić po wykąpaniu dwójki przebrałam go w pidżamkę już mieliśmy się kłaść a tu tato wrócił to jego wpakowałam w usypianie W
a ja poszłam usypiać małą a ta zaśnie i po 10min sie budzi już u niej byłam 3 razy
ooo właśnie się budzi
Dobranoc