reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Irlandii!!

Anineczka nie czytałam tamtego wątku dawno:sorry::zawstydzona/y: dzięki

Karolinanicola to spacerówka dla lalek :-);-)

A moja mała chleb suchy wcina.. Nic nie chce innego.. Dwa obiadki wyrzuciłam bo zjadła po łyżeczce i więcej nie a i kilka godzin wcześniej brzydka duża kupa... Chyba coś jej zaszkodziło..:(
 
reklama
Renni niestety ja tylko do ikei i zadnych spotkanek,jak juz mowilam nie wiem jak wytrzymam podroz wiec sie nie umawiam..

Marta ja kupiilam swoj w sklepie elektrycznym ale smialomozesz kupic w argosie.Polecam ci nawizlacz parowy-na ciepla pareSa jeszce ultrasoniczne i chyba na zimna pare.Ale z wczesniejszych zebranych informacji wiem ze te na ciepla pare sa najlepsze ze wzgledu tez na wydalane grzyby i takie tamBo goraca para je zabija podobno i nie wydala na zawnatrz.
Nawilzacz nazywa sie HUMIDIFER a ten na goraca pare WARM MIST HUMIDIFER.

masz linka do tego z argosa
Buy NScessity Warm Mist Humidifier. at Argos.ie - Your Online Shop for .

a w katalogu strona 1039
 
Marta ten krup to nic innego jak błonica na którą Szymonek był szczepiony,jak widac nie podziałała szczepionka?
I tak sobie dumam czy teraz będziesz musiała go na tą błonicę szczepic czy nie? bo ona w 3 dawkach jest....jeszcze jedna go czeka w 6 miesiącu :tak:
 
no to ładnie a mówiłam cymbałowi ze Szymek charczy i szczepionka może sie nie przyjąc:/ jeju ide w poniedziałek zmienic GP:/
 
mARTA nosek do gory :-)

pauletta dzieki za kawke, tak jak wskoczylam to i wyskoczylam z Twojego domku. Ale tak to jest z chlopami...moj juz dostal odpowiedni opieprz. Ale fakt faktem-akurat w tym momencie nie bylo mozna wjechac ani wyjechac z twojego osiedla, bo wylewali kawalek drogi na wjezdzie akurat. Tak sie wkurzylam, ze ci mowie.A ze nie chcialo mi isc do domu, to poszlam do sklepu na cappagh road, czuje teraz wszystkie miesnie w nogach!

Corcia spi, a ja czekam na meza, ide sobie cos w tv ogladnac.
 
Wpadłam opchana grilkowym żarełkiem:)
Ale lodziki już się robią-co tradycja to tradycja(a potem dziw się babo,że waga do góryyyy leci:()
Chciałam powiedzieć dobranoc i do juterka:)
 
reklama
Do góry