misia83_83
Mama Alusia i Tymusia
Ciao!
Gosik-nie moze,nie moze tylko koniecznie na spotkanie!! ))
To co laseczki,jaki dzien wam pasuje w przyszlym tygodniu? Mi kazzdyyyy!!!!
Dranissimo- Monkey Buisness to taki malpi gaj dla dzieciakow na Knocknacarze. A dla nas kawusia Dasz rade sie tam dostac jakos? fajnie by bylo poznac sie w realu A w przyszlosci zapraszamy do przeprowadzki w te rejony! Mamy tu fajna ekipe mamusiek i dzieciakow -do wyboru do koloru
No a u nas dzis calkiem mily dzien. Rano spacer,zabawy itp,potem popoludnie u kolezanki na ogordku i powrot do domu o 19,takze dzionek pyknal. Tylko z mezowskim dalej nie gadam...ciagle mam cisnienie....a on z pracy do pracy wiec sie elegancko mijamy.
ach..zapominialam sie odniesc do tych przedszkoli. Otoz ja od poczatku wiedzialam Dranissimo,ze nie wysle nigdzie Alutka. Sama zrezygnowalam z powrotu do pracy i nie zaluje. Nie zaluje,ze nie chodzi jeszcze do przedszkola ale ja jestem dosc specyficzna...hehe..mam swoje teorie minn taka,ze dziecko do 3 roku zycia potrzebuje tak naprawde do prawidlowego rozwoju tylko rodzicow. To wtedy buduje sie ta wiez i ten taki' korzen'. Oczywiscie,zeby nie bylo,nie twierdze,ze jak dziecko pojdzie do przedszkola to juz wiezi nie ma. Sa rozne sytuacje,czesto mamy musza wracac do pracy i spoko. Ale jesli jest wybor to ja opowiadam sie za pozostaniem z dzieckiem w domu. Alex pojdze doprzedszkola za rok we wrzesniu-jak bedzie mial te 3latka. Bedzie juz umial zasygnalizowac swoje potrzeby,bedzie robil do toalety itp. Choc to i tak dla mnie bedzie mega bolesne przezycie!!
Gosik-nie moze,nie moze tylko koniecznie na spotkanie!! ))
To co laseczki,jaki dzien wam pasuje w przyszlym tygodniu? Mi kazzdyyyy!!!!
Dranissimo- Monkey Buisness to taki malpi gaj dla dzieciakow na Knocknacarze. A dla nas kawusia Dasz rade sie tam dostac jakos? fajnie by bylo poznac sie w realu A w przyszlosci zapraszamy do przeprowadzki w te rejony! Mamy tu fajna ekipe mamusiek i dzieciakow -do wyboru do koloru
No a u nas dzis calkiem mily dzien. Rano spacer,zabawy itp,potem popoludnie u kolezanki na ogordku i powrot do domu o 19,takze dzionek pyknal. Tylko z mezowskim dalej nie gadam...ciagle mam cisnienie....a on z pracy do pracy wiec sie elegancko mijamy.
ach..zapominialam sie odniesc do tych przedszkoli. Otoz ja od poczatku wiedzialam Dranissimo,ze nie wysle nigdzie Alutka. Sama zrezygnowalam z powrotu do pracy i nie zaluje. Nie zaluje,ze nie chodzi jeszcze do przedszkola ale ja jestem dosc specyficzna...hehe..mam swoje teorie minn taka,ze dziecko do 3 roku zycia potrzebuje tak naprawde do prawidlowego rozwoju tylko rodzicow. To wtedy buduje sie ta wiez i ten taki' korzen'. Oczywiscie,zeby nie bylo,nie twierdze,ze jak dziecko pojdzie do przedszkola to juz wiezi nie ma. Sa rozne sytuacje,czesto mamy musza wracac do pracy i spoko. Ale jesli jest wybor to ja opowiadam sie za pozostaniem z dzieckiem w domu. Alex pojdze doprzedszkola za rok we wrzesniu-jak bedzie mial te 3latka. Bedzie juz umial zasygnalizowac swoje potrzeby,bedzie robil do toalety itp. Choc to i tak dla mnie bedzie mega bolesne przezycie!!
Ostatnia edycja: