reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Dublina!

Hej
Ja juz niedlugo tam rodze. Mam nadzieje, ze raczej szybciej niz pozniej:-) Potem moge ci opisac co i jak:-)
hej super że się odezwałaś :tak:
ależ oczywiście że my zainteresowane wyglądem/opisem porodu w MNH ;-)
powiedz jak znosisz ostatnie dni do porodu, dzidzia pcha się na świat, a może próbujesz ją wygonić jakimiś "sposobami"?;-)
będziesz miała chłopca, czy dziewczynkę?
szkoda że się wcześniej nie ujawniłaś :-( miałabym z kim pogadać, bo ja też z Dublina, do terminu zostało mi troszkę więcej niż 2tyg... więc na pewno jakieś wspólne tematy do rozmowy by się znalazły :tak:....
pozdrawiam i życzę szybkiego i udanego rozwiązania :-)
 
reklama
hej super że się odezwałaś :tak:
ależ oczywiście że my zainteresowane wyglądem/opisem porodu w MNH ;-)
powiedz jak znosisz ostatnie dni do porodu, dzidzia pcha się na świat, a może próbujesz ją wygonić jakimiś "sposobami"?;-)
będziesz miała chłopca, czy dziewczynkę?
szkoda że się wcześniej nie ujawniłaś :-( miałabym z kim pogadać, bo ja też z Dublina, do terminu zostało mi troszkę więcej niż 2tyg... więc na pewno jakieś wspólne tematy do rozmowy by się znalazły :tak:....
pozdrawiam i życzę szybkiego i udanego rozwiązania :-)


Hej
Tez rodzisz w NHM?
Bylam aktywna na forum na poczatku ciazy, a potem jakos przestalam...
Skad jestes z Dublina?
Dzidzia siedzi cicho jak narazie, ale mam nadzieje, ze juz niedlugo. Oj chyba bym umarla jakbym miala jeszcze 2 tygodnie z brzucholem chodzic! Jestem na macierzynskim od 8 miesiaca i przez ostatnie 3 tygodnie juz wszystko zrobilam, i teraz sie nudze. Staram sie wygodnic dzidzie (nie znamy plci). Umylam wszystkie drzwi w domu i okna. Dzisiaj sobota, wiec sprzatam na calego. A nuz wysilek fizyczny podziala?
A jak ty sie czujesz?
Chodzilas na Holles Str na szkole rodzenia?
Bedziesz miala cc czy naturalnie?

Pozdrawiam w ten sloneczny dzionek! Ide sobie posiedziec w ogrodku. Przerwa w sprzataniu:-)
 
tak, też rodzę w NMH i tam chodzę na szkołę rodzenia.
a ja właśnie na początku ciąży nie byłam aktywna na forum, teraz nadrabiam zaległości ;-)
jestem z D6, a ty?
czuje się dobrze...hmmm aż za dobrze :laugh2: oprócz standardowego puchnięcia nóg (w szczególności stóp) i bóli pleców. no ale to chyba normalne w tych tygodniach ;-)
kurcze serio nie znacie płci? ja bym umarła a ciekawości :tak: ale myślę że przy drugim bobasku nie będę chciała wiedzieć :laugh2:
będę rodzić naturalnie, choć wg okulisty powinnam mieć cc...ale niestety nie udało mi się nic wywalczyć w tej sprawie :-( :-( a ty?
na aktywność może pokop grządki w ogródku? kurcze ale ci zazdroszcze że tylko kilka dni ci zostało..... :sorry:
 
tak, też rodzę w NMH i tam chodzę na szkołę rodzenia.
a ja właśnie na początku ciąży nie byłam aktywna na forum, teraz nadrabiam zaległości ;-)
jestem z D6, a ty?
czuje się dobrze...hmmm aż za dobrze :laugh2: oprócz standardowego puchnięcia nóg (w szczególności stóp) i bóli pleców. no ale to chyba normalne w tych tygodniach ;-)
kurcze serio nie znacie płci? ja bym umarła a ciekawości :tak: ale myślę że przy drugim bobasku nie będę chciała wiedzieć :laugh2:
będę rodzić naturalnie, choć wg okulisty powinnam mieć cc...ale niestety nie udało mi się nic wywalczyć w tej sprawie :-( :-( a ty?
na aktywność może pokop grządki w ogródku? kurcze ale ci zazdroszcze że tylko kilka dni ci zostało..... :sorry:


Hmmm..kopanie grzadek:-) Dobry pomysl, szkoda tylko, ze w ogrodku mam drewno i plytki, ni ma grzadek;-) W miejscu gdzie orginalnie chcialam posadzic rosliniki nasz piesio sie zalatwia:baffled: wiec raczej tam nic nie posadze.
Jeszcze chodzisz na szkole rodzenia? Najlepsze sa ostatnie zajecia, gdzie pokazuja sale porodowa. Bardzo przyjazna na oko:tak:
Super, ze czujesz sie dobrze! Oby tak do konca! Bedziesz miec wtedy duzo dzieci, bo sie nie bedziesz bac ciazy:-D
Ja jestem z D5 czyli po drugiej stronie miasta.
Ja bede rodzic naturalnie, nie ma przeciwskazan, dzidzia od poczatku glowka na dol byla, wiec mam nadzieje,z e przy samym porodzie nie bedzie zadnych komplikacji i nie beda mnie cieli. A propo epiduralu to jeszcze nie wiem. Zobacze jak bardzo bedzie bolec. Ty chcesz znieczulenie?
Do jakiego lekarza chodzisz?

Pozdrawiam
D
 
Hej,
ja rodzilam 10 miesiecy temu w NMH - mialam coprawda cesarke wiec nie wiem czy pomoge Wam uzyskac odpowiedzi na nurtujace pytania. A tak w ogole to co Was interesuje konkretnie?
 
Dorota - wiesz no ja też się cieszę że dobrze się czuję... tylko jakoś przez to dobrze się czucie nie zanosi mi się na poród :sorry: czasem myślę że ja to jeszcze tak ze 2miesiące będę w tej ciąży chodzić :baffled:
co do szkoły to oni po prostu dali mi taki termin, zostały mi jeszcze jedne zajęcia. porodówkę oglądaliśmy na ostatnich - czysto, schludnie, przyjemnie. trochą za duszno jak dla mnie, ale rozumiem że to są odpowiednie warunki dla dzidzi.
tak szczerze o porodzie jeszcze nie myślę jak to będzie i wogóle, więc nie mam pojęcia jaką decyzję podejmę odnośnie znieczulenia ;-)
o lekarzu i przychodni nie chce rozmawiać :no: nie będę sobie humoru psuła to raz, dwa nic miłego w tej sprawie nie mam do powiedzenia :angry:
to twoja pierwsza dzidzia? dla mnie tak :-)

Madzia - tak ogólnie chciałam o wrażenia zapytać, jak odbierasz ten szpital, czy wszystko w porządku było, czy położne pokazały ci jak przewijać, kąpać maluszka, czy pomogły przystawiać do cyca....
a dlaczego miałaś cc?
no i powiedz jak teraz dzidzia ci się chowa? chłopiec, dziewczynka? jak ma na imie?
 
Szpital jak juz pewnie wiecie nie nalezy do nowoczesnych a higiena pozostawia duzo do zyczenia. Polozne byly bardzo pomocne, byly specjalne prezentacje gdzie pokazywaly jak kapac i przewijac maluchy (mozna tez bylo indywidualnie poprosic o asyste przy kapaniu). Pomagaly przystawic dziecko do piersi (przynajmniej probowaly przez 2 dni az w koncu wezwaly pomoc z kliniki karmienia piersia bo moj Aleksander nie bardzo chcial sie przyssac:zawstydzona/y: Ja mialam szczesciescie i trafilam do sali 2 osobowej ale sa tam glownie takie 6-8 kobiet oddzielone od siebie parawanikami. Jedzenie typowo irlandzkie (np. sniadanie to to tosty i herbata + platki z mlekiem).

ja mialam cc bo dzidzia sie nie obrocila i pomimo, ze porod sie jeszcze wlasciwie nie rozpoczal to od razu wzieli mnie na sale i rozkroili. Calosc trwala ok 40 min, pozniej lezalam w takiej sali gdzie dochodzilam do siebie, Aleksandra dali mojemu M a po ok. 2h bylam juz na sali z maluszkiem (i rozcieciem na brzuchu 12 cm!):-p

Ja tam w ogole nie wypoczelam - trwaly jakies remonty i caly czas byl straszny halas w dzien, a w nocy dzieciaczki na zmiane dawaly koncert. toalety i prysznice (3 na caly oddzial) to jakas porazka! Kibelki takie ciasne, ze z trudem dalo sie tam swobodnie zamknac, nie wspomne juz o jakich kolwiek manewrach;-)

Ale tak ogolnie nie bylo zle :-D

jak masz jakiesz szczegolowe pytania to daj znac.
Pozdrawiam
 
Cześć:) A może jest jakaś mama która rodziła lub będzie rodzić w Rotunda Hospital?? I która mogłaby się podzielić swoimi odczuciami co do tego szpitala hmm?? Jeszcze ponad 3 miesiące przede mną a ja już pomału się stresuję.... i nie mogę się już doczekać:D:D
 
hej
agus ja rodziłam w rotundzie w lipcu zeszłego roku,moge powiedzieć ,że jestem bardzo bardzo zadowolona, fakt nie spedzilam w nim dużo czasu (od ok.22 w niedziele do 18 w poniedziałek).Ale opieka jak najbardziej dobra.Ładna duża sala porodowa, jest pilka (mnie jakos nie przekonala do skakania na niej w trakcie boli ;) )
Ja rodziłam z mężem i jedną położną (super dziewczyna!). Mój synek jak się okazało oplątał sobie pępowine 2 razy wokół szyi,ale połozna sobie bardzo dobrze z tym poradziła i synka dostaliśmy od razu.Potem przychodzi jeszcze tylko 1 kobieta do sprawdzenia czy trzeba cos zszyc.Dostalam od razu coś przeciwbolowego i kazali mi sie isc wykapac.Mężowi dali w tym czasie synka żeby go ubrał (jak dla mnie super sprawa)Oczywiscie dostajesz herbatke i tosty jak chcesz od razu,dla meza kawke.Poród zakonczylam o 00:48 mezowi pozwolili zostac na sali porodowej do 4 rano.Dziecka nie kąpia jesli krotko zostajesz,daja ci waciki i wode (po porodzie go wycieraja z krwi).Na drugi dzien( jak masz dominocare),lub na kolejny (bez domino)jak wszystko jest dobrze wypuszczaja cie do domku (druga super sprawa jak dla mnie, bardzo chcialam znalezc sie juz w domu)Potem pielegniarki przychodza do domu zobaczyc co i jak, sprawdzic czy jest zoltaczka jak dluza itd.
Nie wiem czy przydatne informacje,jak bys chciala wiedziec cos wiecej to pisz :)
 
reklama
Witam!!
86ruda dziękuje za odpowiedź!! Jak na razie jestem usatysfakcjonowana Twoją odpowiedzią i nic więcej nie przychodzi mi do głowy ale do sierpnia na pewno sobie coś przypomnę... Cieszę się że Tobie się tam podobało bo to znaczy że nie jest tam źle:D Mam nadzieje że też nie będą mnie tam długo trzymać...:p Ooo no właśnie a sala na którą trafiłaś była ilu osobowa??? I czy chodziłaś tam na szkołę rodzenia?? Dziękuje i pozdrawiam:)
 
Do góry