reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Dublina!

Hej
Ja juz niedlugo tam rodze. Mam nadzieje, ze raczej szybciej niz pozniej:-) Potem moge ci opisac co i jak:-)
hej super że się odezwałaś :tak:
ależ oczywiście że my zainteresowane wyglądem/opisem porodu w MNH ;-)
powiedz jak znosisz ostatnie dni do porodu, dzidzia pcha się na świat, a może próbujesz ją wygonić jakimiś "sposobami"?;-)
będziesz miała chłopca, czy dziewczynkę?
szkoda że się wcześniej nie ujawniłaś :-( miałabym z kim pogadać, bo ja też z Dublina, do terminu zostało mi troszkę więcej niż 2tyg... więc na pewno jakieś wspólne tematy do rozmowy by się znalazły :tak:....
pozdrawiam i życzę szybkiego i udanego rozwiązania :-)
 
reklama
hej super że się odezwałaś :tak:
ależ oczywiście że my zainteresowane wyglądem/opisem porodu w MNH ;-)
powiedz jak znosisz ostatnie dni do porodu, dzidzia pcha się na świat, a może próbujesz ją wygonić jakimiś "sposobami"?;-)
będziesz miała chłopca, czy dziewczynkę?
szkoda że się wcześniej nie ujawniłaś :-( miałabym z kim pogadać, bo ja też z Dublina, do terminu zostało mi troszkę więcej niż 2tyg... więc na pewno jakieś wspólne tematy do rozmowy by się znalazły :tak:....
pozdrawiam i życzę szybkiego i udanego rozwiązania :-)


Hej
Tez rodzisz w NHM?
Bylam aktywna na forum na poczatku ciazy, a potem jakos przestalam...
Skad jestes z Dublina?
Dzidzia siedzi cicho jak narazie, ale mam nadzieje, ze juz niedlugo. Oj chyba bym umarla jakbym miala jeszcze 2 tygodnie z brzucholem chodzic! Jestem na macierzynskim od 8 miesiaca i przez ostatnie 3 tygodnie juz wszystko zrobilam, i teraz sie nudze. Staram sie wygodnic dzidzie (nie znamy plci). Umylam wszystkie drzwi w domu i okna. Dzisiaj sobota, wiec sprzatam na calego. A nuz wysilek fizyczny podziala?
A jak ty sie czujesz?
Chodzilas na Holles Str na szkole rodzenia?
Bedziesz miala cc czy naturalnie?

Pozdrawiam w ten sloneczny dzionek! Ide sobie posiedziec w ogrodku. Przerwa w sprzataniu:-)
 
tak, też rodzę w NMH i tam chodzę na szkołę rodzenia.
a ja właśnie na początku ciąży nie byłam aktywna na forum, teraz nadrabiam zaległości ;-)
jestem z D6, a ty?
czuje się dobrze...hmmm aż za dobrze :laugh2: oprócz standardowego puchnięcia nóg (w szczególności stóp) i bóli pleców. no ale to chyba normalne w tych tygodniach ;-)
kurcze serio nie znacie płci? ja bym umarła a ciekawości :tak: ale myślę że przy drugim bobasku nie będę chciała wiedzieć :laugh2:
będę rodzić naturalnie, choć wg okulisty powinnam mieć cc...ale niestety nie udało mi się nic wywalczyć w tej sprawie :-( :-( a ty?
na aktywność może pokop grządki w ogródku? kurcze ale ci zazdroszcze że tylko kilka dni ci zostało..... :sorry:
 
tak, też rodzę w NMH i tam chodzę na szkołę rodzenia.
a ja właśnie na początku ciąży nie byłam aktywna na forum, teraz nadrabiam zaległości ;-)
jestem z D6, a ty?
czuje się dobrze...hmmm aż za dobrze :laugh2: oprócz standardowego puchnięcia nóg (w szczególności stóp) i bóli pleców. no ale to chyba normalne w tych tygodniach ;-)
kurcze serio nie znacie płci? ja bym umarła a ciekawości :tak: ale myślę że przy drugim bobasku nie będę chciała wiedzieć :laugh2:
będę rodzić naturalnie, choć wg okulisty powinnam mieć cc...ale niestety nie udało mi się nic wywalczyć w tej sprawie :-( :-( a ty?
na aktywność może pokop grządki w ogródku? kurcze ale ci zazdroszcze że tylko kilka dni ci zostało..... :sorry:


Hmmm..kopanie grzadek:-) Dobry pomysl, szkoda tylko, ze w ogrodku mam drewno i plytki, ni ma grzadek;-) W miejscu gdzie orginalnie chcialam posadzic rosliniki nasz piesio sie zalatwia:baffled: wiec raczej tam nic nie posadze.
Jeszcze chodzisz na szkole rodzenia? Najlepsze sa ostatnie zajecia, gdzie pokazuja sale porodowa. Bardzo przyjazna na oko:tak:
Super, ze czujesz sie dobrze! Oby tak do konca! Bedziesz miec wtedy duzo dzieci, bo sie nie bedziesz bac ciazy:-D
Ja jestem z D5 czyli po drugiej stronie miasta.
Ja bede rodzic naturalnie, nie ma przeciwskazan, dzidzia od poczatku glowka na dol byla, wiec mam nadzieje,z e przy samym porodzie nie bedzie zadnych komplikacji i nie beda mnie cieli. A propo epiduralu to jeszcze nie wiem. Zobacze jak bardzo bedzie bolec. Ty chcesz znieczulenie?
Do jakiego lekarza chodzisz?

Pozdrawiam
D
 
Hej,
ja rodzilam 10 miesiecy temu w NMH - mialam coprawda cesarke wiec nie wiem czy pomoge Wam uzyskac odpowiedzi na nurtujace pytania. A tak w ogole to co Was interesuje konkretnie?
 
Dorota - wiesz no ja też się cieszę że dobrze się czuję... tylko jakoś przez to dobrze się czucie nie zanosi mi się na poród :sorry: czasem myślę że ja to jeszcze tak ze 2miesiące będę w tej ciąży chodzić :baffled:
co do szkoły to oni po prostu dali mi taki termin, zostały mi jeszcze jedne zajęcia. porodówkę oglądaliśmy na ostatnich - czysto, schludnie, przyjemnie. trochą za duszno jak dla mnie, ale rozumiem że to są odpowiednie warunki dla dzidzi.
tak szczerze o porodzie jeszcze nie myślę jak to będzie i wogóle, więc nie mam pojęcia jaką decyzję podejmę odnośnie znieczulenia ;-)
o lekarzu i przychodni nie chce rozmawiać :no: nie będę sobie humoru psuła to raz, dwa nic miłego w tej sprawie nie mam do powiedzenia :angry:
to twoja pierwsza dzidzia? dla mnie tak :-)

Madzia - tak ogólnie chciałam o wrażenia zapytać, jak odbierasz ten szpital, czy wszystko w porządku było, czy położne pokazały ci jak przewijać, kąpać maluszka, czy pomogły przystawiać do cyca....
a dlaczego miałaś cc?
no i powiedz jak teraz dzidzia ci się chowa? chłopiec, dziewczynka? jak ma na imie?
 
Szpital jak juz pewnie wiecie nie nalezy do nowoczesnych a higiena pozostawia duzo do zyczenia. Polozne byly bardzo pomocne, byly specjalne prezentacje gdzie pokazywaly jak kapac i przewijac maluchy (mozna tez bylo indywidualnie poprosic o asyste przy kapaniu). Pomagaly przystawic dziecko do piersi (przynajmniej probowaly przez 2 dni az w koncu wezwaly pomoc z kliniki karmienia piersia bo moj Aleksander nie bardzo chcial sie przyssac:zawstydzona/y: Ja mialam szczesciescie i trafilam do sali 2 osobowej ale sa tam glownie takie 6-8 kobiet oddzielone od siebie parawanikami. Jedzenie typowo irlandzkie (np. sniadanie to to tosty i herbata + platki z mlekiem).

ja mialam cc bo dzidzia sie nie obrocila i pomimo, ze porod sie jeszcze wlasciwie nie rozpoczal to od razu wzieli mnie na sale i rozkroili. Calosc trwala ok 40 min, pozniej lezalam w takiej sali gdzie dochodzilam do siebie, Aleksandra dali mojemu M a po ok. 2h bylam juz na sali z maluszkiem (i rozcieciem na brzuchu 12 cm!):-p

Ja tam w ogole nie wypoczelam - trwaly jakies remonty i caly czas byl straszny halas w dzien, a w nocy dzieciaczki na zmiane dawaly koncert. toalety i prysznice (3 na caly oddzial) to jakas porazka! Kibelki takie ciasne, ze z trudem dalo sie tam swobodnie zamknac, nie wspomne juz o jakich kolwiek manewrach;-)

Ale tak ogolnie nie bylo zle :-D

jak masz jakiesz szczegolowe pytania to daj znac.
Pozdrawiam
 
Cześć:) A może jest jakaś mama która rodziła lub będzie rodzić w Rotunda Hospital?? I która mogłaby się podzielić swoimi odczuciami co do tego szpitala hmm?? Jeszcze ponad 3 miesiące przede mną a ja już pomału się stresuję.... i nie mogę się już doczekać:D:D
 
hej
agus ja rodziłam w rotundzie w lipcu zeszłego roku,moge powiedzieć ,że jestem bardzo bardzo zadowolona, fakt nie spedzilam w nim dużo czasu (od ok.22 w niedziele do 18 w poniedziałek).Ale opieka jak najbardziej dobra.Ładna duża sala porodowa, jest pilka (mnie jakos nie przekonala do skakania na niej w trakcie boli ;) )
Ja rodziłam z mężem i jedną położną (super dziewczyna!). Mój synek jak się okazało oplątał sobie pępowine 2 razy wokół szyi,ale połozna sobie bardzo dobrze z tym poradziła i synka dostaliśmy od razu.Potem przychodzi jeszcze tylko 1 kobieta do sprawdzenia czy trzeba cos zszyc.Dostalam od razu coś przeciwbolowego i kazali mi sie isc wykapac.Mężowi dali w tym czasie synka żeby go ubrał (jak dla mnie super sprawa)Oczywiscie dostajesz herbatke i tosty jak chcesz od razu,dla meza kawke.Poród zakonczylam o 00:48 mezowi pozwolili zostac na sali porodowej do 4 rano.Dziecka nie kąpia jesli krotko zostajesz,daja ci waciki i wode (po porodzie go wycieraja z krwi).Na drugi dzien( jak masz dominocare),lub na kolejny (bez domino)jak wszystko jest dobrze wypuszczaja cie do domku (druga super sprawa jak dla mnie, bardzo chcialam znalezc sie juz w domu)Potem pielegniarki przychodza do domu zobaczyc co i jak, sprawdzic czy jest zoltaczka jak dluza itd.
Nie wiem czy przydatne informacje,jak bys chciala wiedziec cos wiecej to pisz :)
 
reklama
Witam!!
86ruda dziękuje za odpowiedź!! Jak na razie jestem usatysfakcjonowana Twoją odpowiedzią i nic więcej nie przychodzi mi do głowy ale do sierpnia na pewno sobie coś przypomnę... Cieszę się że Tobie się tam podobało bo to znaczy że nie jest tam źle:D Mam nadzieje że też nie będą mnie tam długo trzymać...:p Ooo no właśnie a sala na którą trafiłaś była ilu osobowa??? I czy chodziłaś tam na szkołę rodzenia?? Dziękuje i pozdrawiam:)
 
Do góry