reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Częstochowy JEDNOCZMY SIĘ :)

My jeszcze nie zdecydowaliśmy co będziemy robić w Sylwestra. Jakaś większa impreza czy wyjazd odpada bo nic nie zaplanowaliśmy jeszcze do tej pory, chyba że wyniknie jakieś spontaniczne spotkanie ze znajomymi czy rodziną. Póki co zapowiada się nuda... zero planów.
 
reklama
My jeszcze nie zdecydowaliśmy co będziemy robić w Sylwestra. Jakaś większa impreza czy wyjazd odpada bo nic nie zaplanowaliśmy jeszcze do tej pory, chyba że wyniknie jakieś spontaniczne spotkanie ze znajomymi czy rodziną. Póki co zapowiada się nuda... zero planów.


tak jak u mnie. niby nam proponowali znajomi wyjscie ale na sale a nam szkoda kasy na taka zabawe.. wiec zostaje nam poki co sylwester z tvp2 lub polsatem...
 
Nam w sumie nikt nie proponował wyjścia. Też by mi było szkoda kasę na wyjście na salę, jeszcze trzeba sobie kieckę kupić i jakoś wyglądać...

Mój tajfun się obudził, i szaleje po całym mieszkaniu z pchaczem! :)
 
Nam w sumie nikt nie proponował wyjścia. Też by mi było szkoda kasę na wyjście na salę, jeszcze trzeba sobie kieckę kupić i jakoś wyglądać...

Mój tajfun się obudził, i szaleje po całym mieszkaniu z pchaczem! :)


moja wlasnie poszla spac:-) zuzia dostala pchacza na roczek ale ze nie chodzi to narazie ma inne zastosowanie...
 
Ja położyłam Tośkę o 9.30, bo już strasznie marudziła i myślałam, że do 11 pośpi, a tu Małpiszon już się śmiał z łóżeczka o 10.20 :) Ledwie zdążyłam oferty pracy przejrzeć i odebrać listy... A chciałam jeszcze poćwiczyć :D
Za to tatuś z uczelni wrócił i pójdzie z nami na spacerek :D
 
witam się ...
ale dziewczyny szybko piszecie, że nadrobić Was ciężko... ale spróbuję...
na razie byliśmy z Małą tylko w magicznej krainie i w zasadzie było ok jedynie co to w niedzielne popołudnie jak przyszły 2 grupy dzieciaków urodzinowych to faktycznie głośno i gwarno się zrobiło, Karola dość fajnie sobie radzi z zabawą tam chociaż może faktycznie dla dzieciaczków niechodzących mało atrakcji dla mnie najfajniejsze jest to że rodzice też mogą wszędzie śmigać i na dmuchańcach i po labiryntach bo inaczej to mała by tylko w basenie z piłeczkami siedziała... hula kula też słyszałam że bardziej dla starszych dzieci... ja oczywiście chętnie dołączę się do spotkania:) jednak ze względu na pracę to najbardziej pasowałoby mi w poniedziałki i środy lub weekend bo wtedy siedzę z małą w domciu. u nas jedynym stałym punktem dnia jest drzemka ok 10 trwająca max do 13 ale to można wyregulować i tak ok/po 13 najbardziej by mi pasowało bo wtedy dzieko wyspane i najedzone będzie to i siła i humorek do zabawy lepszy.
u nas w tym roku choinki też nie będzie w domu bo mała by nie odpuściła sobie przyjemności z ubieraniem i rozbieraniem ozdób i kto wie co jeszcze by wymyśliła... ale u teściów i rodziców choinka na pewno będzie więc zobaczyć zobaczy i fota pstryknięta na pewno będzie:) my w tym roku święta spędzamy na wyjeździe czyli u moich rodziców a ja zostanę tam ok 2 tygodni (pewnie posiedzę do 8 stycznia) i mam nadzieję że i śniegu troszkę dziecko będzie miało okazję "polizać"
asia- my mamy takie autko w domu tzn w piwnicy i w lecie mała średnio chciała z niego korzystać w wersji napędu własnymi nóżkami - wolała być wożona albo je pchać... zobaczymy na wiosnę jak będzie kicać przed blokiem...ale generalnie wszystkie chodziki pchacze są ok
kaczucha - dieta dietą czasami można sobie pozwolić - ja codziennie sobie obiecuję a wieczór kończy się lodzikami pod kocykiem... ja wożę małą na wyczerpy do teściów ale jadąc ode mnie to i tak muszę albo przejechać przez przejazd kolejowy który staram omijać szerokim łukiem i raczej jadę albo przez rondo warszawskie albo do trasy koło tesco - generalnie wyczerpy ok jednak dojazd fatalny i sklepów też nie za wiele - raczej na takie właśnie małe zakupy...

nie wiem czy na wszystkie wasze posty odpisałam -mam nadzieję że tak... na razie zmykam do pracy...
 
kaczucha, nic :D Robię brzuszki i przysiady :D I w piątki na 7 rano na basen chodzę, może któraś chętna, żeby mi towarzyszyć? :D No i teraz pod choinkę kupiłam sobie i mamie karnet open do Scouta na siłownię, fitness, saunę i masaże :D Więc będziemy od stycznia śmigać ;)
 
kaczucha, nic :D Robię brzuszki i przysiady :D I w piątki na 7 rano na basen chodzę, może któraś chętna, żeby mi towarzyszyć? :D No i teraz pod choinkę kupiłam sobie i mamie karnet open do Scouta na siłownię, fitness, saunę i masaże :D Więc będziemy od stycznia śmigać ;)

Tylko jeszcze trzeba umiec plywac:-) a ja niestety zawsze ide na dno:-( juz jestem chyba za stara zreszta na nauke plywania. a karnetu zazdroszcze... Jak ja bym chciala tak z kims chodzic kto by mnie jeszcze zmobilizowal.... ehhhhh marzenie....
 
reklama
kaczucha, ja też o tym marzę, żeby z kimś chodzić :( Szkoda, że oferta się już skończyła, bo była na Gruponie, karnet za 55zł, przeceniony bodajże ze 120zł. Ale jeśli masz na tyle kaski, to kupuj karnet i będziemy śmigać razem :D Bo jak chodzę sama, to mobilizacji mi starcza na 2 tygodnie :(
Mnie rodzice na kurs pływania zapisali w podstawówce i będę im za to dozgonnie wdzięczna :)
 
Do góry