reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Bradford

Powiem Wam jeszcze ze jak wieczorem Dawidek usnal i mial taka spokojna twarzyczke jak aniolek to siedzialam obok niego i plakalam i powstrzymac sie nie moglam. Chyba wszystkie nerwy tak ze mnie zaszly.
Szukam w internecie ale nic podobnego nie moge znalezc, zadzwonilam dzisiaj do mojej pani doktor w Polsce i powiedziala ze to moze byc cos neurologicznego i byl to tylko jednorazowy przypadek i juz sie nie powtorzy... ale przez telefon nic mi nie powie bo jak...
Ehhhhh ciezka sprawa, mam nadzieje ze to sie nie powtorzy i ze zadnych szkod w jego organizmie nie poczynilo to chwilowe stracenie oddechu.:-(
 
reklama
No umyłam już te dwa okna oczywiście z pomocą Krystiana bo jakby inaczej:baffled: on musi zawsze byc w centrum sprzątania :confused:.Jakoś tak szaro za oknem:-( nie lubię takiej pogody:no: nie wiadomo czego się spodziewac.Ale wtorek ma byc niby ciepły:-) to co może zrobimy jakieś spotkanie w parku:happy2:?
 
Jaśmina kurcze to wyobrażam sobie jak teraz musisz się bac o niego:no: Nawet na sekundkę z oczy nie spuszczac.
Oby juz nigdy więcej się Wam to nie przytrafiło:-(

Kasia ja nie wiem czy będę mogła więc nie składam żadnych deklaracji narazie:-)
 
Dziewczyny ale ja się przeraziłam jak przeczytałam co napisała Jasmina111 bo nie mam pojęcia co ja bym zrobiła w tej sytuacji bo nie znam języka i nie mam nikogo bliskiego do kogo mogłabym udac się o pomoc :no::szok:.Chyba sama z wrażenia przestałabym oddychac:szok:.
Dlatego dostalam jeszcze wiekszego kopa i jeszcze bardziej przyloze sie do nauki.
 
Wracajac jeszcze do nauki jezyka to postanowilam ze bede uczyla sie 10 slowek dzinnie. Jezeli bede uczyla sie 5 dni w tygodniu to po takim tygodniu bede umiala 50 nowych slowek :-):tak: i takie matematyczne wyliczenie tez mnie mobilizuje.
..... no tak a te dziewczyny ktore znaja angielski pewnie to czytaja i mysla sobie " nawiedzona jakas" :szok::-D:-D:-D:-D:-D. Ale musze jakos sie motywowac bo ciezko mi jest samej zabrac sie za nauke.
 
Jaśmina to bardzo dobrze że chcesz się uczyc:tak: I bardzo dobrze że robisz sobie takie postanowienia. Ja jestem zbyt leniawa na to. Ale jeśli mogę Ci coś doradzic to oprócz nauki słówek musisz jak najwięcej do ludzi wychodzic, tzn do angoli. Bo z własnego doświadczenia wiem że same wkuwanie nie wystarczy bo jeśli się tego nie używa to poprostu ulatuje z głowy:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Wcześniej chyba ktoś już to pisał że dobre jest też czytanie jakiś kolorowych gazet. Są takie gdzie ludzie tam jakieś swoje historie opisują i one napisane są takim łatwym językiem. Jeśli nie zrozumiesz słowa to sprawdzasz w słowniku:tak: Ja czytałam sobie takie gazety w pracy i teraz czasami też sobie kupię ale ja jakoś nie umiem się zmobilizowac. Głupia jestem bo zamiast się pouczyc ja wolę w internecie posiedziec.
Mam nadzieje że nie masz mi za złe że tak się wymądrzam:-)
 
Jasmina111 gratuluje chęci do nauki :-).Ja po każdej lekcji angielskiego obiecuje sobie że od następnego poniedziałku to już solidnie biorę się za naukę.Tylko jakoś nigdy tego nie zrealizowałam jeszcze.Ta sama sytuacja jest u mnie ze słodyczami.Chyba mam słaby charakter:no::no:.
 
Jasmina dobrze ze wszystko dobrze sie skonczylo. Ja chyba w takiej sytuacji bym spanikowala!!!!
Dziewczyny jakie macie pomysly na dzisiejsze popoludnie????
Wiecie ten pieprzony mechanik 3 dni robil auto,wczoraj skasowal mnie na 1000 funtow. My dzis wsiadamy w auto a ono w dalszym ciagu nie jest sprawne:wściekła/y::-:)szok::crazy::baffled:
W poniedzialek znowu przyjezdza:crazy:
Najgorsze jest to ze Krzysiek pracuje w Harrogate i musi ponad 1,5 godziny tluc sie autobusami.
 
Dziewczyny pogoda koszmarna:crazy: co tu robic w taką pogodę:crazy:.Chcieliśmy jechac do miasta,ale to lipny pomysł.Nuda i nic więcej:confused:.Najgorsze jest to że na forum cisza grobowa:wściekła/y:.Co wy robicie :-(spacerujecie w deszczu:baffled:?
 
reklama
A ja wstałam wcześnie rano i wziełam się za porządki bo myślałam że pózniej nie będzie czasu ,a tu czasu aż za dużo:no:.Chyba zrobię sobie drugie dziecko:baffled: .Jak będzie takie jak Krystian to na pewno nie będę się już nigdy nudzic:-) .
 
Do góry