yowka
Fanka BB :)
Czesc dziewczyny!
U mnie cisza
nic z porodem sie nie rusza...co mam skurcz jakis to mysle ,ze juz.ale przechodzi cholerka i echo:-(..Moja sąsiadka o ktorej Wam pisalam co tez byla w ciązy mniej wiecej tez sam termin urodzila wczoraj po 17 córeczke...ale nikomu nie zyczyla bym takiego porodu jaki ona miala..po prostu masakra..wzielo ją w nocy o 2 skurcze najpierw malo regularne pozniej coraz to bardziej i nad ranem zadzwonili do nas,ze to juz czas na szpital..wiec moj T. ich zawiozl do szpitala..okazalo sie,ze sie wystraszyla chyba porodu i sie wszystko cofnęlo ze skurczy co 5 minut do skurczy co 8 i odeslali ja do domu.Potem caly dzien sie meczyla..oczywiscie bez snu juz od 2 w nocy ale kazali przyjechac jak odejdą jej wody, nie bedzie czula ruchow dziecka..albo bedzie miala skurcze co 3-4 minuty trawające 60 sek. i tak przez okolo 2 godziny non stop...wiec czekali :-(...i tak do kolejnej nocy skurcze strasznie bolesne..zero snu..masakra mowie Wam...wzielo ja co 3-4 minuty znowu w nocy i juz nie mogla wytrzymac z bolu i zmeczenia..pojechalismy do szpitala okolo 4:30 no i w koncu ją zatrzymali..dali jej leki nasenne i przeciwbolowe i zasnela na jakis czas.Rano zacząl sie porod na maxa..ale malej skakalo cisnienie strasznie 140-150-160-170...i nie miala juz sily zupelnie ..dali jej epidural i porod sie przedluzal i przedluzal ale bylo jej juz lzej, odeszly jej wody..jednak mala nadal nie chciala zsunac sie w dol i tak po kilku kolejnych godzinach zdecydowal lekarz o cesarce bo mala miala juz cisnienie 180 !..strasznie sie nameczyla...od pierwszych bolesnych skurczy minelo 40 godzin do porodu!!!!!Nie wiem dlaczego wczesniej nie zadecydowali tyle sie dziewczyna nameczyla ,ze szok.Tak cholernie wystraszyl mnie ten jej porod ,ze chyba mi sie cofnie tez:-(...mam tylko nadzieje,ze u mnie wszystko pojdzie gladko i mniej bolesnie i szybko przede wszystkim.Jutro jedziemy do niej do szpitala..bo ma zostac jeszcze 4 dni.Biedna..tak mi jej szkoda..cale szczescie dzidzia zdrowa 50 cm 3500g.
i niesamowicie do niej podobna..bardzo spokojniutka..superowa.
Teraz czekam jeszcze bardziej na szpilkach na swoj porod.
Opieka jest podobno u mnie w szpitalu extra..bardzo jej sie podobalo pod tym wzgl. tylko tak zwlekają z tymi decyzjami na niekorzysc rodzacej niestety..ale tak jest pewnie wszedzie tu w UK.
Ide machnac obiadek...
U mnie cisza


Teraz czekam jeszcze bardziej na szpilkach na swoj porod.
Opieka jest podobno u mnie w szpitalu extra..bardzo jej sie podobalo pod tym wzgl. tylko tak zwlekają z tymi decyzjami na niekorzysc rodzacej niestety..ale tak jest pewnie wszedzie tu w UK.
Ide machnac obiadek...