reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Bradford

Witam Was wszystkie...
U mnie nic sie specjalnie nie dzieje...zlozylismy w trzech spoldzielniach mieszkaniowych wnioski o mieszkanie i czekamy teraz na odpowiedz.Zrobilo sie chlodno i myslalam,ze moze przestane choc troche puchnąc..a tu nic poprawy :no: Dzis pojechalismy do miasta sobie polazic po sklepach i zalozylam najszersze jakie mam półbuty i myslalam,ze mi nogi odpadną...tak cholrnie spuchly mi stopy,ze w kazdym sklepie probowalam choc na chwile miedzy polkami je sciagac..masakra.W klapkach czy sandalkach letkich to jeszcze ok-szerokie, wygodne itd. a jak teraz chlodniej sie robi to ja nie wiem jak ja bede gdzies wychodzic.A mojemu synkowi cos nie spieszno jak widac...sni mi sie prawie co noc..wszystko juz w pelni gotowe czeka na niego..kombinujemy jak tylko mozna aby conieco przyspieszyc ten porod a tu cisza :confused2::-(.Nudze sie w tym domu juz straszliwie...nocki nieprzespane..w dzien probuje dosypiac..oj strasznie bym juz chciala miec nawet te 24 na dobe zajete przez potrzeby dziecka..tak Wam juz tego zazdroszcze mamusie...Ok..koncze dziewczyny i ide sie legnąc na wyrko i poczytac książkę..wypozyczylam sobie dzis kilka w bibliotece wiec choc mam co czytac..buziaki dla Was i maluszkow i milego wieczorku
 
reklama
hej dziewczynki.moze wy podsuniecie mi jakis pomysl.mianowiecie ja jestem grudniowa ciezarowka,ale mojej znajomej 4 dni temu urodzila sie dziewczynka.wlasnie dostalam zaproszenie do pierwszych odwiedzin:tak:dlatego zastanawiam sie co wypada dac jako pierwszy prezent.Sprawa jest tym bardziej skomplikowana,ze ona raczej ma wszystko:tak:a poza tym to straaaaasznie duze dziecko 10poundow,az sie boje pomyslec jakim malym wielkoludkiem jest aurelka.;-)dzieki za wszelkie pomysly.
 
hej hej

bardzo fajnym prezencikiem jest duza raka do zdjec . Tzn , np. mozesz kupic razmkie gdzie wkleja sie co miesiac zdjecia dzidzi ( twarzy), albo np, jest miesjce na pierwszy usmiech , na pierwsza kapiel , pierwszy zabek i roczek . bardzo fajne te ramki do zdjec , ladny prezencik i super pamiatka. ( jak malenstwo dorosnie)Mam nadzieje ze wiesz o co mi chodzi.
Mozesz np. kupic jakis swiety obrazek w ramce np. aniolki lub cos w tym stylu.
No pozostaj tez ciuszki . jak co to kup juz cos na pozniej czyli 3-6miesiecy.



papa pozdrawiam.

Acha kobitki ja zaczelam podawac Szymkowi witaminke d , na lyzeczke do mleka dodaje jedna kropelke , a zima bede dodawala dwie kropelki.Papa
 
yowka
poczekaj jeszcze troszkie , zobaczysz ze wspomnisz ze chcialabys troszkie wypoczac.
jeszcze troszkie i bedziesz miala synka przy sobie.papa
 
Czesc kobietki!!!!!!!!!! U mnie pomalusiu leci.Po malu szykuje sie do wyjazdu. Polandia na mnie czeka. Ach ale zlecialo:-):-):-). W srode usg i pomalu sie martwie za wczasu,czy aby napewno wszystko w porzadeczku. Chociaz maly bryka ze ho,ho az mi sie brzuch rusza. I umowilam sie juz telefonicznie w Polsce na 4d. Lekarz powiedzial mi ze full opcja,z badaniami,zdjeciami i filmem dvd to koszt 230zl. A co jak szalec,to szalec,w koncu pamiatka na cale zycie i w koncu pogadam z jakims polskim lekarzem:-):-). Dzis mnie jakas energia rozpiera,caly dzien sie ciesze sama do siebie,jakas jestem szczesliwa:cool:. a wsumie to mam troche problemow. Zimno sie zrobilo,a ja niemam zadnych pasujacych na mnie spodni,wszystkie kurtki za ciasne i ogolnie tragedia. W srode musze jechac cos kupic,bo przeciez w Polsce tez za cieplo nie jest.. Przesylam Wam troche fluidkow mojego dobrego samopoczucia i buziaki:-):-):-):-):-):-):-)
 
Cześc dziewczyny. U mnie ok. Czuję się coraz lepiej, przechodzi mi kaszel i jest coraz lepiej. Mam lekkie zamulenia, mam obolale lekko cycki. Poza tym tradycyjnie wzdęcia, no i wywaliło mnie brzuch, który mnie lekko pobolewał. Jednak na razie wszystko ucichlo i czuję się ok. Czekam na usg i mam nadzieje,że lada moment nadejdzie list.
Co do spotkania jestem za. Odpadam tylko od środy przez tydzien , bo moja kolezanka przylatuje z chrześniakiem. Za tydzień w weekend pracuje na rano, za 2 na popołudnie a za 3 tygodnie weekend mam wolny. Więc czekam na wasze propozycje.
Niunia ile razy czytam Twoje posty to pamiętam jak we dwie zaczynałyśmy te forum i jak bylam w 20 którymś tygodniu. A tu prosze. Mamusia jak się patrzy. Ciesze się ,ze jest nasz az tyle. to dopiero będzie spotkanie. Nie moge sie doczekac jak zobaczę znowu Gabrysia. On jest taki słodki. Ucaluj go Karolinko ode mnie.
Dziewczyny czekam na wasze propozycje
Całuję was wszystkie- te brzuchatym głaszczę brzuszki a Mamusinym Maluszką caluję stópki
papapa
 
Kama - ale ty masz dobrze , Polska , ja dopiero pojade w lutym ,ale zato na trzy miesiace:tak::-), nie moge sie juz doczekac . Jak wrocisz to wkleisz nam foteczki z usg , co???????????

Cfcgirl , tak tak kochanienka jak ten czas leci, Szymek ma juz miesiac i tydzien,pamietam pamietam jak zaczynalismy to forum , ale nas sie namnozylo co????????????? Tyle ciezarowek ,no i mamusiek:tak::-).

Wiecie co kobitki bylismy dzis w centrum i pierwszy raz odciagneam mleko i podalismy synkowi z butelki, no i przepieknie jadl , tak pieknie nas zaskoczyl i udalo sie . Wiem ze jadac na zakupki bede mogla dac mleczko z butli ,a nie latac z cyckiem na wierzchu po miescie.:-D. A co najwazniejsze tatus go karmil:tak:;-):-).

No i kupilam balsamik i plyn do kapieli z Oliatum- junior. Zobaczymy jak poskutkuje. Pytalam babki w aptece w Butsie czy mozna smarowac na twarz i mowila ze mozna , Bo szczerze to ja myslalm ze sa osobno do twarzy kremiki. Ten co ja kupilam to balsam na cialko i chyba na wszystko.

papa
 
Czesc dziewczyny,
Jestem dzis wykonczona psychicznie i fizycznie. Niestety moje dziecko nie chce chodzic do przedszkola, 3 razy sie udalo dzis totalna klapa. Jak sie zblizala pora pojscia do przedszkola (po obiadku, na popoludniowa zmiane) to wpadl w histerie i nawet do auta sie nie pozwolil wsadzic. Skonczylo sie na tym, ze 3 godziny siedzial pod sciana bez zabawek, bo zamknelam pokoj z zabawkami. Jakas konsekwencja musi byc. Chce go przekonac, ze w przedszkolu tez mozna sie swietnie bawic. W zasadzie to powinnam go przekonac ze bez mamusi tez mozna sie bawic i po kilku godzinach mamusia wroci. Jest to trudne, chyba widze swoj pierwszy blad wychowawczy, mamusia byla zawsze i trudno sie mu chyba z tym pogodzic ze do przedszkola nie moge chodzic :( Jutro kolejne podejscie.
Mialam dzis w koncu spotkanie ze swoja nowa polozna i wredniejszego babska jeszcze nie widzialam. Ani nie zapytala jak sie czuje, jak sie ma dzidzia, jak ciaza przebiega, wypelnila tylko papierki, z pretensja pytania dlaczego wyjechalam z anglii i nie chodzilam tu na badania, bo jak ona ma teraz prowadzic ta ciaze jak ona nic nie ma? Jak to nic nie ma jak wszystkie badania mialam tu zrobione, a to ze nie potrafila sie skontaktowac z moja poprzednia polozna to jej problem, o czym nieomieszkalam jej powiedziec. Postanowilam byc nie mila rowniez. Kazala mi przyjsc na badania za dwa tygodnie, a ja mowie ze nie moge, bo lece do Polski. Agaaaain!!!!! Juz mialam jej powiedziec co Cie to obchodzi ze again. Strasznie krecila nosem ze znow opoznienia. Ciekawe czy mozna zmienic tu polozna?
Do tego zle sypiam, budze sie kilka razy na siusiu, rozne halasy mi potem nie pozwalaja zasypiac, bola mnie biodra, ale jestem marudna :( a mojemu mezowi ciagle sie dostaje za wszystko. Do tego jestem przeziebiona, Kubus tez, wlaczylam dzis grzanie, bo nad ranem to myslalam ze zamarzne we wlasnym lozku.
Jesli chodzi o spotkanie, to ja jestem w Polsce od 27.09 do 12.10. Jesli mnie minie to mam nadzieje ze nastepnym razem sie uda. Raczej jestem dyspozycyjna. Co do miejsca, to jest mily pub w Baildon, dojazd autobusem 658 do samego konca (niedaleko Shipley Glen Tramway, na gorze), teraz sie nie pali w srodku to bedzie jeszcze milej i sporo miejsca, albo w Saltaire jest rowniez pub i mila kafejka. Co do nazw to mam kiepska pamiec, ale moge sprawdzic. Niestety w Bradford nic nie znam, ale moze ktoras z Was cos poleci ciekawego.
Ide sobie zrobic kakao :)
 
reklama
Czesc dziewczyny ;-)
Niunka...z tym spotkaniem to chyba sobie zartujesz rozumiem...bo za trzy tygodnie to ja albo bede na porodówce..haha wg obliczen midwife z UK albo w domu z malenstwem tuz po porodzie wg obliczen ginekologa z PL :-) ... bedziecie się rownie dobrze bawic beze mnie..a przeciez to nie pierwsze i nie ostatnie spotkanie:tak:.
Kasia.j ... z tym Twoim Kubusiem to się masz ...faktycznie tak to jest jak sie dziecko przyzwyczai do obecnosci mamy 24 na dobe...ale nie przejmuj sie i bądz konsekwentna.Tylko w ten sposób (nie patrzac na histerie i łzy-wiem,ze to trudne!!) konsekwentnie prowadzając malego do przedszkola bez zmiluj sie dopniesz tego,ze w koncu zrozumie,ze bez mamy, w gronie innych dzieci tez jest fajnie.Jak teraz ulegniesz to pozniej beda jeszcze wieksze problemy ze szkolą...Co najwyzej mozesz dogadac sie z Paniami przedszkolankami,ze bedziesz uczestniczyc w zajeciach jakis czas..mysle,ze pozwolą ..a potem musisz sie cichutko ulatniac.
Co do snu przerywanego..to mysle,ze masz tak jak ja..w zasadzie powinno Cie to cieszyc..najprawdopodobniej ucisk na pecherz spowodowany jest tym, ze twoj maluszek odwraca sie juz glowką..ja tak tez mialam dosc szybko pod koniec 29 tyg.ciazy.Moze sie on jeszcze przewracac oczywiscie ale powracac bedzie juz do tej pozycji i siusiac bedziesz coraz to czesciej..ja mialam tak dlugo i czasem teraz tez tak mam,ze wychodzac z toalety musze doslownie wrocic bo juz mi sie znow chce siusiu..a w nocy to nie zdaze zasnąc i latam jeszcze po kilka razy....takie uroki..niestety;-)

A ja nadal..czekam i czekam...nudze sie juz w domu..bo wszystko co bylo do posprzatania juz wysprzatalam..wczoraj juz nawet z nudow poukladalam ciuszki w komodzie i szafie Szymka..i juz sie nawet zastanawialam nad ubraniem łożeczek..jednak sie powstrzymalam..chyba sie jeszcze zakurzy posciel, wiec zrobie to gdy mnie wezmą bóle przed porodem.Torbe to juz pakuje i rozpakowuję i dokladam i wyciągam chyba z 5 raz :-D...dzis zabukowalismy bilety na Swieta Bozego Narodzenia dla naszej trojki..ceny kosmos!:wściekła/y:!Niedlugo moi rodzice przylecą do Nas aby pomoc mlodej mamusi w obowiazkach :sorry2:..oj ciekawe jak sobie poradze...hehe:-p...z tych nudów to siedze ..czytam..oglądam tv i jem..jem i jeszcze raz jem..masakra..zawsze tak odreagowywalam stres (pewnie podswiadomy, bo nie czuje abym sie bala porodu-bardziej maciezynstwo mnie przeraza) ojj ciezko bedzie stracic te kg :confused:...pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i jak nie pisze to znaczy,ze nic nowego sie nie dzieje..wiec nie chce Wam przynudzac :laugh2:..papa
 
Do góry