reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy z Bradford

Tefretete ja tez tego nie czailam ale to taka biurokracja Alex bedzie obywatelem Polski dlatego w Polsce nadadza mu Polski akt urodzenia.
Najpierw umiejscowisz dziecko - smiac mi sie chcialo z tego sformulowania ;-) tzn ze musisz go zameldowac pozniej wyrobisz akt urodzenia i za jakis czas dostaniesz numer pesel
nie wiem czy jakos ci pomoglam bo troche zakrecilam
 
reklama
A ja się niezgodzę z Kasiek83;-) Wcale nie trzeba meldowac w Polsce:no:

Nefretete niestety mimo tego, że mieszkamy w UK żeby wyrobic paszport potrzebujesz polski akt urodzenia. A żeby go dostac to musisz angielski akt urodzenia przetłumaczyc na polski i umiejscowic w urzedzie stanu cywilnego (tak jak zgłaszasz noworodka urodzonego w Pl).

My rozwiązaliśmy to tak, że rafała ciocia miała napisane przez nas upowarznienie do załatwienia tego aktu, ale wiem, że można to zrobic przez konsulat, ale to wiecej kosztuje:baffled:

A jeśli chodzi o pesel to mi też konsul powiedział, że przy wyrabianiu paszportu stałego można złożyc wniosek o nadanie peselu:-):-):-)
 
No wlasnie Syliwa tak sie zastanawiam po co te meldowanie u mnie w urzedzie kierwonik taki zakrecony i mowil ze tak musze zrobic :wściekła/y: ale moja mama mnie wlasnie uswiadomila ze nie trzeba szkoda ze tak pozno to zrobila :sorry2: a z tym peselem to fakt ze mozna przez konsulat. ja to zalatwilam wszytsko naraz w polsce jak bylam.
 
Witam
ja skorzystałam z okazji i małą zameldowałam w Polsce.Pesel potrzebny tylko do paszportu stałego, ale jak będziesz w grudniu to sobie załatw. Będziesz miała z głowy.Trwa to chwile.
A co do krostek to malutki się oczyszcza i jest to normalne. Tak jak Sylwia napisała- po jakimś czasie można wszystkiego próbować co do pokarmu.
Dieta w trakcie karmienia piersią poczytaj sobie

Marysia padła w końcu. Byłyśmy na spacerze i jakoś nie mogła usnąć po tym spacerze. Michał dzisiaj zostaje z nią samą bo ja zaczynam dzisiaj ten kurs.

W Polce było fantastycznie.Marysia się wygrzała za wszystkie czasy. Rodzina jest zakochana w Marysi. Wspaniale się czułyśmy.Podróż zniosła cudownie.W ogóle złote dziecko.Jak się budzi to nie płacze tylko leży i sobie gaworzy, obdarza nas uśmiechem od momentu otwarcia oczu.Cudo. Jak ksiądz jej wodą główkę polewał to się śmiała w głos.Jest super.
 
Oj Kasia bo Ci urzędnicy to każdy mówi co innego:wściekła/y::wściekła/y: Durna biurokracja:szok::szok:
My to jeszcze mieliśmy kłopot bo w nazwisku mamy "Ń" a w angielskim akcie urodzenia było "N" i trzeba było dodatkowe papierki załatwiac:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Durnota:wściekła/y:

Ja też za jakiś czas będę musiała wyrobic Marcelowi paszport 5-letni:baffled:
 
KASIEK83-no ta babka powiedziala zeby dobre zdjecie zrobic:tak:no i wogole mowila ze z tym 5 letnim paszportem to sie wyrabia na wlasna odpowiedzialnosc:tak:chodzilo jej o to ze jak np za dwea lata,beda sie czepiac na granicy ze dziecko juz jest nie podobne na zdjeciu,to trzeba bedzie znowu paszport wyrabiac i znowu kase placic.Moj Kuba ma juz prawie 6 lat,a ja mu robilam paszport jak mial 1 i 8 miesiecy i jak do tej pory jezdzi bez problemu:-)
 
Tak to jest z urzędami wszystkiego się czepiają. Trzeba bardzo uważać żeby w akcie urodzenia było wszystko w porządku bo pozniej to się cięgnie wszędzie.
 
Moge powiedziec, ze dzien do udanych nalezy :-) pogoda super, zakupy super, dzieci juz spia, babcia tez..... moge sie oddac szalenstwom z mezem ;-)

A co do sali, to mozna by ksiedzu delikatnie zasugerowac, ze dziewczyna w Leeds ksiadz za free udostepnia sale (ta najwieksza, gdzie sie imprezki odbywaja) to moze i nasz by byl taki milosierny :tak:
 
reklama
Do góry