Hej :-)
Dzisiaj znowu takie wiatrzysko, ze nie wiem czy gdzies wychodzic czy nie. Zobaczymy pozniej. Lenka dzisiaj juz goraczki nie ma, wiec mysle, ze to bylo na zabki. Takze nie jest tak zle. Jeszcze 18 dni w domciu, a potem do pracy. :-(
emilka13 - a co z malutka zrobisz jak wrocisz do pracy? Masz kogos do opieki?
domi85 - domyslam sie ile masz prania. Bidula z ciebie.:-( Mnie sie zawsze wydaje, ze ja mam tony, ale ty to masz na pewno o wiele wiecej.
Renuska - moze i fajna rzecz pojsc do pracy, ale tylko jak sie ma normalna prace. U mnie w pracy to jest tylko stres i nic poza tym. Ciagle niezadowolenie klientow i wiecznie podwyzszane targety na sprzedaze sprawiaja, ze jak mam tam isc to mi sie rzygac chce. :-(
Zaneta - ja nie uzywalam pasa, bo slyszalam troche zlego o nich, a balsamy ujedrniajace do biustu i reszty kupowalam w Avonie, i dalej kupuje bo sa bardzo dobre. Brzuch mam ok, na plaze moge wyjsc bez wstydu, a spodziewalabym sie gorszego efektu po mojej nadwadze i drastycznej kuracji odchudzajacej. :-)
m0205 - nie ma za co. :-)
A z ta kasa to widze, ze wszystkie macie podobne odczucia do mnie. Niestety rozchodzi sie w coraz szybszym tempie. Od kwietnia jak jeszcze paliwo podrozeje, obetna benefity to bedzie dopiero zajebiscie. Mi juz przyslali, ze zamiast 80f child tax creditu, od kwietnia dostaniemy tylko 40f.
Z reszta to i tak jedyna rzecz, ktora dostajemy, oprocz child benefitu oczywiscie. Ehhh....
Lece ogarnac chatke, musze umyc okna od srodka, dobrze, ze Graziul mi ostatnio przypomniala o tym :-) Narka!;-)