Kasia8118 my się chyba zmyłyśmy zaraz po Tobie. W każdym razie ja byłam o 12,30 w domciu. Ale jeszcze zostały dziewczyny jak wychodziłyśmy, aczkolwiek Artur podjeżdżał jak wychodziłyśmy, czyli chyba też zaraz za nami.
Co w ogóle tam było na tych wyprzedażach????? Bo nie wiem czy żałować ;-).
Marta84 Ty dzwoniłaś do mnie dziś, ale to chyba Ci sam telefon psikusa zrobił albo dziecko. Bo odebrałam i nic, cisza.
Co w ogóle tam było na tych wyprzedażach????? Bo nie wiem czy żałować ;-).
Marta84 Ty dzwoniłaś do mnie dziś, ale to chyba Ci sam telefon psikusa zrobił albo dziecko. Bo odebrałam i nic, cisza.