reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Bradford

Kasiu.j - o co chodzi z tym siusiaczkiem i balonikiem przy siusianiu, Bo Szymkowi tez se robi taki balonik jak pisia.
 
reklama
niunka - chodzi o stulejke, jak skorka na siusiaczku nie daje sie odciagnac, z tego co czytalam to tak do 2 roku zycia jest to naturalne u dzieciaczkow, ale pozniej powinno sie to leczyc, Kuba ma dosyc powazna, ale tu mi chirurg powiedzial ze na razie z tym nic nie beda robic, takze pojde z tym w PL przy najblizszej okazji
 
Witam dziewczynki!
Dzięki za dobre rady. Wybiorę sie na sprawdzenie w poniedziałek.

Z nowosci i nawiazując do wczesniejszego tematu o moich objawach- moge sie wreszcie pochwalic jakims konkretem. Zaczął mi wyłazic czop:szok::szok::szok:!
Ja wiem, że to może trwać nawet 2 tygodnie i to by mi nawet odpowiadało.
Mniej więcej tyle czasu mi potrzeba żeby sie jako tako urządzic w nowym miejscu, w którym nawet jeszcze nie jestem :nerd:
 
ingrid - trzymam kciuki, zebys zdarzyla sie urzadzic w nowym domeczku nim Helenka sie urodzi, bo pierwsze tygodnie sa trudne i sie ma malo czasu na wszystko, a co dopiero przeprowadzka

My dzis wybralismy sie na przejazdzke do XSCAPE, to takie centrum sportowo-sklepowe, jest tam m.in. sztuczny stok i chcemy, zeby Kubus tam chodzil na nartki, zreszta on sam jest bardzo chetny, juz dzis chcial jezdzic, ale nie bylo lekcji. A potem jeszcze odwiedzilismy znajomych.
Juz sie nie moge doczekac kiedy ta pogoda sie zmieni,nie cierpie zimna.

Zmykam do spania. Buziaki.
 
Cześć dziewczynki. Melduje się z rana bo do pracy zaraz wychodzę :(. Mąż smacznie chrapie w łóżeczku a ja musze maszerować. Moja koleżanka wczoraj urodziła córeczkę. Mała waży 2790, wiec maluszek, ale najważniejsze ,że zdrowa, a jej mama miała cesarkę. Mam nadzieje,że jak pojadę na kontrolę 7 kwietnia to okaże się,że moje łożysko się ruszyło i nie będe miała cesarki.
Zaczynam sie zastanawiac , skąd będe wiedziała ,że zaczynam rodzić. Jak się objawia to wyłażenie czopa??
Ingrid my juz niedługo :) Nie moge się doczekac jak ucałuję swoje małe stópeczki. Pozdrawiam Was dziewczyny i zycze miłej niedzieli.
 
hej
kasiu.j- dzieki za wyjasnienie.

ingrid- spokojnie , ja jeszcze po wydaleniu czopu czekalam dwa tyg:-D, ale obserwuj moze porod lada moment.

Cfcgirl- a ty jeszcze pracujesz?Kochana a co do porodu to uwiez m bedziesz wiedziala napewno ze sie zaczalo. Ja po pierwszym skurczu wiedzialam ze sie zaczalo , a po tym skurczku nastepne byly od razu co 4 min , wiec pomyslalam ze szybko pojdzie , ale niestety trwalo 22godz.:-D, teraz mi do smiechu , ale wtedy byl placz.

papa pozdrawiam
 
Dzień dobry dziewczynki!

Coraz mniej zabawne sie robia noce. Niewygodnie w kazdej pozycji. Wiem co by mi pomogło jak tak przerzucam sie z boku na bok- moja ulubiona pozycja do zasypiania- na brzuszku. Ufff, jeszce troche.
Cfcgirl- oj bliziutko juz, bliziutko. Ja tez już nie moge sie mojej maluszki doczekać. A stópki te słodkie juz uwielbiam. Zwłaszcza jak mi je wypycha tuz nad pępkiem i czeka na moja reakcję. Ja ja leciutko wpycham do srodka a ona natychmiast wywala ja kawałek dalej. No rozczula mnie tym totalnie. Zawsze jak sie tylko połoze przylatuje do tej zabawy. Albo jak naraz próbuje rozprostowac wszystkie kończyny- to jest max!
Niunka ja też tak sobie kombinuje,ze ten czop moze jeszcze i ze dwa tygodnie odchodzić. Dzisiaj znowu go znalazłam na bieliźnie- biała gęsta galaretka. To chyba on, no nie? Bo poza tym zadnych upławów nie mam.
Kasiu.j- ja też już czekam na wiosnę (ciepłolubna jestem- zima to dla mnie skostniały depresyjny czas- brrrry). No i podobno na Armley park jest super. Mam tam kolezankę, mamusię 4 letniego synka- będziemy razem chodzic na słoneczne spacerki. Joohoo!
 
Dzien dobry wszystkim!!!

Ingrid jak czytam sobie co piszesz to od razu mi sie przypomina moja koncowka ciazy:)) Ja mowilam to samo, tez tak strasznie tesknilam za tym zeby pospac sobie na brzuszku. A obracanie z boku na bok kosztowalo mnie duzo wysilku:)) Teraz czasami chcialabym zeby maly wskoczyl mi do brzucha, tak chociaz na jedna noc, hehe:))

Cfcgirl Marcel az do 36tygodnia ciazy siedzial w brzuchu glowa do gory, wiec ja przez dlugi czas tez myslalam ze bede miala cesarke, no i na tamten czas mi to odpowiadalo bo balam sie tego bolu przy porodzie naturalnym, ale teraz ciesze sie ze rodzilam naturalnie, bo nie bylo wcale tak strasznie:))) Tobie tez zycze zeby wszystko poszlo po twojej mysli:))

Wczesniej duzo naczytalam sie o ostatniej fazie porodu czyli o rodzeniu lozyska, ze to tez boli, ze tez trzeba przec i takie tam a tymczasem u mnie bylo tak ze ja mialam juz malego przy sobie a polozna pociagnela za pepowine i sama mi to lozysko wyjela. A u Was jak bylo dziewczyny?
 
No własnie , jak ten czop wygląda??
Edytko bluzka jest Twoja. i teraz czy mam ją na swój adres wziąść i przesłac ci do Polski, czy chcesz jakoś inaczej. Napisz mi adres na PW w razie co:-)
Ja jeszcze pracuje. Oficjalnie do 1 kwietnia, ale nie wiem jak podołam. Dzisiaj bylam zupełnie bez energii...
 
reklama
cfcgirl ja pracowałam do konca lutego czyli na pełny miesiąc przed terminem i też juz miałam serdecznie dosyć. Super że moi znajomi z pracy bardzo mi pomagali, wyręczajac mnie ze wszystkich obowiazków, które nie były wskazane w ciązy. Poza tym ostatni miesiąc pracowałam max. 5-6 godz dziennie ale bywało że i 2-3. Jakos przetrwałam. Tobie też już nieduzo zostało a potem juz tylko relaks i oczekiwanie. Dobrze jest pracowac jak najdłużej (oczywiscie jesli siły Ci na to pozwalaja i praca nie jest za ciężka) bo jednak skraca sie troche to Wielki Czekanie, które ja już zaczynam mocno odczuwać.
A ten czop to taka gęsta galaretka, moze byc biała, bardziej przeźroczysta, lub lekko żółtawa. Ważna jest konsystencja- różni sie bardzo od typowych upławów, bo jest bardzo gęsta. Podobno moze sie wydostawać powolutku na 2 tyg. wczesniej lub nagle wyskoczy cały (no to ponoc wtedy jest tego sporo- jedna dziewczyna opisywała, że na pół szklanki) a może dopiero wylezie przy porodzie. Tuż przed porodem czop może być lekko krwisty - no to wtedy wiadomo, że już bardzo blisko. Takie są informacje moje- czyli laika. Może nasze doswiadczone mamusie cos dodadzą od siebie.
 
Do góry