reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Bradford

cfcgirl - ja chodzilam przy Kubusiu do szkoly, ale niewiele pamietam; generalnie malo czasu poswiecali na cwiczenia, duzo teorii bylo, jakies filmy i troche o opiece nad dzidzia, jesli chodzi o oddychanie to tak jak Sylwia napisala, glebokie wdechy i wydechy, bardzo pomaga ten gas, ja po nim odplywalam "na 7 chmurke" (jak to mowila polozna) :-D a parcie to przychodzi bardzo naturalnie, niczym sie nie denerwuj
 
reklama
co do szkoly rodzenia to polozna mnie namawiala a w pracy zadna z mam nie korzystala.ja raczej nie wierze w te wynalazki:baffled:ja osobiscie nie chodzilam i uwazam ze chyba by mi w niczym nie pomogla, bo jak przyszlo co do czego...to maz musial mi przypominac o oddychaniu:zawstydzona/y: a to liczenie do dziesieciu przy partych....i inne takie..u mnie sie nie sprawdzilo:confused:
buuu a nam dzisiaj odeslali papiery od becikowego-ponoc zly adres, nie ten rejon.szkoda ze w jobcenter nie znaja rejonizacji:wściekła/y:a nam za tydzien mija 3mc...wrrrr
 
czesc dziweczyny dlugo tu nie zagladalam ale jakos czasu nie ma ale zawsze cos tam musze zerknac.co do szkoly ja tez nie chodzilam i wcale mi to potrzebne nie bylo polozna wszystko mi mowila takze problemow nie bylo ale radze ci poczwiczyc co do oddechow bardzo dobre jest jak oddycha sie brzuszkiem wtedy dzidzius jest wiecej dotleniany pocwiczyc sobie mozesz to tylko odrazu mowie ze przy porodzie to nie takie latwe i bolesne ale wazniejszy bobasek nie mysli sie wtedy o sobie by najmniej ja wszystko znioslam i bez znieczulenia :p a i jeszcze dobra metoda na to zeby szybciej skurcze wprzychodzily to ciagnac sie za sutki to bardzo pomaga i zapewniam ze skurcze bedza szybsze wiem to smieszne ale skuteczne i szybciej dostaniesz mleko tylko ze musisz bardzo mocno ciagnac wiem pewnie sie teraz zastanawiasz jaka za mnie wariatka ale to pomoze ci napewno ,co do parcia to nic innego jak bys robila kupke hehehe to takie same parcia :p wiem to teraz smieszne ale wiecie co uuuufff trzymam za ciebie kciuki i zycze szybkiego porodu (tylko ja wiece nie wiem jak tu bo ja rodzilam w PL )tylko wiem ze kazdy porod jest inny ale porady zawsze pomagaja .

kurka musiala bym sie rozpisac zeby nadzarzyc ale czasu brak jeszcze moja malenka zabkuje i wczoraj dostala mi pierwszy raz goraczke ale juz dzis wszystko oki doki oj :p:)

A ta pogoda mnie dobijaaaaaaaaa normalnie depresji mozna dostac hehe :p

a co do tej suszarki kurcze normalnie tak sie usmialam znow moja jak widzi suszarke to placze heheh .A i jeszcze

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NA NOWEJ DRODZE ZYCZA ZEBY WASZA MILOSC PRZETRWALA JAK NAJDLUZEJ GORACE CALUSKI :*
 
Dzieki dziewczyny. Chyba dam sobie spokój ze szkołą, ale przedyskutuje ten temat jeszcze z Michałem. Bardzo się zastanawiałam nad tym, a Wasze rady sa bardzo cenne dla mnie. Dziękuje.
Kama dobrze ,że kupa poszła...Człowiek nie przypuszcza nawet,że może się z kupy cieszyć :tak:
 
cfcgirl ja sobie szkołe też odpusciłam . A dylemat miałam taki sam jak Ty. Poczytałam wpisy na tutejszym forum i nazbierałam informacje które przekonały mnie że nie jest niezbędna. Wiele dziewczyn mówiło że podczas porodu i tak wszystko zapomniały a najcenniejsze były bieżące rady położnej. I na tym gównie były skupione. No i nasza kobieca intuicja to też bardzo cenna rzecz. Nawet sobie z niej nie zdajemy sprawy badź nie dokonca w nią wierzymy dopoki nie staniemy w obliczu zmagań z siłą natury.
Powiało patosem, czy mi sie wydaje?:sorry2:

A ja dzisiaj zerknełam sobie na mój suwaczek i aż mnie dreszcz przeszedł....20 dni....
już cała czekam i tęsknię za moją dziewczynką.

Pozdrawiam Was kobietki wszystkie i dołączam się do życzeń dla jutrzejszej młodej pary:

Niech wasza miłosć nigdy nie ustanie, wspierajcie sie i troszczcie o siebie
a nede wszystko bądźcie dla siebie najlepszymi przyjaciółmi.
 
hejm, ale sie rozpisalyscie:szok::-).

Kasiek- ja tez zalozylm sobie pazurki ( zelowe) po dwoch dniach sie przyzwyczailam i jest ok.

Wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia!!!

A my chrzcinyb mamy 23 marca w swieta a slub koscielny 29 marca.:tak:

Cfcgirl- wybieram opcje licytacji. a co do szkoly rodzenia to ja tez nie chodzilam.


pozdrawiamy wszystkich papa:-)
 
Bede musiala zalatwic sprawe siusiaczka jednak w Polsce. Byl teraz Bartek u lekarza i ten powiedzial, ze na razie tego nie rusza do 10-11 roku zycia :szok: Nie wazne ze robi mu sie balonik jak siusia i ze to dla niego jest wysilek, trzeba czekac, moze samo sie zrobi dobrze :wściekła/y:Zaluje ze nie pojechalam z nimi.
 
Cooooo? Kasia ci lekarze tutaj to są jacys nieodpowiedzialni (mówiąc oględnie). Mam znajomych (on Anglik ona Polka) którzy mają dwóch synów. I oni wszelkie sprawy medyczne załatwiaja w Polsce bo twierdzą że w Angli jest dobra opieka tylko na poziomie lekkich problemów typu mała grypka. Ale jak cokolwiek wymaga wizyty u specjalisty- to masz odczucie ze Twój przypadek jest zwyczajnie bagatelizowany. Troche mnie to, powiem szczerze, przeraza.

A wogóle to dzień dobry dziewczynki!
 
Dziendobry wszystkim,

My dzis zaczelismy wczesnie dzien. Rano bylismy na zabawach, nie obylo sie bez placzu, ale fajnie sie potem Kuba bawil. I powiedzial,ze nastepnym razem jak bedziemy to juz nie bedzie plakal. Ciekawe czy zapamieta to do przyszlego tygodnia :confused: W tym czasie Macius spal, a ja sobie poczytalam ksiazke :-D Juz nie pamietam kiedy mialam taki spokoj.
Wybieram sie dzis jeszcze na baby clinic zwarzyc chlopakow i dowiedziec sie co z kolejnym szczepieniem. Bo minelo juz 5 tygodni od pierwszej szczepionki a tu nie mam zadnej informacji, by miala byc kolejna. Chyba ze zwiekszyli odstepy czasu pomiedzy nimi, przy Kubusiu mialam co 4 tygodnie.
A jak bylo u Waszych maluszkow?
Sylwia, Marcel juz mial druga szczepionke?
 
reklama
CZESC DZIEWCZYNY
Masz racje ta opieka to jest jakis wielki koszmar wiem cos o tym bo sama sie na nich przejechalam nic innego nie dadza tylko paracetamol co by sie nie stalo ja tez powazniejsze sprawy zalatwiam w Polsce a z tym malenstwem to rzeczywiscie ja bym chyba ich z gory na dol zjechala nie dala bym se tak powiedziec ale to naprawde nie jest smieszne jak mogli tak powiedziec :[
 
Do góry