reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Bradford

hej
Kasiu nie martw sie zdarza sie najlepszym nawet, rzecz nabyta wazne ze wy nei jestescie poobijani!!
mam do was mala prosbe napisz cie mi w jakich dzielnicach warto szukac mieszkania bo ja na tych bd sie nie znam a nie chce trafic w jakas pakistanska dzielnice bo juz calkiem bym sie zalamala ;/ mam nadzieje ze cos ruszy z tym mieszkaniem w koncu jak bede w PL
aaa i moze wy wiecie co moge zrobic zeby troche zachamowac biegunke u michaska? zaznaczam ze urwis nic nie wypije juz probowalam wszytskiego wody, rumianku, roznych herbatek nawet je dosladzalam przegotowanym cukrem i nie da rady w sumie ma juz 4 miesiace i 2 tyg moglabym mu dac kleik ale boje sie ze jest za wczesnie troche.
aaa i jeszcze jedno bede wracac z PL ok 17 marca dopiero ale jak ktoras z was potzrebuje cos z apteki (bez recepty bo nie mam dojsca do lekarzy heh ) to dajcie znac to nie sa ciezkie rzeczy wiec moge cos przywiezc. buziaki
 
reklama
Edytko dziękuje Ci bardzo. Juz niedługo będziemy się przeprowadzac na wieksze mieszkanko więc będe miała więcej miejsca na gromadzenie dla Maluszka rzeczy.
Ile kochana chcesz za wanienkę??
 
Hej hej
Kasiu - masz juz doswiadczenie , wiec dasz rade, a Kubus jak tam z nastawieniem do braciszka??

Cfcgirl- sma nie wiem ile , za jakis przyslowiowy grosz.

Kasiu- my mieszkamy na bd 10 , tu nie ma pakoli i jest bardzo czysta dzielnica. A chcecie mieszkanie z housingu?
 
niunka - doswiadczenie mam tylko z jedna dzidzia, a tu sa dwie, a niekiedy trzy (maz tez czasem jak dziecko); Kubus zaakceptowal braciszka, ale nie moze sie jeszcze pogodzic z tym, ze ma nas teraz mniej, probuje zwracac na siebie uwage poprzez lobuzowanie (mowi o sobie bambo-lobuzie); najwazniejsze jest to ze nie jest agresywny wobec Maciusia, czesto go przytula, glaszcze, probowal go nawet karmic piersia ;) ale jak jestem z nim i chce potem isc do Macka bo placze to mowi niech sobie poplacze troszeczke, albo tatus go nakarmi bo tez pije mleczko :), jak na razie nie jest zle, jutro zostaje sama z nimi, bo Bartek idzie do pracy, mam nadzieje ze dozyje wieczora :)

kasia - my mieszkamy na bd9 (heaton), to jest powyzej Lister Park i tez nie jest zle, dzielnica taka mieszana, sasiadow mamy fajnych (z iraku, pakistanu i afganistanu), ale tez i angoli; wydaje mi sie ze mieszkaja tu tacy, ktorzy pracuja i jakos normalnie chca zyc, i napewno nie wybieraj dzielnicy manningham (tj ponizej parku) to jest chyba bd8
 
A ja mieszkam w BD18, Shipley.
Edytko dziękuje Ci, co do szczegółów dogadamy się jak będziemy finalizować sprawę.
Może dawajmy sobie cynk jak będziemy miały do sprzedania jakies rzeczy po Maluszkach. Co myslicie , będzie taka nasza mała giełda??
Pozdrawiam
 
Witam sie nocna pora!
Moj maz wlasnie wyruszyl w droge do Polski,niestety z tesciowa jest coraz gorzej:-(. Wraca w piatek i mam bojowe zadanie wytrzymac przynajmniej do piatku. Nie wyobrazam sobie zeby go nie bylo w tak waznym momencie naszego zycia. Takze od dzis mocno sciskam nogi i oby do piatku!!!!
 
Dziewczyny jadę do szpitala. Rano miałam krwawe upławy i pobolewał mnie brzuch. Wziełam nospę ale nie pomogło. Dzwonilam na oddział do Airdale i kazali mi natychmiast jechac.
Jak bedę coś wiedziała dam znać.
Pa
 
Nic sie Madziu nie denerwuj,na pewno wszystko jest okey. Jak wrocisz to koniecznie sie odezwij. Trzymaj sie cieplutko!!!!
 
jesteśmy dziewczynki. Okazuje się,że to wina łozyska, dlatego,że jest nisko położone. Zbadali mnie dokładnie, ginekologicznie. Lekarz powiedział ,że jezeli sie powtórzy to natychmiast mam do nich wracac.
Poza tym obejrzalam sobie dokładnie oddział , lekarzy poznałam i nie boje się już nieznanego jezeli chodzi o poród. Do końca tygodnia mam wolne.
Cieszę sie,że tylko na strachu sie obeszło. Marysi serduszko wali jak opętane, co mnie i Michała bardzo uspokoiło.
Wybaczcie,że nie będe dzisiaj aktywna, ale musze się połozyć i odreagować ten stres.Całujemy Was mocno
 
reklama
Magda - najwazniejsze, ze Tobie i dzidzi nic nie jest, oby tak dalej, wypoczywaj teraz i staraj sie nie denerwowac, wszyscy jestesmy myslami z Toba i czekamy na Marysie:-)

Pare dni temu Kubus Was wspominal, jak bylismy w centrum to zapytalam go czy pamieta co tu bylo pod ratuszem (chodzilo mi o to kolo), a on ze tu sie spotkalismy z ciociami i dzidziusiami (ma niesamowita pamiec) i ze chcialby znowu :-), ze bardzo mu sie podobalo.
A ja musze Wam powiedziec, ze pierwszy dzien minal nam calkiem niezle, bez wiekszych strat, bylismy rano na zabawach, potem w domku gotowanie obiadku, a wieczorkiem pojechalismy po tatusia do pracy i na zakupy, Macius duzo spal, a Kubus byl nawet grzeczny. Jakby tak mialobyc dalej to mozna pomyslec o trzecim (ale to dalekie plany jak na razie ;))

pozdrawiam i zycze milego wieczoru
 
Do góry