noami81
Zaangażowana w BB
W pracy nie mam problemu ze ściąganiem pokarmu. Mamy nawet pokój, a raczej klitkę, do przebierania dzieci, aczkolwiek mam wrażenie, że nikt z niego dawno nie korzystał, bo jest dosyć zapuszczony - musiałam zgłosić na recepcję, żeby ktoś w końcu raczył posprzątać. Ale dobrze przynajmniej, że jest..
W ogóle to tak jakoś mi się wydaje, że nie było mnie w pracy ze 2 tygodnie, a nie 5 miesięcy.
A co do tego jak sobie Daniel radzi z Emilką - to muszę go pochwalić :-). Świetnie dają sobie radę beze mnie. Jeszcze jakby mógł jej dać swojego cycka zamiast butelki to w ogóle by mogła o mnie zapomnieć, ale całe szczęście, że ten przywilej należy tylko do mnie.
W ogóle to tak jakoś mi się wydaje, że nie było mnie w pracy ze 2 tygodnie, a nie 5 miesięcy.
A co do tego jak sobie Daniel radzi z Emilką - to muszę go pochwalić :-). Świetnie dają sobie radę beze mnie. Jeszcze jakby mógł jej dać swojego cycka zamiast butelki to w ogóle by mogła o mnie zapomnieć, ale całe szczęście, że ten przywilej należy tylko do mnie.