reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Bradford

Kasia.j Kuba bardzo to przeżywał był dwa razy ze mną na zabiegu bo nie miałam z kim go zostawić ,i strasznie mi go było szkoda jak stał obok kozetki i pytał czy nic mi nie jest :-( teraz z kolei jak się nakłówam i widzi krew to się tuli i pyta czy bardzo mnie boli.
A jeśli chodzi o poród to po długich dyskusjach postanowiliśmy że jednak rodzę tutaj ,nie damy rady pogodzić odległości ,Wojtka urlopu :no: otrzymania peselu i paszportu dla dziecka ,albo Wojtek wziąłby 2,5 miesiąca urlopu albo by co chwilę latał do Polski
szkoda tylko że będę tu sama bez wsparcia i pomocy mamy :szok:,no ale trudno jakoś będzie trzeba dać sobie radę :tak:






 
reklama
Monika1213 - to takiego wrazliwego masz synka, a jak reaguje na dzidziusia? cieszy sie, czy moze negatywnie reaguje, bo widzi co sie teraz z Toba dzieje?
U mnie powoli Kubus akceptuje Macka. Zaczyna miec w nim kompana do zabaw i psot. Ale ciegle sie zdarzaja jakies awantury.Teraz przed spaniem niby sie tam gzili, ale przywalil mu w zeby (zakladam, ze niechcacy :wściekła/y:) Pelno krwi, myslalam ze go udusze.

Napewno maz Ci pomoze po porodzie. Faceci sie wtedy mobilizuja, przynajmniej tak bylo u mnie. A mama pracuje, ze nie moze przyleciec?
 
Kasia.j ja mam w mężu ogromne wsparcie i wiem że mi pomoze ale mama to mama , a jeśli chodzi o Kubę to fakt jest wrażliwym pyskolkiem :tak:;-) a na brata jak narazie się cieszy ,kiedyś pytał czy przez dzidzię boli mnie brzuch ,oczywiście zaprzeczyłam ,a co sie będzie działo to zobaczymy po porodzie :tak:






 
Czesc kochane
U mnie teraz duzo sie dzieje odwiedzinki rodzinki i wogole karmienia pieluszki itp
Abi jak narazie jest bardzo pokojowo nastawiona do mlodszej siostry caluje ja i przytula ale zrobila sie troche niegrzeczna nie sluchania sie i wrecz nas ignoruje...:-(
A oto moja nowa cora Olivia:-)
 

Załączniki

  • SA407626.jpg
    SA407626.jpg
    22,7 KB · Wyświetleń: 29
Oleska gratuluje:-)

Moniś będzie dobrze... my kobiety jesteśmy silnymi gadami i zawsze dajemy rade:tak::-) wiem jak to jest gdy mama jest daleko:-( moja przyjechala 4 dni po urodzeniu Alexa i była ze mna przez te pierwsze 2,5 tygodnia. bardzo duzo mi pomogła ale i na mojego kochanego mogłam liczyć:tak:;-)

MarzenaM tez mialam problem z jedna z agencji. nie chcieli mi wypłacic za urlop (juz dla nich nie pracowałam), odsyłali mnie z oddziału do centrum i z centrum do oddziału... mój kochany do nich zadzwonił przedstawił sie jako pracownik CAB i zapytał w czym problem :-D odrazu kasa sie dla mnie znalazła - ja nic nie sugeruje:-D:-):-D z bandytami trzeba krotko;-)

ampar3 wczoraj byliśmy w Huddersfield. pospacerowaliśmy po centrum, pojeździlismy po osiedlach... i jest naprawde fajnie;-) juz nie moge sie doczekac kiedy sie tam przeprowadzimy. deptak i centrum handlowe jest bez porownania do Doncaster. to bedzie chyba miejsce w ktorym bede spedzac duzo czasu:-D

sylwia.m a jak tam Twoje maleństwo? kopie troche?:-)

kiedy robimy jakies niedzielne spotkanko?
 
HEJ DZIEWCZYNKI WITAM SIĘ Z WAMI Z WIECZORA:-).Jakoś minęła dzisiaj ta niedziela.Nic ciekawego dzisiaj nie robiliśmy małe zakupy i kawa u znajomych.Oleska mała cudna:tak:.Chyba czas żebym ja też zaczęła starac się o moją wymarzoną Oliwkę :tak:.
 
Oleska - malutka sliczna, taka ciemna ma karnacje czy to zdjecie tak wyszlo? bo Abi jest taka bialutka blondyneczka :-)

Nefretete - mnie tez sie podobaja mniejsze miasteczka, maja swoj urok i klimat, wszedzie jest blisko i ludzie jacys inni :-)

Kasia8118 - no moze po wczorajszej akcji cos sie poczelo ;-)

Monika1213 - i to najwazniejsze, jak maz wspiera to zle nie bedzie, poczatki beda trudne, bo trzeb bedzie sobie nowy rytm wypracowac, ale wszystko sie uda, wiem z doswiadczenia ;-):-)

To ja mowie juz dobranoc. Pokonalam wielka kupe prasowania, jutro ciag dalszy :-(
 
reklama
Witam z rana:-)
ja dzisiaj mam ogromnego stresa, wczoraj okazało się, że mąż ma jednak dzisiaj pierwszą zmianę i muszę pierwszy dzień sama zaprowadzić Damiana do szkoły i załatwić tam parę spraw:szok: nie wiem jak sobie poradze z moim angielskim:-(no ale przd Damianem pokazuje, że wszysko ok;-)

nefretete a to nie głupie z tym telefonem:tak:
 
Do góry