reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Bradford

Witam
Ja to dziewczyny ogladam te wasze zdjecia usg i chyba zaczynam tesknic za cala ta ciaza heh fajnie miec w sobie taka fasolke ktora pozniej wyrasta np na takiego Michasia :):-D ale ogladam jego zdjecia jak mial 2-3 dni - o matko jaka zmiana:szok: i jak sie zarzekalam ze nigdy wiecej dzieci ciazy itd to teraz bym juz chciala za jakis czas miec takiego malego babelka - siostre dla Michasia :)
Kasiu ten Twoj Kubus jest niesamowity, ale rysowanie po scianach to chyba kazde dziecko lubi :) ja sie np specjalizowalam w tym :) heh
Kurcze niewyspana jestem bo maly cos marudzil w nocy a to smoczek a to jesc, wczoraj wyspal sie w dzien w wozku bo bylismy na miescie to w nocy mu sie nie chcialo, a mi sie przypomnialo zed mam mnostwo prania jak na zlosc prad sie skonczyl i musze sie ubierac no i Miska tez i isc na poczte ehhh
 
reklama
czesc dziewczyny,

sciany sie udalo wyczyscic :) kredki sa juz pod nadzorem

cfcgirl - ciesze sie ze dzidzia rosnie i jest zdrowa, no i ze Ty sie juz lepiej czujesz

Kasia - ja bylam strasznie zazdrosna po urodzeniu Kuby o inne kobiety w ciazy, nie wiem skad mi sie to wzielo, ale chcialam go miec z powrotem w sobie, strasznie mi brakowalo jego ruchow, to ze byl caly czas ze mna wszedzie, teraz juz sie nie moge doczekac kiedy druga mycha sie urodzi, bardzo jestem ciekawa jak bedzie wygladal, i on tez chyba szuka juz wyjscia, strasznie sie rozpycha tam w srodku, wszystko mnie boli, Kubus byl delikatniejszy, choc tez sie duzo ruszal
 
hej

Kasiu.j , - ze mna bylo podobnie po urodzeniu Szymka, moze nie byla zazdrosna o inne babki w ciazy, ale tez mi brakowalo jego ruchow i taj jakos bylo mi na poczatku pusto i wogole, ale po ok, 2 tyg, wszystko wrocilo do normy.

Wiecie z mojego malego robi sie niezly nerwus, na wszystko tak krzyczy , po prosu sie drze, piszczy i wydaje z siebie rozne dzwieki, smiesznie to wyglada:-D:-).Robi tak przewaznie jak cos mu nie pasuje, np, lezy a chce zeby wziasc go na rece. mowie wam maly cwaniak:-).czasami dziwi mnie jak takie malenstwo potrafi sie domagac o swoje:confused:.
dzis w sklepie moj nosil go na raczkach a Szymek krzyczal i sobie gaworzyl , ale jak glosno:-D, az ludzie sie rozgladali
 
niunka - to cwaniactwo im tak juz zostaje, a z czasem robi sie coraz bardziej wyszukane i podstepne, takze zanim sie cos zrobi lub powie trzeba to dokladnie przemyslec :)

mysmy dzis byli na malych zakupach zywnosciowych, a potem zachaczylismy o kregielnie w Shipley, Kubus bardzo chcial zagrac, strzelal jak z armaty, a najbardzej podobalo mu sie wybieranie kolorowych kul, ktore tatus mu przenosil na podajnik, a on je stamtad spychal, a potem skakal jak pileczka :)
no i dzis moj mezus gotowal (chyba mial juz dosc orientalnego zarcia od Hindusa :)), bo ja ostatnio nie mam ochoty ani sil do gotowania
 
Kasiu j. - powoli zaczynam sie bac co tobedzie dalej:szok:, Szymek ma tak donosny i wyrobiony glos ze szok:szok:, az uszy bola.


No my sie dzis goscilismy u znajomych , bylo bardzo milo i sympatycznie , mamy tam malego Michasia ( ten sam wiek co Szymek) i wyobrazcie sobie ze ma ten sam problemik co nasz maly , dokladnie to chodzi mi o czerwone palmki , te o ktorych pisalam ostatnio. Zachowanie tez podobne , wiec moja ciekaweosc zostala nieco zaspokojona :-):tak:, bo juz myslalam ze Szymek to jakis inny od wszystkich:-D.

Kasiu co do kregli to my bylimsy kiedys w Bradford( jeszcze nei bylam w ciazy) , bardzo misie podobalo , superowa zabawa, polecam wszystkim;-):-)


papa pozdrawiamy i caluski dla wszyskich malych urwiskow:-)
 
hej dziewuszki pisze do was jeszcze z Angli ale jutro juz bede w PL :-) mam stracha przed podroza bo wiecie nie wiem jak Michas zareaguje, byle by nie plakal biedaczek. powinnam byc juz spakowana ale ja naprawde nie mam pojecia co wziasc, laduje do torby zaraz wyciagam ehh najchetniej spakowalabym wszytsko do podrecznego bo wydaje mi sie ze wszystko bedzie mi potzrebne hehe
Postaram sie czesto was czytac i pisac co tam u nas!! trzymajcie kciuki zeby podroz minela spokojnie. dzis juz o 3 w nocy wyruszamy i powiem wam ze naprawde dawno nie mialam takiego stracha :szok: buziaki
 
Kasiu to zycze Wam szczesliwej i spokojnej podrozy. Odpoczywajcie i wracajcie szybko:-):-):-)
Alez dzisiaj nudy,moj w pracy a ja sie nudze. W telewizji nic nie ma,od kompa juz mnie oczy bola. Chyba pojde podgotowac sosik na jutro. Beda kluseczki slaskie,chodzily juz za mna od paru dni. I obowiazkowo do nich buraczki:-) Mniam!!!!!
 
Ja tez sie troche dzis wynudzilam,, moi pojechali na caly dzien. Byli w Brimham Rocks powspinac sie po skalkach, a potem na basenie. A ja siedzialam w domeczku, troche porzadkowalam, prasowalam, odpoczywalam i takie tam.

Kasia - zyczymy Ci milego pobytu w PL, no i zeby Michalkowi sie spodobalo :)

Niunka - my tez czesto chodzimy na kregle, teraz mala przerwa, bo brzuszek przeszkadza, w Keighley jest tez kregielnia i jakis czas temu byly tam tzw tanie srody
 
hej

kasiu- my rowniez z Szymkiem zyczymy wam spokojnej podrozy, tylko bez stresu bo to i tak w niczym nie pomoze i udanego pobytu w polsce, odpoczywaj i wdychaj polskie powietrze. :-):-):-)
Wracajcie szybko , co sie spotkamy na ploteczki:-D
 
reklama
Kasiu spokojnej podróży. Przede wszystkim weź dla malego cos do ssania. jak się będzie zmieniac ciśnienie , nie będa go uszka bolały od zatkania, no i nie bedzie plakał.
A u nas pomalutku. Weekend pracujący. A do tego zgaga mnie męczy...Mój mąż caly dzień kompa robi i zrobic nie może, gg nie mam, skypa nie mialam i dostępu do neta też prawie. Co chwilę wywalało. Normalnie porazka.
Widzę Edytko,że bylas u naszych wspólnych znajomych :)

Caluski dla Maluszków...
 
Do góry