Sylwia - maly wampirek :-)
Nefretete - u nas tez przebierankowy sylwester, tematu jeszcze do konca nie ustalona, ale chyba bedzie starozytnosc
4 muchy - prom plynie w nocy, o 6 rano zjezdza sie z promu w Rotterdamie, a na dzieci sa sposoby, najlepszym jest to przenosne dvd i puszczac bajki, albo jakas konsola do gry (to pewnie Adas bedzie zachwycony, caly dzien grac i mama nie marudzi ;-)), oprocz tego piosenki, zabawy, nowa zabawka, czesc drogi przespia, jest to do przezycia, ja sie teraz zastanawiam jak Macius to wytrzyma, nastawiamy sie na dodatkowy nocleg
ampar - no u mnie usmieszki skutkowaly, ale bardzo krotko; szybko sie wycwanil, tu dokuczal Mackowi dalej za co byly smutne buzki, ale potem mi pomagal, albo sam posprzatal i sobie wyrownywal, bestia!!!!!
Ostatni pomysl mojego Kuby: uwielbia gromadzic rozne rzeczy, ostatnio sa to rozne guziczki i swiecidelka.W szkole tego mnostwo, wiec zaczal przynosic w kieszeni. Powiedzialam mu, ze tak nie wolno i kazalam odniesc z powortem. Wiec on wpadl na pomysl i robi przepiekne kolaze, nad ktorymi panie pieja z zachwytu. A dzis im wytlumaczylam o co chodzi. On po to przykleja te rozne guziki, cekiny, swiecidelka, by moc je legalnie wyniesc ze szkoly. Co by sie mama nie czepiala. A jak tylko wejdzie do domu to od razu je odkleja i chowa do swojego pudelka, a kartke wywala do smieci
Pomyslowy chlopak :-) Moj maz stwierdzil, ze napewno bedzie adwokatem
Ide sie dalej pakowac