navna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Czerwiec 2011
- Postów
- 196
j_asia współczuje bo wiem jak to jest, moją Córcię też męczyły kolki i niestety trochę to trwa. U nas chyba skończyło sie gdzies po 2-3 miesiącach ale podobno może byc nawet dłużej. Z mojego doświadczenia to kropelki itp aptekarskie cuda chocby nie wiem ile nie kosztowały nie pomagały. Pomagało natomiast oczywiscie masowanie brzuszka, podkurczanie nózek i robienie nimi kółeczek w jakimś tam stopniu ale bardziej pomagała włączona suszarka (można też z bardzo dużej odległości delikatnie przesuwać na wysokości brzuszka żeby lekko ciepełko masowało, ale u nas wystaraczało że suszarka jest włączona i sobie leży obok). Oraz noszenie na rękach ale w pozycji na brzuszku czyli kładziedziesz Małą brzuszkiem na swojej ręce, możesz obie ręce spleśc pod nią i delikatnie kołyszesz, buzke wtuli pod Twoje ramię i przyśnie. Można jeszcze samej pić napar z koperku (jak karmisz piersią) lub dziecku nawet dawać (ale tu sa podzielone kwestie) - u nas to nie pomogło, ale wiesz w takiej sytuacji warto wszystkiego próbować bo dzieci różnie reagują. Trzymaj się i jak mi się coś jeszcze przypomni to Ci napiszę.