Mamy z Bemowa, Jelonek i dalekiej Woli :)

[navna]

Widzę, że zmieniłaś to co najpierw napisałaś, chyba sama nie jesteś pewna do tego co myślisz. Napisałaś że nie będziesz w tej sytuacji przychodzić do klubu, Twój wybór jak wszystko inne.
Dla mnie dyskusja jest zakończona bo nie jest to na nią miejsce.

 

[85asia]

Drogie koleżanki!
Tylko spokój może nas uratować!
Nawna myślę, że Pacyśka nie chciała Cie urazić. Pisania na forum też się trzeba nauczyć. Więc proszę nnie gniewaj się na nią.
Pacyśka staramy się nie oceniać innych na forum. Każda z nas jest wspaniałą mamą i chce dla swojego skarba jak najlepiej choć drogi mamy różne.
Myślę, że powinnyście pochować uraze.
A swoją drogą to ja też planuje powrót do pracy za rok.
Po pierwsze:
Szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. Ja uwielbiam moją prace i bardzo za nią tęsknie.
Po drugie:
Przyda mi się taka odskocznia od dnia codziennego.
Po trzecie:
Kwestia finansowa.
Po czwarte:
Cenię sobie niezależność. Mam świadomość, że może być kiedyś tak iż choroba mojego M do nas wróci. Chcę mieć pewność, że sobie poradzę wraie czego...
Kto się melduje dziś w klubie?

 

[navna]

Asiu my będziemy :-)

 

[yoda]

hej my bedziemy dzis w Klubie.
Pacyśka nie ma sprawy jakos sie spotkamy to oddam ksiazke, ale jeszcze bym ja potrzymała jak moge?

 

[navna]

PacyŚka zastanawia mnie Twoja postawa z jednej strony piszesz mi prywatną wiadomośc gdzie przepraszasz i wnioskować można że chcesz załagodzić sytuację a z drugiej strony na forum piszesz dalej takie rzeczy.
Po pierwsze klub nie jest moją własnościa i jak chcesz możesz tam przychodzić, a po drugie po to każdy ma nick na forum by nie używać imion dlatego też oczekuję że usuniesz moje imię ze swojej wypowiedzi.

Dziewczyny dziękuję za miły wieczór w klubie :-)

 

[PacyŚka]

Wiesz co, tak przeprosiłam Cię bo może nie powinnam pisać tych rzeczy, ale wygląda na to, że Ty jesteś uparta i zawzięta. Nie ja pierwsza użyłam imiona w wypowiedziach, a nie nicków i jakoś do nikogo nikt nie miał pretensji, ale ok, usunęłam całą wiadomość i nie będę się już tutaj udzielać, bo wygląda na to, że jestem wrogiem publicznym numer jeden. Nie chciałam nikogo urazić i koniec tematu. Chociaż skoro tak mocno poczułaś się urażona to może coś jest w tym co napisałam, tylko boisz się do tego przyznać...

Yoda ja już pewnie nie będę tu zaglądać, jakoś mi się odechciało, dlatego jak uznasz, że już nie potrzebujesz książki to napisz do mnie sms, masz mój numer, to się umówimy i mi ją oddasz, dobrze?

 

[PacyŚka]

A jeśli chodzi o kwestię żółtka i kaszy manny to moja lekarka powiedziała - łyżeczkę kaszy codziennie, pół żółtka co drugi dzień. Kwestię ostatniego argumentowała możliwością anemii.

 

[PacyŚka]

A i ostatnie - mamy które były tydzień temu w klubie i chcą zdjęcia, które zrobiłam proszę o maila na priv, to wyślę je jak tylko wrócę do Warszawy, pewnie w poniedziałek.

 

[navna]

Słuchaj to nie chodzi o to że poczułam się urażona, (bo niby czym - opinia obcej osoby nic dla mnie nie znaczy) natomiast nie pozwolę na to żeby ktoś kto nie dojrzał do wielu rzeczy wypowiadał się w ten sposób.
I na tym kończę rozmowę z Tobą.

 

[navna]

Yoda te warsztaty rzeczywiście sa o 10 rano w czwartek, można by sie wybrac i jak będzie taka możliwośc dać dzieciaczkom tam obiadek a potem pospacerowac jak pogoda dopisze.