reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Bemowa, Jelonek i dalekiej Woli :)

Yoda mam podobne wrażenie -skoro obiecali zadzwonić i tego nie zrobili to chyba znaczy, że kiepsko zależy im na klientach, no ale cóż... może jeszcze nic nie wiedziała ta Pani i nie chciała dzwonić :) Bądźmy dobrej myśli... W poniedziałek ich pogonię i zobaczymy co będzie dalej. No ja bardzo bym chciała chodzić na takie zajęcia. Jeśli nie to to jeszcze basen nam zostaje, ale to chyba na zimę kiepski pomysł, bo może szybko przewiać dzieciaczki albo coś, a Twój Adaś chyba nie może na basen? ;(
Jeśli chodzi o właściwiości terapeutyczne to mój M. wraca do domu o w miarę rozsądnej godzinie, ale i tak wszystko zazwyczaj jest na mojej głowie. To nie temat na forum tylko raczej w nasze spotkanie ale się zastanawiam czy wasi mężczyźni od kiedy pojawiły się dzieci też "cofnęli się w rozwoju" o jakieś 15 lat;/ Mojemu naprawdę odbija ostatnio.. kupuje dziwne gadżety, wychodzi w dziwne miejsca, do tego w domu z niego tyle pożytku co nic, ale oczywiście wszystki mądrości co do opieki i wychowania posiadł i wiecznie wie lepiej i daje złote rady. Ja to już czasami mam ochotę trzasnąć drzwiami i wyjść, dlatego takie spotkania to dla mnie świetna możliwość odreagowania stresów ;) Czasami to łatwiej mi się z Jasiem dogadać niż z M. :) A dla Ciebie to jestem pełna podziwu. Chyba bym oszalała mieszkając z teściami albo moją mamą :) Miałam tego próbę po narodzinach Jasia i nie najlepiej wspominam ten czas. Oczywiście kocham i uwielbiam jedną i drugą stronę, ale jak są daleko i spotykamy się od czasu do czasu :p Okropna jestem! :]

Książkę Ci pożyczę tylko przypomnij mi we wtorek albo poniedziałek wieczorem, dobrze? Bo ostatnio to jakoś o niczym nie pamiętam, jakaś rozkojarzona chodzę :) A ja Tobie przypomina o walcu :)


Navana a która ta apteka? 70 proc. to niezła promocja :) I jeszcze jedno pytanko :) Jak wasze próby raczkowania? U nas chyba wszystko jest na dobrej drodze bo Jaś potrafi już cały pokój się za mną przeciągnąć i próbuje też na czworaka tylko jeszcze nie wie c z rączkami i nóżkami więc mam nadzieję, że będzie raczkował. Zresztą była u mnie ostatnio doświadczona mama dwójki dzieci, w tym jednego właśnie raczkującego i powiedziała, jak zobaczyła Jaśka, że będzie raczkował tylko jeszcze trzeba dać mu troszkę czasu :) W sumie oni mają dopiero 7 miesi ęcy, więc mają jeszcze czas :)

71gdmalajka na pewno w klubie będę ja i navana i bardzo prawdopodobne, że yoda i Kinga z tego co pisała też spróbuje być. Jednym słowem na pewno nie będzie Asi!

Życzę miłej niedzieli, my z kolegami mojego M. wybieramy się na Służewiec na gonitwy koni :) To świetna zabawa ;) Ostatnio graliśmy za 6 złotych, co prawda w ostatniej gonitwie wszystko co wcześniej wygraliśmy straciliśmy, ale zabawa fajna i miłe wspomnienia :) NO i Jaś zadowolony bo koniki ogląda, ludzi dużo :) Też mi się coś w końcu od życia należy, skoro M. sobie w Tatrach siedzi :)

A i jeszcze jedno :) Wczoraj byłam w Tesco i kupiłam sobie świetne rajstopy :) Grube, kolorów i wzorów pełno a cena - 20 zł :) Wieć super w porównaniu do Gatty czy innych, a jakościowo wyglądają ok. ;-)
 
reklama
Hej dziewczyny!
Asia dobrze, że już zdrowi jesteście. Miło Was znowu gościć na forum.
Ja też jestem taką słomianą wdową. Mój M pracuje cale dnie więc doskonale Was rozumiem. Powiem Wam, że jak się spotykamy to ja też lepiej się czuje ( nie taka samotna w obowiązkach dnia codziennego), więc dziękuje Wam za to, że jesteście :-).
Mychakp a Wy jak tam? Nic się nie odzywacie...
Miłej niedzieli
 
Dziewczyny co do Vichy, pisałam żeby się spieszyc i miałam rację, byłam wczoraj żeby coś jeszcze dokupić (nawet na zapas :-p) ale zostały po moim wyjściu 2x puder sypki (super, wypróbowałam i polecam), 2x fluid i one jak dobrze pamiętam maja termin do lutego2012 , mleczko do demakijazu duże ale termin jakoś końcówka i trochę kremów z factorem 30 ale dosłownie na palcach jednej ręki zliczyć co zostalo. Jest jeszcze kilka kosmetyków innych firmych z tą promocją. Yoda jest też promocja na Oliatum i inne kosmetyki dla dzieci ale jakoś chyba 5 czy 10%.

PacyŚka my byliśmy w zeszłą niedzielę na Wyścigach i rzeczywiście bylo bardzo miło, szkoda że nic nie wygraliśmy :-( ale wczoraj mój mąz postawił na boks i wygrał więc zawsze coś. To jest apteka tak jak byś szła od przystanku na którym ostatnio wsiadłaś przy Lidlu dalej prosto w Twoja stronę i przed pierwszymi światłami po prawej (wejście dla wózków z drugiej strony), blisko od przystanku. To jest apteka Bliska.

Też się cieszę, że mamy nasze spotkania i spacery ponieważ jest to dobrą odskocznią i nie zanudzamy się nawzajem bo interesuja nas te same tematy :-) co w przypadku ludzi co nie maja małych dzieci albo w ogóle może miec miejsce.

Yoda, PacyŚka w końcu zdjęcia zaraz wyślę, ale Wasze Chłopaki są w tle bo nie mówiłyście że chcecie foty a ja nie namolny paparazzi :-), Oluś za to ślicznie pozował więc Asiu jak chcesz to przyślij swojego maila to Ci wyślę.
 
Navana no mam nadzieję, że nam szczęście dopisze :) Żeby chociaż na obiad wygrać :p No już byłoby dobrze :) No i oczywiście małymi sumami gramy :) Wy to widzę już hazard ;-) Boks, konie, w co jeszcze gracie :)

Co do wspólnych tematów to faktycznie tak jest - ja np. miałam bardzo dużo koleżanek na studiach, a teraz ostała się tylko garstka, reszta naturalnie się wykruszyła bo nie ma już wspólnych imprez, wyjść itd. Życie :) Więc miło, że jest ktoś też ma potrzebę porozmawiania o pieluszkach, kupkach i słoiczkach :)

A swoją drogą spróbowałam słoiczków babydream i jestem, pozytywnie zaskoczona! Ten po 7 miesiącu z ryżem i kurczaczkiem naprawdę miał kurczaka - czułam go jak próbowałam! Jeśli Jaśkowi będzie ok to chyba się na nie przyrzucimy bo oceny ogólnie mają dobre, w smaku bez różnicy, a cena naprawdę dobra! 2,99 za 220 gr! Bobovita taka kosztuje ok 5 zł. Gdzieś wyczytałam, że babydream są na licencji hippa, a jeszcze gdzie indziej, że są wyżej w notowaniach niż gerber czy bobovita, więc zobaczymy jak to będzie dalej :) Swoją drogą ten kurczaczek miał już takie duże kawałki, że Jaś musiał się namęczyć żeby to pogryźć, ale się nie zadławił, a to znaczy, że koniec miksowania na papkę :)
 
Asiu (pozwól że tak bede pisać bo Twój nick jest troszke trudny :) ciesze sie że już jestescie zdrowi z Bartusiem, to widzimy sie we wtorek. My z Adasiem będziemy.

Pacyśka to ja biore walec a Ty książeczkę :-) i robimy wymianę. Jeśli chodzi o teściową to ja nie mogę narzekać, moja nie należy do tych z kawalów, ale i z nią też bywa różnie, o czym dowiedziała się ostatnio Navna której się wyżaliłam (dzieki Navna że mogłam sie wygadac, odrazu mi było lepiej jak wróciłam do domu).

A co do znajomych to jeszcze Ci z dziecmi ok, są chetni do spotkań ale Ci bez mają troche inne życie (wieczorno-nocne - praca), ja odkad Adas sie urodzil nie byłam na żadnej imprezie nie liczac imienin/urodzin u rodziny ale to sie nie liczy :( A generalnie jestem osoba towarzyska lubiącą potańczyć itp. Na początku jak Adas sie urodził to wiadomo wszyscy przyjechali żeby zobaczyć to Nasze piękne dzieciątko a później to niektórych do dziś nie widziałam, troche to przykre, ale chyba jest to naturalne, być może my tez tak robiliśmy tylko na to nie zwracaliśmy na to uwagi.

Ja wezmę we wtorek aparat to porobimy sobie trochę zdjęć.
 
Dziewczyny widzicie na naszym suwaczku ile Adaś ma ... :) zrobiliśmy mu dziś odcisk stóki i rączki, nie było łatwo żeby dziecko 5s nie ruszało się :)
Pacyśka tak się zastanawiam czy się jutro nie przejść do Ciebie na bazarek po mięsko, ale jeszcze jutro zobacze jaka bedzie pogoda.
Miałam pełnić dyżur na działce, ale bede jechac chyba tylko we wtorek rano.
 
Yoda to jesteśmy umówione - będzie wymiana ;) Jasiek robi kolejne postępy, teraz czołga się po całej podłodze zadowolony z życia :) Śmiesznie to wygląda :) Wyślę Ci na priv swój numer to daj znać jutro to może razem się wybierzemy :)

Co do teściowej, to teściowa jak teściowa ;) Moja też nie jest typowym przykładem z kawałów i jest najkochańsza na świeci, ale... :0 Swoją drogą w tym tygodniu jadę do teściów na cały tydzień i będę musiała się nieźle nagimnastykować żeby mi Jaśka znowu nie rozpieścili :) Będą mi go nosić całymi dniami a ja znowu nie będę miała pięciu minut dla siebie, o nie! :) Teraz Jasiek potrafi się minimum pół godziny bawić sam, a ja odpowiednio go zajmę np. odkurzaniem czy naczyniami jak gotuje to w ogóle mogę wszystko zrobić spokojnie, i mam nadzieję, że tak pozostanie ;)

Jeśli chodzi o wyjścia i imprezy to ja też przed ciążą sporo wychodziłam, kino, klubu, domówki, a teraz... Już nie pamiętam w ogóle kiedy byłam gdzieś sama, aaa przepraszam tydzień temu wyszłam na dwie godziny kupić buty, ale to z wielkim trudem bo: "ale gdzie TY idziesz, ale poco, ale będziesz tak długo, to ja mam go sam położyć i nakarmić?" :-D
 
Zdjęcia wysłane.

PacyŚka jeśli chodzi o hazard to przyznaję bez bicia coś w tym jest, w Irlandii jeździliśmy do kasyna, tutaj mój mąż się ogranicza. Tak na poważnie to cześto coś tam obstawia ale za groszowe stawki (nie licząc Adamka gdzie sporo przegraliśmy) dziś postawił za 4 zl i wygrał prawie 100 zł więc super, wczoraj też trochę wygrał ale w piłkę nożną. Obstawia jakimiś kombinacjami co daje mu takie kumulacje ze z 2 zł robi 60 !!!

Czytając o tym jak nasze życie się zmienia widzę jedną radę (też trochę imprezowałam i mi tego brak) musimy imprezowac razem i dostosować imprezy do tego jak teraz wygląda nasze życie.

Yoda spoko zawsze możesz na mnie liczyć jeśli chodzi o wygadanie się (jeśli chodzi o teściowe super temat rozumiem :-p)

Też miałam się wybrać na ten bazarek ale dziś dałam pierwszy raz wołowinkę ze słoiczka - Karolinka pluła dalej niż widziała, jutro spróbuje znowu ale jak nie będzie chciała to trudno. Myśle o wprowadzeniu rybki, dawałyście już swoim dzieciaczkom ???
 
reklama
Pacyśka musisz mi pokazać jakieś ćwiczonka na rozwój ruchowy Młodego. Doskonale rozumiem twoje obawy o rozpieszczenie Jasia przez Dziadków. MOja teściowa jakby mogła to by cały dzień nosiła Adasia na rekach. Myslę że to moja wina ze ona tak mało sie rusza bo on albo na rekach, albo spi albo na spacerku to kiedy dziecko ma sie ruszac :( zła mama :wściekła/y: musze sie poprawić. Ok napisalam Ci nr tel to sie jutro zdzwonimy, może Navna sie z nami wybierze ??? :-)

Navna dzieki za foto, widze ze ładnie z Adasiem sie wkreciliśmy na drugi plan :rofl2:

Oj może faktycznie coś sobie zorganizujemy jakies wyjście, tylko że Adas nie bardzo lubi hałas, tak jak Kinga mówiła że Kubusiowi nie przeszkadza. Są kawiarnie dla ma z dziećmi jedna jest na Woli nie pamietam jak sie nazywa ale można poszukać. Dodatkowo organizuja tam jakies spotkania/zajecia dla rodziców i dzieci.

A co do tego fitnessu to tez mi bardzo zależy bo Ja z Adasiem nie pójde na basen wiec pozostaje nam fitness, pilates itp.
 
Do góry