reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Bemowa, Jelonek i dalekiej Woli :)

Navana na pewno nie będziesz sama, my będziemy na pewno, możemy nawet się umówić jakoś wcześniej na spacerek jak dopisze pogoda i później iść do klubu :) Co TY na to?

Jeśli chodzi o jedzenie Jasia to ja naprawdę się nad tym jakoś bardziej nie rozczulam. Jeśli sama mu gotuje i jest to coś do czego pasuje mi żółtko to mu to żółtko wmieszam, kiedyś chciałam mu dać tak na miękko ugotowane ale pluł dalej niż widział, więc raczej mu je w zupkę wrzucam, ale nie mam konkretnego schematu co do częstotliwości, bo chyba bym oszalała ;) Ja generalnie dążę do tego by on jadł z czasem to co my, wiec też staram się robić mu takie rzeczy jak my, tylko oczywiście nieprzyprawione itd. Z jajkami w ogóle jest dziwna historia bo co szkoła to nauka - jedni mówią, że z jajkami nie wolno przesadzać, inni, że można je jeść codziennie, więc chyba tutaj musisz to jakoś wypośrodkować zgodnie z własnym sposobem żywienia, no ale nie wiem.

Jaś też dostał dzisiaj koperek, ja jestem na marchewce i kurczaczku i zobaczymy jak nocka, mam nadzieję, że lepiej bo już naprawdę na mam siły wstawać tyle razy ;-(

Jeśli chodzi o Turkusową Lampę to nikt do mnie nie zadzwonił, więc zadzwonię tam może w poniedziałek, albo może warto poszukać czegoś innego w okolicy. Ja nie słyszłam, ale może któraś z Was?

mychakp no ja na szczęście potrzebuję niani na 2-3 h dziennie i to nawet nie każdego dnia więc jakoś może to przeżyję, a Tobie to chyba współczuję bo ja sobie nie wyobrażam Jaśka zostawić na cały dzień :( No ale on już duży jest więc jakoś to będzie :) I nianię macie zaprzyjaźnioną :) No mnie to te rozmowy szczerze mówiąc wykończyły, jeszcze w poniedziałek dwie, ale tak jak pisałam w sumie jestem wstępnie zdecydowana ;) No i nasza Niania będzie tylko się z Jasiem bawić i wychodzić na spacer, inne obowiązki zostaną dla mnie bo będę w tym czasie w domu więc jakoś przeżyję, chyba :)

Jeszcze jedna sprawa - ZDJĘCIA
Dajcie znać ile nas będzie we wtorek w klubie to wezmę aparat :) Jakoś go przytaszczę na wózku to porobię zdjęcia :) Wreszcie będę miała powód by wznowić moją ukochaną pasję, bo tak to tylko Jaś jest modelem, a ja nigdy nie mam czasu :( Kiedyś to cały dzień spędzałam z aparatem, a teraz :) Karmienie, przewijanie i model niecierpliwy, hihi :)
 
reklama
PacyŚka dobry pomysł, ja tak ostatnio zrobiłam i Mała miała i spacer i spotkanie w Klubie za jednym razem. Jeszcze zgadamy się co do godziny :-)
Mychakp dużoooooooo zdrówka dla Kuby :-)

Dziewczyny byłam dzis u dentysty i przy okazji rozmawiałam co i jak w przypadku takich maleństw jak nasze więc może i Wam sie coś z tego przyda. Po pierwsze powiedziała mi że jak tylko idą ząbki trzeba czyścić gazikiem z ciepłą woda lub szczoteczka silikonową. Oraz jak się karmi w nocy ważne jest zwłaszcza wtedy to czyszczenie bo w nocy śliny mniej jest wytwarzane i po dłuższym takim karmieniu nocnym bez czyszczenia gdy sa już ząbki próchnica gwarantowana. Poleca dawanie wody dziecku w nocy co podobno tez jest dobre bo odzwyczaja od nocnego jedzenia (ja osobiscie boję się, że wtedy Karolinka bedzie głodna i bedzie płakać !!!) Powiedziała także że przy ząbkowaniu dobrze stosowac gumowe schłodzone gryzaki.
 
PacyŚka tak teraz zerknęłam co napisałaś i od razu nasuneło mi się na myśl że może mu nie pasuje albo jego łóżeczko albo miejsce w jakim stoi lub coś takiego spróbuj położyć go nawet u Ciebie w łózku albo u niego ale odwrotnie albo wózku, bujaczku, kojcu co tam masz a nawet w innym pokoju, bo to dośc dziwne że tak czesto się budzi. A jak się budzi to jest głodny dajesz mu jeść czy tylko tulisz i zasypia ??
Bo zakładam że ma sucho, nie jest mu za zimno ani za ciepło ani metka od ubranka go nie uwiera, wiesz takie głupoty ale czasem można nie zwrócić uwagi na najbardziej oczywiste.
 
Próbowałam wszystkiego... Inne piżamki, cieńsze i grubsze, różne temperatury kaloryfera, maść i Panadol na ząbki. Jak się budzi to domaga się cycka, ale tylko się do niego przytuli i śpi, mało zjada. Nie wiem już co robić, bo jak tak dalej pójdzie to nie będę miała siły się rano podnieść z łóżka ;/ Koszmar jakiś...
 
Ja bym spróbowała zmiany miejsca, może coś mu tam nie pasuje. Ja wiem że źle robię ale tez już w nocy po 3 karmieniu nie mam siły i zostawiam Karoline obok siebie w łózku. Może Twój Jaś też potrzebuje jeszcze tej bliskości i pewności że jesteś. Dzieciaki sa jeszcze małe i najważniejsze jest poczucie bezpieczeństwa. Poszukaj w necie może coś znajdziesz na ten temat albo zapytaj lekarza bo to trochę zbyt czesto. Trzymaj sie uciekam spać zanim ja będę miała nocny maraton.
 
Pasyśka nie zazdroszcze, musze tu pochwalić mojego Adasia że dziś w nocy poszedł spać o 20 a obudził się o 5 rano, już dawno nie było takiej nocy. Ale wydaje mi się że Navna dobrze napisała, że to może być coś podstawowego o czym nie pomyślałaś, bo to aż dziwne, że co pół godziny sie budzi. A jak się Jaś budzi to bierzesz przystawiasz go do piersi i On je? jak długo je, czy tylko kilka cmoknięć i idzie spać? Mówiłaś ze Jaś Ci zasypia szybko przy piersi, może mu nie dawaj zasypiać tylko niech troche pociągnie. Adas na samym poczatku tez tylko kilka razy cmok cycusia i lulu, a za 5 min znow cycyus i tak 2 godziny, az wreszcie preszedł na butle z moim mlekiem. Później nauczył sie jesc jak "człowiek" z cycusia. Ale w szpitalu laktacyjna mówiła zeby wybudzac Malucha podczas jedzenia poprzez drapanie-łaskotanie za uchem, przy brzuszku.
MOze jest mu za gorąco lub za zimno, ja zawsze sprawdzam karczek Adasia i albo nakrywam cieplejsza kołderką albo cieńszym kocykiem.
Dziś naszykowałam Adasiowi wode w butelce (on nie lubi butli, wiec moze byc ciezko) do picia gdyby sie przebudzil. ALe bardzo watpie w ta metode przy Adasiu. A sadze ze dzis sie obudzi napewno przed ranem bo mało zjadl na kolacje bo był bardzo śpiący i bardziej mu zależało na spaniu niż na jedzeniu.
Pacyśka jakbyś dała rade to przytaszcz ten aparat to Nasze pociechy miałyby profesjonalne fotosy, tylko jeszcze nie wiem czy ja bede-dopiero w pon wieczorem bede wiedziała.

Jesli chodzi o spacerek przed Klubem Mam we wtorek to jak nie bede miała "dyżuru" u siebie na działce to też jestem chetna.

Co do koperku tez o nim myślałam dla Adasia, gdzies pisali ze koperek od 10 miesiaca, a herbatka z koperku od pierwszych dni to jakos tak dziwnie.
Strasznie Adasiowi wysypało nóżki po szpinaku :-( i teraz czekaj az mu zejdzie zeby móc coś nowego wprowadzic, makabra, dziewczyny cieszcie sie ze wasze dzieciaczki nie maja żadnych alergii.

Patrzyłam teraz czy są jakieś ćwiczenia dla mam z dziećmi w naszym rejonie to niestety nic nie znalazłam :-( poza Turkusową Lampą i Butterfly (tam jest to wpisowe). Jeszcze było kiedyć FiT Mama, ale teraz napisali że zajecia odwołane - podali tel wiec jutro spróbuje sie dodzonic o ile aktualny. Pamirtam ze koleżanka moja tam chodziła z córeczka i chwaliła sobie.

Navna co do tego co mówił dentysta to ja sie stosuje w 80%, "myje" Adasiowi zabki 2xdziennie, raz rano po żelazie i drugi raz po kapieli i gazikami i silikonowa nakładka, ale nie wyobrazam sobie myc mu zabki w nocy po jedzeniu mleczka bo on zasypia natychmiast a jak bym mu zaczeła grzebac w buźce to czuje ze niezły cyrk mógłby być, czyt. rozbudził by sie i koniec spaniu. Aczkolwiek czytałam o tym że po wieczornym myciu dziecko(tak jak i dorosły) nie pownien juz nic jesc tylko pic wode.

Mychakp
dużo zdrówka dla Kubusia i cierpliwości dla Mamusi. Oj coś te nasze pociechy zaczynają łapać jakies brzydkie bakterie.

W zwiazku z ostatnimi przeziebieniami, katarkami, kaszelkami itp. OGROMNA PROŚBA DO WSZYSTKICH MAM NIE PRZYCHODŹMY DO KLUBU NAWET Z MAŁYM KATARKIEM, mam nadzieję że nie tylko ja popieram tą zasadę.
 
Jeszcze tak odnośnie miejsca Adas tez u siebie w łóżeczku czesciej sie budzi, a u nas w łóżku jakos lepiej mu się śpi, u siebie się bardziej drapie a u nas juz go nie swedzi, to Małe cwaniaki są. Własnie w tej chwili tez go przełożyłam od niego do nas bo sie krecił i krecił i przebudzał a teraz u ans spokój, zobaczymy jak nam minie ta noc. Dziewczyny życze wam i sobie jak najmniej wstawania w nocy, dobrej, przespanej nocki, pa.
 
Jaś obudził się dwa razy!!!!!! Huraaa :) Czuję się jak nowo narodzona powiem szczerze :) Też pomyślałam o tym co powiedziałaś Yoda i ok tej 21 jak się obudził nakarmiłam go na maxa budząc jak usnął - obudził się o 2, 5:20 no i standardowo o 6 :) Dałam mu też wieczorem Panadol więc nie wiem co poskutkowało ale spał, i dzisiaj spróbujemy już bez Panadaolu :) Może to te ząvki mu tak dokuczają ;( Teraz siedzi sobie na dywanie i się bawi, nie wygląda, żeby coś mu doskwierało :) Jeśli chodzi o łóżeczko to on już nam przesypiał calutkie noce bez żadnej pobudki więc nie sądzę, że to kwestia miejsca, ale już sama nie wiem :( Najważniejsze, że dzisiaj pospał bo ja jestem wypoczęta, a on zadowolony :) Tylko się rozleniwił i zamiast podnosić się do raczkowania to jak opadnie na brzuszek to krzyczy żeby go podnieść, cwaniaczek :)

Aparat wezmę, oczywiście :) Co prawda do profesjonalizmu mi daleko bo to amatorsko ale zdjęcia są na pewno lepsze jakościowo niż z kompaktów :) Wiem, bo sama mam porównanie i Jasiowi zazwyczaj robię kompaktem bo to szybko :) Ale coś tam porobimy żeby była pamiątka :))

Zadzwonię dzisiaj do tej Turkusowej Lampy bo chciałabym chodzić na te ćwiczenia, teraz taka pogoda jest, że im więcej taki wyjść i spotkań to tym lepiej bo w domu oszalejemy ;( Nienawidzę takiej jesiennej pogody :)

Wiecie, wczoraj kupiłam Jasiowi kurteczkę za 26 złotych w sklepie z odzieżą używaną dla dzieci przy bazarku :) Sklep jest super ;) Polecam, jeśli oczywiście nie macie nic przeciwko używanym ciuszkom :)
 
reklama
Pacyśka bardzo sie ciesze ze sie udało wyspać, wypoczeta mama to szczesliwa mama. Adas obudził się dziś raz o 24 a później o 5. Nie bardzo mi ta 5 pasuje, kieys była 6 i wtedy cały dzien sie ładnie układał a ta 5 to za wczesnie, juz nie mówie o samym wstawaniu, tylko o ustawieniu kolejnych posiłków dnia.
Jeśli chodzi o ciuchlandy to mi zdarza się kupić coś Adasiowi z ubrań wierzchnich, typu spodnie teraz ocieplane, pod które założe razjstopki, bluza. Czasem naprawde mozna znaleźć coś fajnego za bezcen. Koło mnie tez jest taki sklep z odzieza tylko dla dzieci.
Jak dodzwonisz sie do T.L. daj znac, ja bede próbowała zadzwonic do tej FitMama zobaczymy.

Navna my wychodzimy ok 12, ale musze byc na 14-14.30 bo przyjezdza siostra. Gdybys z namii sie wybierała do tego Rossmanna, to moze bysmy sie umówiły tu przy tym nowym przedszkolu koło mnie to bym sie nie wracała?
 
Do góry