reklama
Kapelutek ja miałam wywoływane poród podali mi o 23 żel dopochwo i szybko mi wody odeszły a po 6 godzinach juz było po tak szybko poszło ze nie zdążyli mi znieczulenia podać którego się domagałam ja miałam wywoływanie W dzień terminu porodu bo miałam cukrzycę ciążową.
Zazdroszczę wam porodów naturalnych. Mnie niestety czeka cesarka. Wiecie może jak to tutaj przebiega? Czy musi być jakaś zgoda na obecność męża przy takim porodzie? Ogolnie jak szybko idzie się wtedy do szpitala i jak długo po zabiegu w nim zostaje?
A tak w ogóle to do kiedy po urodzeniu dziecka trzeba je zameldować i te wszystkie urzędowe sprawy zgłaszać? Czy musimy być przy tym obydwoje czy wystarczy jak mąż podejdzie? A te dotacje i pomoc z gminy o której piszecie to tylko w Wiedniu się dostaje?
A tak w ogóle to do kiedy po urodzeniu dziecka trzeba je zameldować i te wszystkie urzędowe sprawy zgłaszać? Czy musimy być przy tym obydwoje czy wystarczy jak mąż podejdzie? A te dotacje i pomoc z gminy o której piszecie to tylko w Wiedniu się dostaje?
Fana999 z piszących ostatnio tutaj to tylko Gabi rodziła naturalnie, my z Maryńką cc, niestety, a przynajmniej dla mnie, strasznie chciałam rodzić. Ciekawe jak Kapelutek, może już tuli dzidzię
Co do cc to nie trzeba żadnej zgody, mąż był normalnie bez problemu ze mną. Podczas przygotowań na sali operacyjnej nie był ze mną, jego też przygotowywali, odkażali, dostał specjalne ubranie, wszedł dopiero gdy już leżałam znieczulona na stole. Potem był już z małym, gdy mnie zszywali, ok 2 h leżałam na sali pooperacyjnej i potem już mnie przeniesli do mojego pokoju gdzie w końcu mogłam nacieszyć się synkiem
Co do meldowania itd to kilka stron wcześniej o tym pisałam, możesz się cofnąć i poczytać. Mąż może sam iść. Tylko do paszportu (jeśli oboje jesteście Polakami) potrzebni są i mama i tata.
Nie tylko w Wiedniu dostaje się Kinderbetreuungsgeld i Familienbeihilfe. Jest tu kilka mam nie z Wiednia i normalnie dostają.
Co do cc to nie trzeba żadnej zgody, mąż był normalnie bez problemu ze mną. Podczas przygotowań na sali operacyjnej nie był ze mną, jego też przygotowywali, odkażali, dostał specjalne ubranie, wszedł dopiero gdy już leżałam znieczulona na stole. Potem był już z małym, gdy mnie zszywali, ok 2 h leżałam na sali pooperacyjnej i potem już mnie przeniesli do mojego pokoju gdzie w końcu mogłam nacieszyć się synkiem
Co do meldowania itd to kilka stron wcześniej o tym pisałam, możesz się cofnąć i poczytać. Mąż może sam iść. Tylko do paszportu (jeśli oboje jesteście Polakami) potrzebni są i mama i tata.
Nie tylko w Wiedniu dostaje się Kinderbetreuungsgeld i Familienbeihilfe. Jest tu kilka mam nie z Wiednia i normalnie dostają.
Mokito
Fanka BB :)
Fana: to nie dotacje tylko prezent, ktory dostaje sie w niektorych gminach przy meldowaniu nowonarodzonego dziecka. Nie wiem czy akurat w Wiedniu cokolwiek sie dostaje. Jesli tam gdzie mieszkasz to przyznaja to spokojnie to po prostu dostaniesz przy meldowaniu w gminie.
P.S. jejku ale mi nieswojo, pierwszy raz od ponad roku jade SAMA pociagiem
P.S. jejku ale mi nieswojo, pierwszy raz od ponad roku jade SAMA pociagiem
vici
mama Victor´a & Raphael`a
swieta,swieta i po swietach nawet nie zdazylam zlozyc wam zyczen tyle sie dzialo w Pl
fana ja tez mialam cc jesli wiesz z gory to beda termin ustalac z toba przewaznie po 38 tc tna.Moj maz nie byl ze mna i w moim szpitalu mezowie czekaja na zewnatrz,dostaja maluszka a po zszyciu przenosza na porodowke i tam odpoczyw sie ze 3 godz a potem na oddzial.Ja bylam w szpitalu 3 doby i potem przysluguje polozna ale ja najlepiej wczesniej zalatwiac.Jak przetrzymaja cie dluzej to juz poloznej nie dostaniesz.
U nas gmina dala maskotke,bony na 50 e i list gratulacyjny.
fana ja tez mialam cc jesli wiesz z gory to beda termin ustalac z toba przewaznie po 38 tc tna.Moj maz nie byl ze mna i w moim szpitalu mezowie czekaja na zewnatrz,dostaja maluszka a po zszyciu przenosza na porodowke i tam odpoczyw sie ze 3 godz a potem na oddzial.Ja bylam w szpitalu 3 doby i potem przysluguje polozna ale ja najlepiej wczesniej zalatwiac.Jak przetrzymaja cie dluzej to juz poloznej nie dostaniesz.
U nas gmina dala maskotke,bony na 50 e i list gratulacyjny.
kapelutek
Zaangażowana w BB
Kapelutek się melduje...
jeszcze bez dziecka na rękach :-) Wciąż w brzuszku... byłam dziś na ctg i mam się zjawić o 20 w szpitalu raz jeszcze, ale już na wywoływanie...
oby się wszystko udało :-)
jeszcze bez dziecka na rękach :-) Wciąż w brzuszku... byłam dziś na ctg i mam się zjawić o 20 w szpitalu raz jeszcze, ale już na wywoływanie...
oby się wszystko udało :-)
- Dołączył(a)
- 21 Luty 2014
- Postów
- 10
Kapelutek w takim razie trzymamy kciuki!Mnie zostało jeszcze 2 tygodnie więc jeszcze staram się o tym nie mysleć.Powodzenia,napewno będzie dobrze!
Mokito
Fanka BB :)
Powodzenia Kapelutku!
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 522
Podziel się: