reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Austrii

Witam
U nas zima,sniezek i jest przyjemnie bo mrozy odpuscily
Poziomeczka dobrze,ze egzaminy ok i oby jutro tez poszlo super.Strach przed porodem normalny bo to strach przed nieznanym...a pozniej kolejny porod i znow sie boisz bo wiesz co cie czeka :-D:-D i tak w kolko.Nie no glowa do gory bedzie git.A i ty niemiecki masz chyba na poziomie superowym...
A zamkniety to grupa i jest nas tam kilka i nikt wiecej nie ma mozliwosci nic zobaczyc.Fotki,dane tam mozna wpisac i wszystko czego nie chce sie tu pisac gdzie moze przeczytac kazdy...
 
reklama
no tak, niemiecki to u mnie nie problem. Problemem jest sam porod, bolu sie najbardziej boje. No nie panikuje, nie! ale jak sobie pomysle, a mysle ostatnio czesciej, bo juz blisko terminu, to nabieram stracha!!! :baffled:

ok, powstawiam jakies fotki na prywatnym, zebysmy mogly nasze buzki zobaczyc wreszcie.
 
Kurcze jak ja bym chciala powiedziec,ze niemiecki to nie problem.Oczywiscie dogaduje sie i mnie chwala ale nie jestem zadowolona sama z siebie i chcialabym aby ta nauka szybciej mi szla.Potrafie zalatwic wszystko,dogadam sie ale jest srednio a nie b.dobrze...
No i jasne ja chce was zobaczyc :-) Moje fotki tam sa juz :p mam nadzieje,ze je widzicie...
 
widzimy, widzimy! :-)

Wiesz vici, ja porpostu uczylam sie niemieckiego juz w PL i studiowalam tlumaczenia PL-N, i bylam rok w Niemczech i pracuje tu od 2,5 roku w biurze. Wiec stad ten moj brak problemu z jezykiem.
To normalka, ze jak sie przyjedzie bez jezyka to jest trudno. Zwlaszcza, ze siedzisz z dzieckiem w domu i nie masz tyle kontaktu.
 
E no to pieknie u ciebie z jezykiem.Wiesz ja znam dziewczyne tutaj co jest ponad 3 lata a masakra z jezykiem i nie uczy sie i wogole bez meza to kiepscizna straszna.Ja wychodze z zalozenia ,ze jesli juz tu mieszkam i zyje to musze sie uczyc i tyle.Wielka satysfakcje mialam np jak sama konto w banku zalozylam bedac tu niecale 6 miesiecy...Jak nie bylo Victora to wiecej jakos sie uczylam teraz mniej czasu jest ale i tak robie postepy bo chce rozmawiac i robie tez to i przez to tez sie szkole.Nie mam obaw,ze zle powiem czy cos bo inaczej sie przeciez nie naucze.
 
No tez tak uwazam i bezsensu jest dla mnie strach bo lepiej probowac jak siedziec cicho i wyslugiwac sie innymi.Ale to powoli idzie niestety:-/ a chcialabym kiedys wstac i juz umiec wszystko :-D:-D ach dobrze,ze za marzenia nie karaja....
 
Dleczego wszyscy tak daleko mieszkają?:nerd:
Ja w 18...
Zrobiłam sobie w tym tyg troche luzu z nauką ale mam jeszcze dużo dużo, zreszta przede mna jeszcze dwa egzaminy.
praca licencjacka prawie skończona, oczywiście część teoretyczna, w następnym semestrze część praktyczna.
A propo pogody, gdyby rzeczywiście nie trzeba było sie tak ubierać to ja zimę lubie, ale z dzieckiem to jest masakra. biegam w kurtce, w czapce, żeby małą ubrać, cała czerwona wychodzę potem na spacerek:shocked2:

noooooooo
trza coś zjeść:)
 
reklama
Daleko to ja mieszkam bo mam do Wiednia 170km prawie :-D :-D
Co do ubierania to juz mam patent najpierw maly potem ja :yes:Wiadomo,ze ja nawet po drodze moge sie ubrac a na pewno jest szybciej i mniej zgrzania jak przygotowany on jest a potem ja w biegu kurtke zakladam.
Kurcze mimo,ze duzo nauki to fajnie macie...nierza bym wrocila i pouczyla sie troche ale gdzie jak tu....
 
Do góry