reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Austrii

Ola jesli tak bardzo sie boisz, to idz na kurs pierwszej pomocy dla malych dzieci. Organizowany jest przez czerwony krzyz. Troche sie uspokoisz, a dziecko bedzie moglo normalnie jesc:tak: Ja gdybym Laurze nie pozwalala tak jesc, to wcale by nie zaczela jesc. Moje dziecko nie chcialo papek, od razu przeszla na male kawaleczki warzyw i owocow. Tez drzalam ze strachu, ale dzieki temu od dawna bez problemu posluguje sie lyzeczka, widelcem, probuje nozykiem (z roznym skutkiem). A uwierzcie mi, ze znam sporo trzylatkow, ktore maja z tym problem.
Co do mleka krowiego i modyfikowanego. Moje dziecko bylo karmione piersia do 13 miesiaca, a potem od razu przeszlismy na mleko krowie tzn. jadla kasze manne na mleku krowim, a tak tylko przetwory mleczne. MM nie chciala za nic ruszyc.
 
reklama
dziewczyny mam pilne pytanie, dziś przyszedł mi rachunek z wgkk za dwa miesiace łącznie 350e. za moje ubezpieczenie, jestem ubezpieczona na męża i wypełniając formularz powiedzielismy ze spodziewamy sie dziecka.w tamtym czasie byłam juz w ciązy oczywiście, moje pytanie dlaczego tak dużo przyszło za miesiąc a słyszałam ze kwoty to maksimum 70e. i podobno też kobiety w ciązy już nie płacą. Mąż jest ubezpieczony na 40godz mies.znajomi mają taką samą sytuację i płacą 60e. Czy któraś z was może coś wie na ten temat?? dopiero jutro będę mogła tam zadzwonić a już się martwię. Najgorsze jest to że ok 2 mies temu przyszło pismo do odesłania do wgkk w zwiazku z tym czy pobieramy swiadczenia, czy mamy dziecko, czy zarabiamy powyzej 1200 netto łącznie itp. a ja to zagubiłam i nie odesłałam tyle ze te niektore informacje oni posiadali juz w tym pierwszym formularzu co składalismy w wgkk.
 
mala90- najprawdopodobniej to kwota wyliczona jako 3,4% od podstawy ubezpieczenia meza. Tak to wygladalo, jak ja placilam w zeszlym roku. Placi sie to do dnia porodu.
 
mala90 dokladnie tak jak mikimar napisala bylo i w moim przypadku. a od kiedy jestes zameldowana w Austrii na pobyt? a i kwota to napewno nie maks. 70 euro...
 
Ostatnia edycja:
dokładnie 3,4% od podstawy , tak napisali właśnie.od sierpnia jestem zameldowana na pobyt stały tego samego dnia co robiłam ubezpieczenie. To dlaczego znajoma jest w tej samej sytuacji a płacą 60e.?? księgowa tu w wiedniu powiedziała że nawet już kobiety w ciąży albo nie płacą albo płacą sporo mniej.wiec o co tu chodzi.
 
mala90 ja tez nie wiem o co chodzi ;-) nam przyszlo ponad 600 euro za pierwszym razem i maz co miesiac placil ok. 170 euro az do dnia porodu. to moze sobie sama policz, pomnoz ta skladke razy procent i ilosc miesiecy - moze wyjdzie wlasnie 350 euro...
 
Hej.Ja narazie nie w temacie co do karmienia dzieci.I tak jak czytam to w szoku jestem ile razy dziennie karmicie dzieci, 10-12 razy, nie za czesto ?! Ostatni ogladalam program o przekarmianiu dzieci czego pozniejszym skutkiem jest to ze dzieci nie chca jesc.Matki sie boja ze dziecko glodne bo im sie wydaje ze malo zjadl a przeciez taki maly ludek jest od nas mniejszy i jego zaladek jest tak sama maly.
 
Dziewczyny, czy Wasze dzieciaczki mają bądź miały problemy ze snem? Zuzia od 2 miesięcy nie może w nocy zasnąć:( wierci się w tą i z powrotem, siada, kładzie sie i tak w kółko...kładę ja na brzuchu i masuje i tak w końcu zasypia, ale to katorga jest... dopiero przed chwila zasnęła:( nie wiem czy coś jej jest, czy tak po prostu nie może zasnąć. Wcześniej max po 30 min zasypiała, a teraz z 2 h można z nią leżeć i nic:( jestem wykończona, miałam prasować, ale odpuszczę juz sobie i klade sie:(
 
reklama
mala ja nie pomoge bo nigdy nie placilam nic nawet jak bylam na meza ubezpieczona :szok: Raz tylko mialam rachunek ze szpitala na prawie 900 euro ale wyjasnilam sprawe-mieli burdel papierkowy i nic nie placilam.
marti a to karmienie piersia czy mm? Niby kiedys bylo co okolo 3 godz karmienie potem na rzadanie wiec badz tu madry ...Przekarmianie jest niewskazane ale to najczesciej przy mm sie zdarza bo robia wieksza porcje i rozciagaja maluchowi zoladek.
ola co do zasypiania w tym wieku przestawia sie organizm i trzeba przetrzymac ale nie wiem czy siedzenie z nia to dobry pomyls :confused: przyzwyczai sie i potem bedzie problem.Ja bym kladla mala dawala buziaka i wychodzila z pokoju(o ile ma osobny) Ja mialam walke z Victorem w okolicy 7 mies przestal zasypiac i tylko butelka ratowala sytuacje a ja tego nie chcialam wiec uczylism sie zasypiac bez butli.Trwalo to chwile okolo 2 tyg placze,wstawanie,darcie sie i krzyki oczywiscie nie dzien w dzien ale w koncu "wrocilismy na tory" Tu pomoze tylko konsekwencja.
Przy tej nauce bylismy tez w Pl na weeckend i uslyszalam,ze jestem nieczula bo maluch placze a ja z nim nie siesze :szok: maz stanal w moje obronie a po wszystkim mowili,ze jednak tak bylo trzeba...brak slow.Pamietaj,ze jesli sie poddacie to moze sie skonczyc,ze bedziecie musieli z mala byc przy zasypianiu nawet pare lat :nerd:
 
Do góry