ania jak ja lubie mamy co mowia NIE i sie tego trzymaja
to najwazniejsze bo pozniej maluch na glowe nam wejdzie a w koncu i tak chodzi o bezpiezenstwo dzieci.Podroz na noc to super rozwiazanie jednak nie zawsze sie da i wtedy jest problem,choc czesto dziecko spi i tak dluzej mimo,ze to nie noc ale trzeba sie przygotowac na wszystko.
Co do innych to tez znam rozne sytuacje ale nie bede przytaczac bo az zal dziecka i rodzicow(tych drogich niestety za glupote)
Ja mialam jedna jedyna sytuacje jak jechalam sama z mlodym,nie pamietam ile mial ale odpiol mi sie z pasow.Bylismy akurat w tunelu na szczescie byl zjazd (co kawalek bywaja takie male w tunelach na 2 auta) i stanelam tuz pod kamera ale mialam to gdzies.Nakrzyczalam sie,zestresowalam i mlodego zapielam.Pozniej zatrzymalam sie na pierwszym parkingu i wytlumaczylam mu jakie to niebezpieczne i jak ja sie zdenerwowalam,ze moglismy caly ruch zatrzymac bo sa kamery i moze niepotrzebnie sluzby by alarm mialy...nigdy wiecej juz tego nie zrobil,juz zawsze pyta czy moze sie odpiac.
Ostatnio jak jechalam tez mialam na autostradzie w Czechach niefajna sytuacje.Ja jechalam jako 4 i na prostej drodze kierowca pierwszego autastracil panowanie nad autem,obijal sie z lewej na prawa i krecil.Wszyscy po chamulcach i nikt w niego nie uderzyl,on sie w koncu zatrzymal na lewym pasie na barierce.Na szczescie wszyscy jechalismy w odleglosciach takich ,ze przy naglym chamowaniu nic sie nie stalo.Nogi mi sie po tym wszystkim trzesly jeszcze chyba z 80 km...i jechalam jak slimak-ale nie tylko ja.Wiec nigdy nic nie wiadomo ,my mozemy super jezdzic i miec ekspresowa reakcje ale nie wiemy jak inni jezdza,czy sa trzezwi,czy dobrze widza,a przedewszystkim czy maja sprawne auta.
W dziale kupie,oddam,sprzeam dalam ogloszenie moze ktoras z was ma na zbyciu takini dla ciezarnych-chetnie odkupie.