reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Austrii

paula02111 ja nie pracuje chce być prze mężu ubezpieczona :-) mojemu pracodawca opłaca 360 składki mówi ze tak normalnie wszystkim płaci ze to całe ubezpieczenie od pół etatu:-) a co do tych pokoi w szpitalu o których pisałaś to właśnie my z mężem to chcemy bo się do porodu rodzinnego przygotowujemy:-) dzięki za informacje:-)
 
reklama
mamami1 no na zwiedzaniu ja też byłam z tłumaczem i teraz też się z nim wybieram :-)
vici napisze po może się w końcu dowiem czy chłopiec czy dziewczynka:-)
 
gabi to jeszcze nie wiecie??a chcecie wogole wiedziec??Porod rodzinny nie musi sie wiazac z tym pokojem...oczywiscie jak chcecieto ok ale pozniej mozesz byc tez w normalnej sali a maz i tak moze z toba przesiadywac bez mala caly czas.Jedynie na noc zniknie,jesli macie szpital blisko to przynajmniej zaoszczedzic mozna te 50-60 euro.A cy ktos przyjedzie do was z Pl jakjuz urodzisz??
Co do ubezpieczenia to skroty na bank stykna ale czy trzebabedzie doplacac to nie mam pojecia.
 
Popieram vici, jeśli chodzi o ten pokój. My mieliśmy mieć poród rodzinny i szczerze ten pokój jest tylko wtedy dobry, kiedy mąż musi dojeżdżać długi dystans do szpitala. Mi się mąż przydał tylko w dzień, w nocy pomagały mi panie z pokoju karmień, a jak młody dawał za bardzo do wiwatu (miał kolki od drugiej doby) to go po prostu zabierały na noc i przynosiły na karmienie.
Ubezpieczenia nie musisz żadnego dopłacać, bo jako ciężarna jesteś objęta państwowym, musisz mieć tylko e-card.
 
vici mi lekarz w polsce mówi że to dziewczynka ale tak na 70 % bo mi na 100 nigdy nie powie :-) ale mój mąż ma dalej wielkie nadzieje że to jednak chłopiec :-) ale ja jakoś do tego wagi nie przywiązuje :-) z polski moja mama przyjedzie ale to jak wyjdę ze szpitala:-) poród rodzinny chcemy ale jak jest tak jak piszecie z aniag78 to bez sensu brać ten pokój a do szpitala mąż będzie miał bardzo dobry dojazd ubanem:-)
 
gabi jak macie dobry dojaz to naprawde szkoda tej kasy.Ja sprawdzalam u nas w szpitalu i ojciec dziecka moze przebywac od 7 rano do 21 wiec nie ma tragedii,inne osoby tylko popoludniami chyba od 13 do 18.Pamietaj,ze jak bedziesz sie gorzej czula czy cos z maluszkiem bedzie nie tak to tam jest pelna opieka i na pewno pomoga,wezma i dadza takze odsapnac.A co ty widzialas na tym usg?? Ja pamietam z Victorem jak sie pytal czy chcemy wiedziec hehehe to luknelam dokladniej na ekran i stwierdzilam,ze ja juz wiem :-D Gin zaczol sie smiac i potwierdzil ewidentnie to co zobaczylam,mlody sie ustawil tak cudnie,ze caly ekran to kawalek nog byl, jajka i pracie :-D:-D Normalnie jak by siedzial na krzesle z dziurka a fotka strzelona byla od dolu:rofl2::-D:rofl2: Taraz z kolei mezus mowi,ze nie chce wiedziec bo nastawiac se nie chce -a bardzo by chcial corke.
 
Cześć Dziewczyny :)
Serdecznie zapraszam do skorzystania z moich usług kosmetycznych . Między innymi : depilacja woskiem , przedłużanie i zagęszczanie rzęs , paznokcie żelowe , manicure hybrydowy , manicure klasyczny , pedicure , zabiegi na twarz :peeling kawitacyjny , zabiegi na ciało , henna brwi i rzęs , regulacja łuku brwiowego .
Ceny są bardzo atrakcyjne :) :-)
 
vici no muszę się do pytać położnej jak to jest w tym moim szpitalu:-) bo jak mówiłam mężowi wczoraj ile się to płaci to też mówił że trochę drogo, w sumie jak byłam na tym całym zwiedzaniu to na cały oddział miały tylko 2 noworodki i mamy leżały sobie chyba same w pokojach:-) ja tam na usg nic nie widziałam:-) lekarka mi mówiła że ciężko jej jest zobaczyć bo mam łożysko na przedniej ścianie brzucha.
 
gabi ja rodziłam w wilhelminie, mąż był przy mnie przez cały poród i później jeszcze chwile, natomiast odwiedziny są od 10 albo 11 do 19 dla męża i od 14 albo 15-19 dla rodziny. Nie pamiętam już tak dokładnie. Ja też się bałam że nie znam języka i nie dam sobie rady, ale nie było źle, jak miałam jakies pytania to czekałam na męża i razem szlismy do kinderzimmer. Leżałam w sali z 2 Polkami, wiec jak przyszła jakas austriaczka to one mi pomagały. Ja generalnie trochę rozumiem ale nie umiem mówić, bo mam blokady, jak już byłam calkiem zdana na siebie to parę zdań wydusiłam, ale z reguły zawsze była jakaś Polska położna takzę nie stresuj się.
 
reklama
Kobietki mające dzieci, które nie lubią podróżować - jak dajecie sobie radę podczas jazdy do Polski? Stosujecie jakieś "wspomagacze" typu delikatne środki uspokajające lub usypiające? Musimy koniecznie jechać do PL, ale jesteśmy przerażeni - 14 godzin jazdy z dzieckiem, które nienawidzi podróżować. Wyjedziemy prawdopodobnie w nocy, żeby potworek spał jak najdłużej (sam w aucie nie zaśnie, za żadne skarby), jednak nie wiem co zrobimy, kiedy młody się obudzi. Dvd szybko mu zbrzydnie, widok za oknem go nie interesuje, koniecznie chce wyjść z fotelika i będzie się tego domagał calutki czas.
 
Do góry