reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Austrii

złożylam wniosek o Familienbeihilfe juz ponad miesiac temu, decyzja miala przyjsc do 3 tygodni hmmm nie wiem czy dzwonic tam czy nie, pozniej wyjezdzamy na urlop i bedzie ciezko z obecnoscią w Wiedniu, a bez tej zasranej decyzji o familienbeihilfe nie moge złozyc wniosku o KBG, czy któras z mam tez tyle czekała na decyzje ?
 
reklama
wweerraa13@wp.pl naszym pediatrą jest Gertrud Zehetner, babka z ogromnym doświadczeniem.
Elzbieta1986 my decyzję dostaliśmy po 5 dniach, znajoma mówiła, że czas oczekiwania często jest uzależniona od wielkości miasta, wiadomo - Wiedeń wielkie miasto, więc mają ogrom wniosków do rozpatrzenia. Jednak ja bym zadzwoniła, bo niestety w Austrii nie wszystko jest takie piękne jak wygląda, mają tu straszny burdel w papierach i zdarzają się niedopatrzenia i papierek leży miesiącami.
 
ania78 wlasnie poczekam jeszcze tydzien, wszystkim moim znajomym decyzja przychodzila do 3 tygodni i oni tez na miejscu przy skladaniu wniosku tak powiedzieli, ale bede cierpliwa poczekam jeszcze tydzien.
wweerraa13@wp.pl wniosek o Familienbeihilfe (zasiłek rodzinny) skladasz w Finanzamcie (Urząd Skarbowy) potrzebne jest troche papierow, musialabym na spokojnie siąść i sprawdzic co trzeba,pozniej sie odezwe bo ide do Bipy :)
 
wweerraa gratki ogromne dla Ciebie i ucaluj malego :-) My wybylismy do Pl 26 i wrocilismy w srode...teraz znowu w czwartek wolne a potem znowu.Jak jestesmy wszyscy w domku to na neta nie zagladam,jakos brak czasu ;-)
Witam tez nowa mamusie
aniag tu wiekszosc mam z Wiednia w mojej okolicy tez nie ma nikogo z BB ale przez przypadek poznalam rodzinke z Pl i maja 3 letniego syna,Victor z nim fajnie sie bawil a oni tez przyjemni.W sklepach szczegolnie w wakacje slychac duzo Polakow ale wiem,ze sie ukrywaja...Taki niestety narod jestesmy...Pare razy sie spotkalam,ze jak uslyszeli mnie z mezem(rozmawialismy po polsku) to zmieniali jezyk rozmowy na niemieki...parodia i nie toleruje takiego czegos.Nie wiem dlaczego Turcy,Czeczeni,Bosniacy czy jakakolwiek inna narodowosc umie sie trzymac razem a z nami Polakami jest taki problem.Dalej chyba czesto przemawia za tym zachowaniem myslenie "byleby nie bylo lepiej innym jak mi" rece opadaja.Nacielam tez sie na jedna rodzinke i tylko ze wzgledu na Victora mi tego szkoda bo ich syn byl tylko rok mlodszy...ale nie bede czegos ciagnac na sile skoro inni tylko na kase patrza.
 
Cześć,

dziewczyny poniżej przesyłam link do facebooka
Jakub Burda | Facebook

Jest to profil chłopca, który potrzebuje pomocy. Może któraś z Was albo z waszych znajomych będzie mogła choć symbolicznie mu pomóc, przesyłając pieniążki na konto fundacji.
 
wweerraa13@wp.pl
Wybierając sie do Finanzamtu dobrze jest zabrać wszystkie dokumenty dotyczące Was jako rodziców i dziecka ponieważ urzędnik może poprosić o okazanie, a potrzebne są następujące dokumenty:
-wypełniony wniosek o Familienbeihilfe (dostępny w Finanzamcie i być może w internecie)
-Akt urodzenia dziecka (Geburtsurkunde)
-Meldunek rodziców i dziecka (Meldezettel)
-Akt małżeństwa rodziców (oryginał i tłumaczenie) (nie jest konieczny ale pytają o niego wiec dobrze zabrać)
-Zaświadczenia o ubezpieczeniu ojca, matki, dziecka
-Anmeldebescheinigung dziecka
-dobrze też zabrać Paszport dziecka (Reisepass)
ola8806
Jeśli tylko będą wolne miejsca chcialabym brać udział w kursie Mama lernt Deutsch narazie jeszcze nic nie wiem ale zadzwonie do odpowiedniego magistratu i sie zapytam, jak sie dowiem to dam znac
 
reklama
Vici ja tez to dobrze znam. Nie jeden raz mialam sytuacje, ze Polacy po uslyszeniu, ze rozmawiamy po polsku zmieniali jezyk. Co ciekawe robia to glownie Ci, ktorzy sa mniej wiecej w moim wieku. Ci starsi zaczepiaja. W ten sposob poznalam pare Polek tuz przed lub po 50-tce.
Co do jezyka. Dziewczyny jesli choc troche mowicie po niemiecku, to zaufajcie sobie. Wiadomo, ze na poczatku nie jest latwo, ale im czesciej macie kontakt z niemieckim- u lekarza, w urzedzie, tym latwiej sie go uczycie.
Ja pamietam na poczatku kombinowalam z niemieckim i angielskim. Jak urzednicy, czy lekarze widzieli, ze sie staram, to byli o wiele milsi, cierpliwiej mi tlumaczyli, a nieraz zapisywali cos na kartce, zebym potem mogla sobie w domu sprawdzic.
 
Do góry