reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Austrii

Hej dziewczyny!
Ja tez juz z powrotem... chociaz bylam tylko w Wiedniu i Nö :-). Moze w czerwcu uda sie wyskoczyc do Torunia. Sobote swiateczna mielismy bardzo mila- najpierw swiecenie koszyczka, potem ten jarmark (o ktorym juz pisalam) i na koncu wybralismy sie do Zoo. Pogoda byla wspaniala. :tak:W niedziele brat W. zatesknil sie za rodzicami wiec postanowilismy po sniadanku wybrac sie do Nö. Atmosfera u tesciow nie jest za dobra (mama mieszka na gorze, a tata na dole), niby bez rozwodu ale razem juz nie sa od dawna. Po dwoch dniach w Nö cieszylam sie, ze wracamy do domu.

Poziomeczka: Dobrze, ze masz wsparcie u tesciowej. :tak:
Asiunia_D: moze poprzyklejaj gdzies ogloszenia ze zdjeciem kotka (jak masz)... widzialam takie np. w Spar.
Kathinka: A co to za kurs?

P.s. 9 maja idziemy na info do Kinderwunschklinik... Jestem ciekawa jak wypadnie.
 
reklama
Hej
Ja szybciutko melduje sie z PL.
Pobedziemy tu jeszcze z 2 tyg.Nie mam sie co spieszyc.Krazymy to do siostry to do rodzicow i brata.My tzn. ja i dzieciaki bo maz wrócil do pracy do Wiednia już w drugi dzień Swiat.Udalo mi się becikowe jeszcze załatwic i jestem happy bo tysiaczek sie przyda jak nic:tak:
Na Wawelu odwiedzilam grob prezydenckiej pary:tak:,piweczko na Rynku tez zaliczone i pare przysmakow też skosztowanych:-)Dzieciaki rozlegulowaly sobie pory drzemki bo tyle atrakcji maja,Nikola glownie w piaskownicy z nowymi kolezankami przesiaduje i az miło posluchac jak gada po polsku,biedaczka wreszcie ma okazje sie dogadac:angry:
Wroca pewnie rozpieszczone jak diabelski bicz.........
Poza tym sporo zalatwien mnie czeka,ale fajnie po tak dlugiej nieobecnosci zauważyc zmiany,chocby nowo powstalych sklepow czy nawierzchni:szok:
Caluski
P.S
Zaraz zabieram sie za klepanie podania o wydanie dokumentu,bo jednak biurokracja jak byla tak jest.gDYBY NIE TO ZE MOJA MAMA ZABRALA JESCZE nIKOLKE NA SPACEREK A kEVIN MI PADŁ nie moglabym prawie do kompa siasć.Wiecie ze hasla zapomnialam i musiałam kombinowac niezliczona ilość mozliwosci....
 
Beabea: Teraz dopiero zauwazylam, ze Ty z Krakowa jestes :-). Moje ulubione miasto. :tak:
Pozdrawiam!
U mnie dzis leniwie, bo cos zlego zjadlam i po krotkiej nocy odpoczywam sobie. Obejrzalam cala :szok: ceremonie slubu w Londynie.
 
uwielbiam Krakow!

ja tez troche ogladalam, jak Maja spala....
szczerze...? troche beznadziejnie bylo.... Jakos tak sztywno, choc uchodza za takich mlodych i nowoczesnych....:no:
i ten wyczekiwany pocalunek na balkonie.... :baffled:
 
dla mnie w sam raz, bo caly czas z bolem brzucha pod kocem na kanapce lezalam (na szczescie juz jest lepiej) i jak sie od czasu do czasu zdrzemnelam to nic nie stracilam :-D
.... szczerze, to ja wcale im nie zazdroszcze, tak na oczach tyyyluuuu ludzi brac slub... dla mnie moj slub to byl juz wystarczajaco stresujacy i bez cukierka z glukoza to pewnie bym w kosciele zemdlala z emocji :tak:
 
ja im na maksa wspolczuje! Ja bym w zyciu nie chciala poslubic ksiecia! i to machanie ciagle do poddanych! o matko! to nie dla mnie!
Ja tam nie musialam brac cukierka ale ja bylam w gronie moich najblizszych 50 osob, wiec czulam sie swietnie i nie musialam stac na balkonie i sie calowac na oczach milionow! :-D

happy, wspoczuje i zycze zdroweczka!!!!
jak to leci piseneczka fasolek (puszczam ja mojej coruni)
"duszek lakomczuszek, najadl sie gruszek i go bardzo bolal brzuszek. Duszku, duszku, lakomczuszku, pomasuje cie po brzuszku, bo mi ciebie szkoda, nie chce bys chorowal" :tak::-D
 
Ostatnia edycja:
To ja tez sie dolaczam do wielbicielek Krakowa. Kojarzy mi sie z dziecinstwem, spedzalam tam prawie kazde ferie zimowe u mojej kochanej i zwariowanej kuzynki.
Ksiecia tez bym nie chciala poslubic. Jeszcze cos mi sie o uszy obilo, ze podpisala intercyze, w ktorej w przypadku rozwodu zrzeka sie prawa do dziecka. W zyciu bym na cos takiego nie poszla.
Poziomeczka nie znalam tej piosenki :-) My bez przerwy sluchamy, spiewamy i tanczymy przy Fasolkach.
Happy wspolczuje i zycze zdrowka
Beabea zazdroszcze dluzszego pobytu w Polsce.
U nas tez cos sie towarzystwo pochorowalo. Mnie najmniej dotknelo, bo tylko 3 dni goraczka, a potem katar. Laura kaszle i smarka. Dostalismy skierowanie na inhalacje i teraz 3 razy dziennie inhalujemy szkraba. No i maz ma zapalenie oskrzeli i tez pozycza Laury inhalator;-)
Dzisiaj bylam z niunka na hustawce. Wreszcie znalazlam taka, dostosowana do maluchow i moge ja sama posadzic, a nie u mnie na kolanach. Miala radoche jak nie wiem. Tylko cos zaczelo kropic i musialam ja zabrac. Placzu bylo co niemiara, dopiero chrupki kukurydziane ja uspokoily:-D
 
a no widzisz, mb_1, to ty nie na czasie jestes, :-D bo te fasolki to najnowsze. Nawet nie wiedzialam, ze one nadal istnieja. Ale okazuje sie, ze tak i to ich najnowsza piosenka!:-)
wspolczuje chorobska! Mnie boli dzisiaj leb a maz smarka. Jedyna Majusia jak narazie zdrowa! Tylko bezsennosc ja (i przy tym mnie) meczy!:baffled:

klaudusia, sukienka ladna ale nie moj styl. Bardziej podobalaby mi sie bez tej koronki. No ale royals nie moga sie tak przeciez "rozgogolic" :-D

o tej intercyzie tez slyszalam, nigdy bym czegos takiego nie podpisala, zeby sie dziecka zrzec musiec!!!!???:confused::no::wściekła/y::angry::shocked2:
 
reklama
tez czytalam o intercyzie ona bedzie mogla sie widywac z dziecmi w wypadku rozowdu ale mieszkac beda z williamem beznaadzieja tez w zyciu bym czegos takiego nie podpisala i wspolczuje jej ciaglego porownywania do Diany
 
Do góry