reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Austrii

Franiu, dlaczego paradoksalnie??
no niezle zalatwilas sobie kibelek, hihihi. No ale dobrze, ze juz jest naprawione :tak:
Maja siedzi kilka sekund sama ale nie usiadzie o wlasnych silach. Natomiast powoli zaczyna pelzac, tzn. odpycha sie rekoma i pelza do tylu :-D No i turla sie namietnie we wszystkie mozliwe strony i tak osiaga cel, do ktorego chce dotrzec! Robi to bardzo szybko i trzeba uwazac, zeby czegos z najnizszych polek nie zjadla :-D
Taka to juz jest moja mala. Ja sie w ogole juz nie przejmuje, napewno usiadzie w swoim czasie a postepy widze, wiec ona jest poprostu powolniejsza niz inne dzieci :happy2: Zreszta dzieci siadaja ok 8 mca, a ona wlasnie 8 m-c ma, wiec luz.

na temat szczepien kazdy rodzic musi obrac swoja strategie i sie jej trzymac. Nie ma dobrej lub zlej strategi....

musze spadac, ide do fryzjera a potem szykuje sie na Wiehnachtsfeier mojej firmy! Wyszykuje sie ladnie i sie troche dzis pobawie z dala od szkoly i domu :-)

uciekam, fryzjer czeka!
papapa
 
reklama
Mam na myśli że pomimo tej histori z kiblem było ok.
To turlanie musi byc świetne:-).
Pomyłam podłogi już chyba ostatni raz do wyjazdu ;-).
No i teraz tylko jeszcze jakiś obiadek sprawic.
 
jest swietne!
a czasem polozy sie na boku, podeprze lokciem i lezy sobie na tym boku, balansuje nozka, zeby sie nie przechylic w ktoras strone i sobie tak lezy i bawi sie zabaweczka!:-D

lece sie powoli lansowac!;-) Jeszcze do szkoly musze isc, ale wychodze stamtad wczesniej bo zrywam sie na party! :-p
 
Franiu dobrze,ze daliscie rade odetkac te rury :-)
Ahh jak Ci dobrze, juz do Polski. My jedziemy dopiero 23. Musimy jeszcze znalezc prezenty, wiec mysle, ze ostatni tydzien minie szybciutko.
Poziomeczka lansuj sie, lansuj. W koncu nie na codzien masz okazje;-)
Ja dzis bylam u siebie w pracy zlozyc wszystkim swiateczne zyczenia. Dostalam pare komplementow i od razu lepiej sie czuje. Ahh ta proznosc:-D:-D:-D
Co do mojego lekarza, to dam mu jeszcze jedna szanse. Moze wczoraj mial kiepski dzien;-) Jesli nastepnym razem znow mnie tak wkurzy to pojde do kogos innego, tyle ze u nas duzego wyboru nie ma:-(
Laura juz spi, maz na kolacji firmowej, to ide piec ciasteczka:cool2:
 
czesc impreza byla super!
tez dostalam wiele komplementow, wiec wiem cos o proznosci, hhihihi:-D
Poza tym jako jedyna na calej imprezie mialam czerwona sukienke (u nas jest ok 300 osob!), inni jakos wszyscy na czarno, brazowo lub granatowo. Tak wiec zrobilam tzw. furrore :-D Do tego przyszlam pozniej, bo w szkole bylam, wiec zrobilam wejscie smoka, hihihi
No i potanczylam sobie, ale bylo fajnie sie tak rozerwac! Do tego pyszne jedzonko, znajome twarze, duzo zyczliwych ludzi! ach, czegoz wiecej trzeba! Bylo mi to potrzebne! Tylko dzisiaj niewyspana jestem, bo wrocilam ok 2.00.....:-p

mb_1, lekarz nie powinien tak mowic, tym bardziej, ze wlasnie kazda szczepionka to dla niego zarobek, wiec nie jest obiektywny mysle. I takie teksty czy sobie zdajesz sprawe z konsekwencji to sobie moze wsadzic! :wściekła/y: Kiedys szczepionek na pneumokoki nie bylo i jakos dzieci zyly i zyja! Ach, do tego wszystkiego trzeba miec troche zdrowego rozstadku....

I jak ciasteczka?
 
Poziomeczka no to poszalalas;-) Juz nie pamietam kiedy wrocilam do domu o 20, nie mowiac juz o 2 w nocy:-D:-D:-D
Troche poczytalam jeszcze wczoraj o tych szczepionkach, skutkach itp Zmienic lekarza nie jest mi tak latwo, bo u nas jest jeszcze tylko 3 pediatrow na kase chorych. Reszta (nastepnych 3) juz prywatnie:-( No, ale zobacze. Mam jeszcze troche czasu do nastepnej wizyty.
Ciasteczka wyszly bardzo smaczne. Robilam Vanillekipfern. Pierwsze w ogole nie przypominaja tego co powinny:-D:-D Robilam nastepna porcje i sie smialam jak glupia widzac co sie dzieje w piekarniku. Zrobilam za grube i w piekarniku jeszcze troszke nabraly masy i wygladaja jak takie bobki:-D:tak: Nastepne juz zrobilam cieniutkie i sa ok.
Jeszcze przed swietami zrobie te polecane przez Beabea, moze zdaza dojechac do Polski zanim je zjem;-)
A Franiu na suwaczku masz cudne zdjecie:-DChyba od niedawna?Czy przeoczylam wczesniej?
 
Ostatnia edycja:
Hej hej
To ja wam zazdroszcze tych swiat w POlsce
My trolimy w Wiedniu a do tego mama i brat beda w Polsce wiec rodzinnie sami inaczej sie nie da bo bez auta ani rusz , ale to nic odbijemy sobie ;)

U mnie szybko dni mijaja ciagle cos robie a efektow brak hihihi a swieta jeszcze w pieleszach no ale dzis liste robie jutro pierogi i uszka jakies golabki machne i bedzie ;) dla 2 doroslych i 2 dzieci ni ebedzie tego wiele , choc znajac mnie jak zawsze za duzo ;)
 
Ojjj świątecznie już świątecznie :)
Poziomeczko No to super że takie wrażenie zrobiłaś po takim wieczorze to kobieta od razu inaczej się czuje !!!
Ingusia śpi, mąż, szwagier i siostra robią córce (siostry) na konkurs stajenkę z wykałaczek i zapałek.
Ale sobie odpoczywam, wszyscy chcą Inge a ja mam luz :)....
Mb1 Tak, tak fotka od nie dawna. Jak lekarz dotychczas Cię nie zawodził to może naprawdę miał gorszy dzień.
Kathinka Widzę że u Ciebie gotowanie pełną parą.
Idę za chwilke nynać z Ingusią ale miło tak u rodziny.
 
Franiu, ale ci fajnie!!! taki spokoj i z rodzinka... ach.... Ja nie mam taiej duzej rodziny (mam tylko jedna siostre i od pol roku brak taty):-(
Ale ja wlasnie na odwrot, ja bym chciala mojej misiuni nigdzie nie oddawac i spedzic z nia sama calutki dzien nie myslac o niczym a szczegolnie o szkole! Jutro takie dzien spedze, bo dzis ostatni egzamin i przerwa do stycznia!!!:tak:

mb_1, zapomnialam napisac o tej suchej skorce: moja Maja tez to miala i uzywam od tamtego czasu belneum i bardzo nam sluzy.

my na swieta tez w Wiedniu zostajemy ale to u nas normalne, wiec spoko. U tesciow siedzimy, jak zawsze
chcialabym w tym tygodniu jescze zrobic ciasteczka ale nie wiem czy mi wyjda.... a poza tym mam ochote nie robic porpostu NIC:tak:

dobra, uciekam bo musze sie jeszcze pouczyc a Maja spacerkuje z babcia.
papa
 
reklama
Czesc dziewczyny,
Maz mi sie rozchorowal i jest lipa. Wiecie jak to, jak facet chory;-)
Dzisiaj bylam z niunka na porzadnym spacerze. Pogoda super, wiec nawet nie wiem, kiedy minely dwie godziny. Kupilysmy jeszcze prezenty, papier do pakowania i musze dzis popakowac, bo potem nie bedzie juz kiedy. Jutro jeszcze ciasteczka, w srode pakowanie i w czwartek wreszcie wyjazd:-D:-D:-D Troche przeraza mnie te 600 km, ale mam nadzieje, ze damy rade.
Poziomeczka jeszcze troszke i tez bedziesz mogla sie popoludniu zdrzemnac z Maja, isc z nia na porzadny spacer itp, itd :-D
 
Do góry