reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Austrii

Witam i ja poniedzialkowo.Jak nie basen to u nas ogrod i tak w kolko w ta pogode w domu nie da sie wysiedziec.
Poziomeczka z tego co piszesz to pogrzeb musial byc piekny.Fajnie,ze mala sie rozgadala i ze w koncu wozek polubiala oby tak dalej
Beabea wspolczuje kamieni w woreczku.Znajoma miala na wiosne wycinany bo nie dalo sie inaczej.Jacek moj ma ale w nerce...Jak tam po przegladzie mam nadzieje,ze wszystko oki.
mb_1 nieciekawie z tym wyliczeniem widze ale mysle,ze bedzie dobrze.Moze zrobcie co trzeba a reszte spokojnie sami powoli bedziecie robic pod was i na pewno za mniejsza kaske.Popieram kwestie cesarki na rzadanie...w koncu to operacja i nigdy nie wiadomo co i jak.Znajoma jedna miala na rzadanie po pierwszym naturalnym i tak zle sie czula ,ze rzaluje do dzis tej decyzji.Ja akurat super sie czuje i dobrze to wspominam ale u mnie byl mus.Co do obiadu to moze ryz z kurczakiem i sosem slodko-kwasnym szybko i malo gotowania a na upaly super.Albo gnoki(nie wiem gokladnie jak to sie pisze) z lososiem w sosie smietanowym lub z limetka:yes:
happy widze weekend fajnie spedzony,oby z mieszkaniem szybko podjeli decyzje.
 
reklama
dziendoberek

moja niunia spi, chcialam i ja sie zdrzemnac ale kurcze nie moge usnac....
:crazy:

Beabea, wspolczuje ci tych kamieni. kurde, mloda dziewczyna a takie problemy....:baffled:
mb_1, moze, zeczywiscie pomyslcie o swoim wkladzie pracy w mieszkanko... ty raczej nie bedziesz mogla ale chociaz moze maz... albo kogos z pl sciagnac...

Moja niunia juz gluzy i wydaje takie smieszne dzwieki, gapi sie strasznie na wszystko, obserwuje, smieje sie pieknie, jest taka swietna i towarzyska!
polubila wozek, to juz pisalam. dluzej tez ulezy w bujaczku lub na kanapie, nawet zajmie sie zabawka, juz dotyka zabawki i mietosi pieluszke i kocyk, sprawdza materialy...:tak:

jeszcze w raczce sama nic nie utrzyma ale jak polozysz jej cos na brzuszku to bedzie to dotykac i mietosic paluszkami.

jest naprawde swietna i codziennie robi cos nowego!!!

moj maz w wiedniu siedzi i wariuje z powodu naszej nieobecnosci. strasznie teskni i klnie, jak moglismy sobie wymyslec tak dluga rozlake!!! jest naprawde biedny, strasznie teskni za Maja!

jedyne co to Majcia ma znowu problem z brzuszkiem i kupa, chyba to zmiana klimatu i mojego jedzenia. jednak moja mama gtuje inaczej i inne rzeczy sie tu w pl je.....
tak wiec mam czasem koncert nocny mojej bidulci i takie sobie niewyspane chodzimy

no

to uciekam zjesc kanapke z pysznym ogoreczkiem kiszonym mojej mamusi!!!!:tak:
caluje was!!!!
 
Poziomeczka smacznego ;-) Biedna ta Majeczka, na pewno sie umeczy z tym brzuszkiem.
Vici dzieki za pomysl na obiad. Ostatecznie zrobilam tylko zupe, a popoludniu poszlismy do restauracji. Dzisiaj znajomi sa w Wiedniu, wiec ja leniu****e. Wlasnie wrocilam z basenu, wzielam prysznic i poloze sie na troszke. A jutro juz wyjezdzamy do Polski.
Z tymi przerobkami w mieszkaniu to jest tak, ze sa rzeczy, ktorych nie mozemy sami zrobic. Musi to zrobic firma polecana przez genossenschaft. Firmy te to wykorzystuja i daja tak ogromne ceny. Reszte na pewno bedziemy konczyc sami.
Beabea jak te Twoje kamienie?
 
Witam
Ale od nowa duchota.Na szczescie w mieszkaniu mamy chlodniej niz na zewnatrz:biggrin2:
Juz zaliczylam dzis z dziecmizakupy w pobliskim spozywczaku.Mala oczywiscie do domu nie chce zaraz wracac i cyrki odstawiala zeby isc na plac zabaw.Jest kolo nas taki maly ale nie za bardzo jest sie na czym hustac a poza tym slonce swiecilo centralnie,nie do wytrzymania,wszystko nagrzane i hustawki i lawki nawet.
Teraz oboje spia.
Mb-1 a propos kamieni to na razie atak sie nie powtorzyl,ale chol....ra caly czas mam to w glowie i boje sie ze tym wiecznym mysleniem sama go sobie sciagne....
Happy 79 odp. na pytanie-tak tutaj w Wiedniu sie lecze.Jezdzenie do Pl nie mialoby sensu w tym wypadku.W Pl lecze zeby najczesciej;-)
Vici a jak sie zyje tej znajomej bez pecherzyka? Stosuje diete czy juz normalnie je?
Rety jakiego mam smaka na placki ziemniaczane albo bigosik:happy2:
Poziomeczka
ale ci sie w tej Pl powodzi-jedzonko u mamy,pomoc przy niuni,no no
Nieraz takie rozlaki sa wskazane,bo lapie sie odpowiedni dystans do tego co w zyciu wazne,a wiec rodzina.Zwlaszcza facetom tego trzeba,zeby nas docenili:tak:

Nas to tez czeka,bez tatusia bedziemy cale dwa tygodnie!
Troche tylko mysle ze mala bedzie tesnic bo juz jest na tyle duza ze odczuje jego nieobecnosc,a oboje z tatusiem sa bardzo zzyci.On to ma cierpliwosc do takich zabaw z nia,ja juz nie tak bardzo....
Juz podlapala ze ona to zawsze z tatusiem gdzies wychodzi a mama to z Kevinem zwykle zostaje,Kevina kapie,karmi itd,A tatus jest do jej dyspozycji jak wczesniej:tak:No coz...
U nas kolki juz sie unormowaly,nawet kupy sa rzadziej za to konkretniejsze,dluzsze spanko w nocy,slowem normuje sie.Maly trzymany pionowo na rekach zaczyna podskakiwac,sprezynowac,sa pierwsze swiadome usmiechy i wogole jest kochany.
A moja starsza buntowniczka potrafi sama z siebie do mnie przyjsc i z rekami na mojej szyi mowi:"mamus kochana",albo "niusia kocha" i to wystarczy zeby sie lza w oku zakrecila i juz lzej pchac ta codziennosc do przodu.
We wrzesniu myslimy o chrzcie dla malego,ale poki co mamy problem bo nie za bardz mamy kogo na chrzestna wziasc.Ale to jeszcze troche czasu....
Pozdrowionka
 

Załączniki

  • 019.jpg
    019.jpg
    36,9 KB · Wyświetleń: 42
Czesc !!!
Ciekawe czy jeszce kogos zastalam bo wszystkie wybywacie do pl....
Ale dobrze tak odpoczac:-) tez bylam 2 tygodnie u mamy...tez sie mezus stesknil,
a ja troche odpoczelam od codziennosci.
W ten weekend bylismy z mala pod namiotami i za tydzien tez sie wybieramy na Mikulowie
(Dresenhofen) nad jeziorkiem bylo super pogrillowalismy i nocna kapiel po burzy w jeziorze jak
marzenie!!!!:rofl2: Dawno sie tak nie ubawilam....
Poziomeczka Tak wchodze z mala do wody a lezy w wozku lub na kocu i reczniku....niie boje sie kleszczy
bo jestem obok tak ze widze:tak:.
Moja tez ciagle cyca ale kolki mnie ominely!!!:-D
Jesc tez moge co tylko zechce.... A Ingusia to juz potrafi sie przekrecac z brzuszka na plecki i odwrotnie
i tak sie turla fajnie to wyglada Maja tez niedlugo nabierze tej umiejetnosci.
Kurde jak nam te malenstwa w zabojczym tempie rosna nie do pomyslenia!!!!
Uciekam bo mnie wlasnie wola.....wymuszaczka mala!
 
Beabea Fajnie ze mala taka wyrozumiala.
Heppy79 Tloczny stadion bad jest ale jest brodzik dla malenst no i fale a jest u mnie na wakacjach siostry corka...i najblizej mnie (mieszkam w 2),
pozniej obok donauinsel jest wasserspielplatz tez fajne dla malych dzieci okrutnie
zimna ale czysciutka zrodlana woda tam jest.
 
Hej kobitki,
Widze, ze w czasie gdy ja bylam w Polsce tu nastala cisza.
Na watku wrzesniowek tez smutno, bo zginela jedna z dziewczyn:-(
My wrocilismy wczoraj wieczorem, wiec dopiero dzis mam chwile zeby cos napisac. Pomimo, ze pogoda nam nie dopisala, to i tak bylo niezle. Skompletowalismy reszte wyprawki dla naszej niuni, powoli musze zabierac sie za pranie i prasowanie tych malenkich ciuszkow.
 
Witam i ja :-)
mb_1 czytalam o wypadku Pati26 koszmar... Co do waszego wypadu to fajnie,ze mimo nieciekawej pogody bylo oki i zadowoleni jestescie:-)Malo co zostalo teraz juz tylko czekac bo sama koncowka heheheh.
Frania jaknie ,ze kolki was ominely i nie ma to jak stesknic sie troche za soba :-)
Beabea mam nadzieje ze urlopik udany a i tesknota wam pomoze troche :-)
Poziomeczka zmiana jedzenia zawsze bedzie sie odbijala na maluchu ale mysle,ze nie bedzie zle :-)
Happy co tam u was??
Ja ostatnio zabiegana i czasu malusio mam a wolne chwile po przedszkolu z malym spedzam.Jak jest ladna pogoda to wiecznie na basenie a jak bardziej spacerowo to rower i spacery.Od wrzesnia pewnie bedzie mniej czasu dla malego jak juz z praca sie wyjasni...no zobaczymy.I padac zaczelo:-( dzien w domku sie zapowiada
 
czesc dziewczynki
czytam was ale nie mam za bardzo czasu odpisywac. siedzimy u rodzinz, raz jednej, raz drugiej i malo mam dostepu do internetu

aktualnie moja Majka bajki oglada na mini mini :-) juz ja te kolory i glosy interesuja!

zaczela tez juz gadac i mruczec, dziwic sie i kwiczec hihihi

usmiecha sie pieknie i jest slodka

prblemy z kupa nadal sa....:no::wściekła/y:
juz nie wyrabiamy...
ale czkamy, bo wreszcie musi sie to skonczyc.
bylsm juz tu w warszawie u dwoch pediatrow ale to normalne i mamy czekac! no wsciec sie mozna!

poza tym jedziemy w czwartek troche na dzialke a tak to taki urlop w miescie... za rok musimy koniecznie wybyc nad morze!

mb_1, juz niedlugo! ale fajnie, pamietam to podekscytowanie!
mowilas nam juz czy jakies imie juz macie??

vici, co za praca? chyba cos przegapilam....

buziaki, mala juz sie znudzila bajeczka....
 
reklama
Witam
Ja juz w domku od wczoraj po Operajci syna no i po urlopie tez


W poniedzialek o7 bylismy w szpitalu przydzielili nam pokoik ( sliczny ) i za chwile przyszla taka 11 lenia dziewczynka tez na ta sama operacje
Pigula przyszal z wiadomoscia ze niewiadomo ktore z dzieci bedzie operowane pierwsze bo nie maja planu jeszcze wiec telepaweczka
Maxi byl pierwszy dostal syropek na uspokojenie i po 5 minutach byl juz taki fajnie pijany wszystko mu sie podobalo pan mial fajna czapke a anastezjolog ( pani) to bedzie z nim mogla spac hihihihih
Nie puscily mi nerwy chaba przez to ze moj maly tak fajnie swiat odbieral , kochal wszystkich i wszstko
Operacja trwala godzine a ja w tym czasie musialam nas do szpitala zameldowac wiec minelo szybko potem zaproszono mnie na sale wybudzania maly spal jeszcze godzinke , w miedzy czasie poszla mu krew z nosa ale to niby normalne
Jak sie obudzil troche mu "spinka " na paznokciu przeszkadzala i wenflon ale jak mu pokazalam ze na ekranie jest jego serduszko to zabawe znalazl i paluchem machal zeby sie zmienialo i jakos minelo
Pare razy mi sie rozplakal z powodu wenflonu ale jak wrocilismy na sale zajal sie zabawa lozkiem oj taaaaaaaaaaaak najlepsza sprawa pod sloncem i zmienianiem programow w TV
Jesc mogl dostac dopiero o 16 a od 14 byl juz bardzo glodny wiec atakowal pielegniarke a ta sie smiala i opowiadala z ona tez nie jadla ale pic moze i pili sok na litry
Ogolnie podejscie super maly bez problemow wrocil do siebie i musze go hamowac zeby mi nie szalal , krzyczal itp
Za tydzien mamy kontrole
Pozdrawiam i w wolnej chwili nadrobie bo na razie mam 2 dzieci w domku rozbimbanych po urlopie szpitalu a maz juz w pracy ;)
 
Do góry