reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Austrii

marta witaj w ktorej dzielnicy mieszkasz??

JA jak juz wrocilam na stale na forum to proponuje spotkanko , cieplo sie zacvzyna :) jakis basen lub zoo co wy na tto

plany mamy 10 lipca jedziemy do mnie do domu potem na tydzien nad morze i na pare dni do meza
 
reklama
Hejo poniedzialkowe :-)
Kathinka pewnie,ze pamietamy :-) tu nas jest malo wiec jak ktoras znika a potem wraca to sie pamieta :-D.zdroweczka dla dzieciakow,jak najmniej nerwow przed operacja malego zycze choc wiem,ze to niemozliwe...Trzymaj sie kochana i oby maly jak najmniej to przezyl.A i pytanie dlaczego operacja bedzie w Pl?
Martaizosia witamy na naszym wateczku.Jak mala ,jak rola rodzica,nowe wyzwania i wogole ?? Pisz ,pisz a na pewno niebawem bedziesz sie na spacerki po Wiedniu umawiala :-D
mb_1 widze ruchliwa jestes jak ja w ciazy bylam heheheh juz na urlopy cie nosi :-D Ale to fajnie,ze nic nie dokucza choc upaly pewnie daja sie niezle we znaki.
My nigdzie nie jedziemy(nie liczac Pl) juz w zeszlym roku to ustalilismy przez pontiaca.Jacek ma urlop koncem sierpnia a poczatkiem wrzesnia a ja wtedy ksztalcic sie w pl chce bo mysle tu cosik otworzyc i musze co nie co wiedziec.Wspolprace z dziewczyna chce nawiazac i moze interesik ruszy...mam dosc siedzenia w domu...
Beabea,Poziomecza,happy79,frania20 buziaki,mam nadzieje ze nikogo nie ominelam jesli tak to sorki
 
hejka!

no Kathinka! co sie dzieje!? czemu depresja! mam nadzieje, ze synus przejdzie szczesliwie operacje a dzieki odrobinie slonka depresja odleci w sina dal. :tak:
Dziewczyny, trzeba kathinke z depresji wyciagnac! keidy sie spotykamy??
proponuje jakis dzien w przyszlym tygodniu.:-)

ja sie jeszcze ucze ale tylko do czwartku

witamy Marte! no to mamy corunie w prawie takim samym wieku. kolejny pretekst zeby sie spotkac i porownac nasze malenstwa (choc moja nie jest wcale taka mala:-D).

mb_1, my w tym roku tez nigdzie na urlop. Jedziemy tylko do polski pokazac niunie rodzinie i wyprawic chrzciny. Bedziemy tam w sumie 3 tygodnie.

Beabea, co do pasow to tez o tym myslalam. ale on raczej nie pomoze ci pozbyc sie brzuszka. on raczej ukryje faldki skory pod sukienka czy bluzka ale szybciej sie go przez to nie pozbedziesz.
Ale ten wyglada wlasciwie tak sobie, powiem ci..... A moze sie myle, nie wiem, ale to zapiecie troche chalowe.

vici, super pomysl na biznes! bedziesz miala robote, bo siedzenie w domu nie jest dobre na dluzsza mete.

to kiedy spotkanie???:-) vici dasz rade przyjechac?
 
HEJ
Marta i zosia WITAJ ;WITAJ!!!
U nas dziewczyny ubiegly tydzien byl pechowy raczej.
Po pierwsze wrocil mi bol brzucha na ktory skarzylam sie w ciazy(tuz pod biustem,zaczal sie w 8 mies. kilka razy powtarzalo sie) Zwalilam to na ciaze ze moze mi na przepone dzidzia naciska ,skonczyla sie ciaza a tu nici...W tamtym tyg. we wtorek powtorka,potem w nocy z czwartku na piatek.Stwierdzilam ze to juz nie przelewki i cos z tym trzeba bedzie robic o co kaman...
W piatek juz bylam u lekarza ogolnego i zgodnie z moimi przewidywaniami dal mi skierowanie na usg j. brzusznej,krew,mocz.Krew i mocz juz oddalam,czekam na wyniki a usg dopiero w ten piatek.
Przy okazji mojego R. tez za uszy do lekarza zaciaglam zeby porobil sobie podstawowe badania,na cukier,cholesterol i takie tam....
Bo wieki tego nie robil:wściekła/y:
Jakby tego bylo malo w piatek Kevin strasznie mi zwymiotowal mlekiem,normalnie cala buzia chlusnelo 2 razy z niego,jakis taki mi sie nie widzial,bo malo ciumkal piersi,jakis nerwowy byl,potem wieczorem znow wymioty.smierdzacy ,sluzowaty stolec...
Przestraszylam sie,noc juz na czujce bo balam sie powtorki i zachlysniecia,a zwlaszcza odwodnienia.No i w sobote bylismy w szpitalu.Okazuje sie ze mial caly brzuszek gazow,miesiac byl spokoj a teraz kolki sie zaczely:angry:
Wzieli mu mocz,odgazowali brzuch,dostalam krople po kazdym karmieniu dla niego no i tak nam mniej wiecej weekend minal:baffled:
Juz jest lepiej,ale bylam wykonczona tym szpitalem,lekarzami ,tym czekaniem na swoja kolej z dwoma maluchami i wogole...

O wczasach tez nie myslimy w tym roku,jedynie moze uda nam sie do PL pojechac w sierpniu na 2,3 tyg bo ostatnio w Sylwestra w kraju bylismy i mnie ciagnie:tak:

Jutro tez idziemy do pediatry z Kevinem ale to juz planowana wizyta kontrolna i pierwsze szczepienie itd.Juz raz bylismy ja jeden wozek,maz drugi i tak gesiego idziemy sobie....

Co do spotkania to w moim przypadku na chwile obecna raczej malo mozliwe.Dzis odwazylam sie do Zielpunktu z moja dwojka sama wyjsc a mam moze z 10 min.Nikolka szla na nogach ale to byla marszruta,ciagle ja wolalam bo sie zatrzymywala co kawalek,przez ulice reki nie chce podac bo chce SIAMA,a to wybiega pedem przede mnie,w sklepie lapie co rusz jakis towar...
Dobrze ze choc maly spal cala droge...
To tyle tak po krotce
Pozdrowienia
 
Ojejej Beabea mam nadzieje, ze juz teraz bedzie dobrze z Kevinem. A nie masz mozliwosci dokupic takiej dostawki do wozka dla Nikolki? Zreszta ona i tak pewnie woli sama biegac, to i tak by duzo nie pomoglo.
Echh wspolczuje Ci, ale jak dzieci troszke podrosna, to na pewno bedzie latwiej:-)
Widze, ze w tym roku wiekszosc z nas tylko rodzine w Polsce odwiedza, no ale odbijemy sobie za rok;-)
Vici a mozna wiedziec co chcesz otworzyc?
Mi by ostatnio przydal sie porzadny pedicure. Wczoraj potrzebowalam ponad godzine. Niby brzuch nie taki duzy, ale jak tylko sie schyle, to mala mnie atakuje:tak:No, a noga w klapkach, czy sandalkach jakos musi wygladac.
Poziomeczka ja bym byla chetna na jakies spotkanie. Tylko mi cos nie po drodze do tego Wiednia. A poza tym jeszcze siedze w pracy. Juz ostatnie 2 tygodnie.
 
vici slonce w Austrii operacja bedzie a do Polski na urlop jedziemy i wracamy tydzien przed :)
poziomeczka ty mi zawsze nastroj poprawisz:-) a spotkanko ja chetnie :) mam tylko we wtorek termin u lekarza ale to o 15 a tak caly tydzien pusty kalendarz :) wiec otwarta jestem na propozycje
beabea wspolczuje przejsc i mam nadzieje ze dowiesz sie co cie meczy a malutkiemu przejda gazy jak cos mam 100 typow jak z tym walczyc bo moj Maxi byl kolkowym dzieckiem

Depreche to ja zaliczylam przez kolezanki ech za dlugo by opowiadac , powiedzmy jak bylam potrzebna bylam przyjaciolka jak nei jestem to mnie bezczelnie obgadano co do mnie doszlo i troche na glowe siadlo wr taki dziwny czlek jestem ze innymi sie przejmuje za bardzo
 
Ostatnia edycja:
Jezu, Beabea, tez masz niezle! biedny Kevinek i biedna ty!:baffled::-(
a co ci przepisali lub powiedzieli w tym szpitalu, jakies leki, cos?

U mnie sluchajcie tez z Majka sprawa taka. Ona w nocy strasznie sie wije, steka, wyma****e nogami i nie moze zrobic kupy. Czasami potrafi sie pol nocy meczyc, a juz prawie zawsze to ma od ok 6.00 rano. Widac, ze nie moze wydusic kupy.
Ale najdziwniejsze jest to, ze kupa jest luzna, taka normalna, wodnista nawet. Nie ma zadnego zatwardzenia.
Juz pytalam lekarki ale ona nic konkretnego mi nie powiedziala.
Czy wasze dzieci tez tak mialy??:baffled::confused:

Ja juz naprawde powoli zaczynam watpic, noce mam nieprzespane, dziecko mi sie meczy i tez jest niewyspane....
 
Kathinka glowka do gory. Kolezankami nie warto sie przejmowac. Ja wiem, ze latwo sie mowi, bo ja tez zawsze wszystkim i wszystkimi sie przejmuje.
Udanego urlopu Ci zycze, nabierz sil przed operacja synka.
Milego dnia
 
reklama
Witam upalnie :-)
Poziomeczka z tym spotkaniem to zalezy kiedy by bylo moze i by sie udalo wpasc w koncu to tylko 160 km :rofl2::rofl2: a tak powaznie to mysle,ze jak bym wczesniej wiedziala to chyba dalabym rade wpasc do Wiednia.Co do malej i problemow to moze idz do sthilberater (czy jak to tam sie pisze ) moze oni cos doradza.Ja nie mialam problemow z Victorem ale znajoma niedawno miala ze swoim synem podobne i tam jej duzo podpowiedzieli i pomogli z tym.
Beabea nieciekawie z tymi bolami mam nadzieje,ze jakas konkretna diagnoza bedzie i potem juz powtarzac sie nie bedzie.Biedny maly i wy oczywiscie mam nadzieje,ze koszmarne dni takie jak weekend sie nie beda u was powtarzac.JUz wspomnialy dziewczyny o dostawce do wozka a ja o laurad mam pytanie,macie dla malej?albo 3 kolowa hulajnoge?moze chetnie by z tym obok szla??
mb_1 a nie mozesz na pedi sie wybrac do gabinetu jakiegos i miec z glowy walke z mala w brzuchu i niewygoda? Co do interesu to chce tu firnaki,zaslony,rafollo i wszytsko co z oknem i jego dekoracja sprzedawac.Mam juz nawiazane kontakty w Pl i te trudniejsze rzeczy dziewczyna ma robic(zaklad ma) i bede od niej brala a i cwiczyla i wprawiala sie co by jak najwiecej moc sama zrobic :-)
Kathinka wspolczuje deprechy i falszywych znajomych,niestety w zyciu tak bywa i nie da sie tego uniknac.Mam nadzieje,ze juz jest o niebo lepiej.

My wczoraj na basenie sie wybyczylismy i myslalam,ze dzis tez a tu @ przylazla i kicha z planow a niby od czwartku burze maja byc az do poniedzialku.A na weekend @ juz nie bedzie wiec mam nadzieje choc troche pogoda dopisze i w domu nie trzebabedzie sie kisic.
 
Do góry