reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Austrii

reklama
Ale dziewczyny sie rozpisalyscie.

Tez polecam zebyscie po porodzie byli sami i nacieszyli sie soba :)

Co do porodu bez znajomosci jezyka to ja jestem przykladem ze sie da i super poszlo a ile sie slowek przez te 3 dni nauczylm [emoji14]

Kulka mala slodka i te wloski no super prze kochana.

Anitaka u nas to samo mala odkryla ostatnio komode i tez wszystko wyciaga masakra ale tylko jak jej sie przypomni.
Ale co z tego jak wszedzie wstaje chodzi z wozkiem i lala takze oczy do okola glowy.
Heh karola ja w kuchni tez nie mam uchwytow wszystkie szafki wysuwane i na dotyk zobaczymy kiedy to rozpracuje pewnie kwestia czasu.

Dziewczyny jakies interesujace zabwki? Bo na mikolaja czegos szukam dla malej macie jakies pomysly?

A tak wogole to co sie stalo z Bubcia? Dawno jej tu nie bylo.


Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ola, prezent mikołajkowy...hmmm... sanki!! Tak Laura dostanie sanki [emoji14]
Bubcia żyje i ma się dobrze hehe, tylko prwnie czasu brak na forum [emoji14]

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka
 
Hej Basia, gratulacje .
Nie ma się czego bać w Wilhelminnen o którym pisze Karola jest tyle różnych nacji i kobiet które nic a nic nie mówią po niemiecku, personel jest przyzwyczajony ...


Och dziewczyny dobrze, że jest takie miejsce gdzie można sobie ponarzekac
. W takim razie tylko się upewnilam że to dobry pomysł

Co do teściów to dla mnie komicznie się zachowują bo są tak "zaboboniasci" że aż mi włosy na głowie stają dęba, unikają tematu wnuka powiedzieli ze będą się cieszyć jak się urodzi... Kiedy usłyszeli że kupujemy wyprawkę dla dziecka przed porodem to na nas nawrzeszczeli
To ja się pytam kiedy ja mam się cieszczyc ciąża dopiero po urodzeniu? Bo idąc ich tokiem rozumowania tak właśnie ma być... Aż czasami się boję że przez to że tak dmuchaja na zimne wywołują wilka z lasu ... Ostatnio śmiałam się do męża że za karę powiemy im że dziecko jest z nami dopiero po wyjściu ze szpitala haha
 
Lilka ja dałam znać swoim dopiero na porodówce, jak już było 3 cm. Pamiętam jak dzis. Dzwoniłam do taty złożyć mu życzenia i mowie ze za kilka godzin Laure bedzie miał w prezencie. :D rodzice mysleli, że jaja sobie robie bo tydzień wcześniej tata się śmiał, że proszę mi na urodziny wnuczkę wypuścić [emoji14] dostali fotkę z porodówki na maila i dopiero dotarło :D a maz do tesciow nie mogl się w ogóle dodzwonić hehe
Ale mój tata ma jakieś takie dziwne "prodowe wizje". Jak siostra była w ciąży to w nocy z soboty na niedziele mu się śniło, że ona jedzie na porodówkę, a w niedziele po 22.00 jej córa na świecie już była [emoji14]

Wyprawka, znajomi posłuchali rodziców i tak ona po cc nie mogła się ruszyć, a on jeździł za wózkiem bo młodego nie dało się odłożyć bez bujania...o innych akcesoriach które były potrzebne "na wczoraj" nie wspomnę. Poza tym nie widzę tego jak po porodzie miałabym kupić ciuszki, wyprać je, wyprasować i ubrać małej. A w tym czasie co? Goła ma leżeć? :D

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka
 
Ojoj, naprodukowałyście postów, że chyba 4 kawy będę musiała wypić, żeby to ogarnąć!
U nas urwanie głowy! Małemu wampirowi zęby dokuczają. Nie jedynki, nie dwójki... Kły mu idą :shocked2: Ma tak spuchnięte dziąsła, że żeby zjeść to muszę po przed karmieniem je posmarować Dentinoxem, bo inaczej jest krzyk, aż ze zmęczenia zaśnie (i po dordze nie zje nic). W miejscu kłów ma normalnie krwią podbiegnięte napuchnięte kule:hmm: Będzie wampir jak matka i brat. Eryk ma duże kły, a mnie w podstawówce je piłowali, bo szczęka mi się nie domykała. Pamiętam to do dziś:-( :(
Choroba za chorobą. Jak nie Eryk, to mąż i na odwrót. Mnie też rozkłada, ale się nie daję i tylko katar mam i lekki ból gardła. Chodzę i ciągle sprzątam, bo cały czas mam bałagan i nie mogę dojść do ładu co gdzie jest:hmm:
Dziś z dzieciem na plecach wyszorowałam kuchnię, upiekłam drożdżówkę z morelami i myślę co na jutro zrobić, bo przytargałam wielką kapustę. Gołąbki i bigos odpada, bo były już. Macie jakieś pomysły?

Jeju jak ten czas leci, za dwa dni Oliver będzie miał 4 miesiące:shocked2: Jak mu zęby w kość nie dają, to jest złotym dzieckiem. Od 20 do 8 rano budzi się raz na cyca, śmieje się do rozpuku i ogólnie to przeciwieństwo swojego brata, przy którym w tym czasie ryczałam dniami z bezsilności.
Włochacz mój:laugh2:
6657229_DSCF2463.JPG
 
Aniag jaki słodziak! ;) i jaki fryz [emoji14]

Zdrówka dla Ciebie i więcej litości od losu przy zębach.
Z kapusty hmmm... może zasmażana? Ja robię z młodej kapusty, a nadmiar ląduje w zamrażarce i potem jak nas najdzie na taką to robi jako dodatek do obiadu i jest jak znalazł i nie muszę się bawić po raz kolejny [emoji14] Gołąbków nie robie i nie zrobie chyba nigdy bo mnie przeraża wizja czasu ile na to potrzeba :D hehe

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka
 
Karola to rzeczywiście miałaś przeboje, u mnie może być podobna sytuacja ponieważ termin mam na 15 stycznia, 23 moja mama ma urodziny więc jeżeli młody mnie przytrzyma będzie prezent jak znalazł... I tak już mam wymowke na świąteczne prezenty każdemu mówię, że w tym roku prezentem będzie nasza dzidzia i ma wszystkim to wystarczyć.
Co do golabkow to się zgadzam, w tamtą sobotę coś mnie koplo i postanowiłam zrobić gołąbki to się mordowalam z wielką kapusta żeby wyparzyc w garze nigdy więcej, zamówienia będę robić u mamuni następnym razem haha

Aniag, a może by tak lazanki w sumie prosta sprawa danie jednogarnkowe, makaron, kapusta, jakaś dobra kiełbaska chudy boczus i gotowe ☺️
 
Hm zabawki to nie wiem .... Musze pomyslec napewno cos pozytecznego.nie zeby sie walalo po kątach jak te co teraz ma. Sama sie.zastanawiam nad sankami ;)

No jak bylam w 6mies to bylam w pl i kupowalam powoli wyprawke a moja tesciowa ze to za wczesnie... A jak o wozku powiedzialam ze kupilam bedac w 8mies.to ze sie pospieszylismy... Nosz... Nosilo mnie
....
 
reklama
Hej dziewczyny ja w niedoczasie ,mama jest i do tego tel mi pada i nie mam jak zagladac a na laptopa nie zawsze jest chwila.Jak tylko nogarne to nadgonie i od adwentu wracam :-)
Narazie buziaki dla was i milego dnia
 
Do góry