reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy w danii

friggia co do fotelikow to Lusia ma ponad 2 lata i dalej jezdzi tylem. Tzn po miescie tak na zakupy itd, przy malych predkosciach, wozimy ja przodem, szczegolnie jak sama z nia jade, to chce widziec co sie dzieje (ona chce widziec droge, a ja chce widziec co ona robi hehe), ale jak w trasy, nawet takie 100 km, to jedzie tylem, bo tak faktycznie bezpieczniej. My zdecydowalismy sie na fotelik 0-18 kg, hiszpanskiej firmy Jane, ale teraz patrzylam i ma tylko 3 pkt w testach, to nie jest zle, ale szybko sie zmienia, bo jak kupowalismy, to mial 4, ale teraz sa nowe technologie itd. Takze ten fotelik sluzy nam juz 2 lata, a mloda wazy 12 kg, takze jeszcze pewnie ze 2 lata moze w tym jezdzic.
A teraz kupimy jednak ten maxi cosi 0-13 kg, bo mozna go montowac na stelazu wozka, a potem zmienimy na taki 9-18 kg z mozliwoscia montowania tylem. To jest duzy wydatek, ale jednorazowy, ten Jane kosztowal nas ok 450 zl i bedzie na ok 4 lata, a ten dla mlodego bedzie na ok rok (Ty masz spore dziecko, wiec niestety sluzy Ci krocej :tak:) i kosztuje ok 400 zl, ale jednoczesnie sluzy za nosidlo i mozna go wpiac w stelaz wozka np na zakupy a to jest duzy plus. I potem ten 9-18 kg powinien starczyc tak na 2-3 lata.
My fotelik razem z wozkiem zamawiamy z Polski, bo jest taniej, ale np widzialam rozne promocje, np na stronie pricerunner mozna cos wyszukac, albo w gazetkach, ostatnio widzialam fajny fotelik, tylko ze od 15 kg, Roemer, za chyba 790 DKK. Ale slyszalam, ze mniejsze tez przeceniaja.

Ah, wiosna :) u nas jest jeden dzien ladny a nastepny taki, ze sie wstawac nie chce. Ale dzis akurat przepieknie :-)
 
reklama
Hej :-)

Na szczęście z moimi zatokami już dużo lepiej. W końcu moge oddychać nosem, bo wcześniej miałam totalnie zawalony, no i głowa też już przestała boleć (tfu,tfu) żeby już nic nie wróciło;-)

My woziliśmy Lenke tyłem do 11 mc-a, dłużej się nie dało, nie chciała tak siedzieć.

Lulim Troche ciężko tu z pracą, ale pewnie w Kbh łatwiej jest coś znaleźć. Ja dość długo szukałam pracy, aż w koncu sie poddalam i postawnowilam pojsc do szkoly dziennej, a tu nagle zadzwonila kolezanka, czy nie chce z nia pracowac 2 godzinki dziennie, wieczorami, wiec nawet sie nie zastanawialam, bo nie kolizuje mi to ze szkola, wiec jestem zadowolona. :tak:

My na święta jedziemy do PL, mamy sporo spraw do zalatwienia, no i dawno tez nie bylismy, wiec czas odwiedzic rodzinke. :tak:
 
Lulim A jaki to fotelik, bo nie moge za wiele znalezc z firmy Jane, no i te co znalazlam kosztuja ok.800zl. Niestety nie ma zbyt wielu fotelikow, w ktorych mozna dziecko wozic tylem dluzej niz do 10-13kg, a i te jak sie znajduje to albo nie maja testow, albo kosztuja powyzej 1000zl
 
Dziewczyny powiem szczerze, że nie wyobrażam sobie by Niko miał jeszcze jeździć tyłem. Już teraz nie pamiętam kiedy zmienialiśmy mu fotelik, ale z pewnością nie dotarliśmy do granicy wagowej, bo Nikodemowi wystawały nóżki i po prostu nie mieścił ich i wciskał w oparcie fotela samochodowego. Z tego kolejnego fotelika też mu sporo wystają nogi i nie wiem gdzie miałby je trzymać jakby jeździł tyłem. Przyznaję, że jeszcze nie spotkałam się by ktoś w następnym foteliku woził dziecko nadal tyłem - jestem naprawdę zaskoczona, bo nawet nie słyszałam o takim pomyśle, choć pewnie jest to nadal bezpieczniejsza forma przewożenia dzieci. U nas jednak by się to nie sprawdziło. Już pomijam jak dla mnie było wygodne, gdy mogłam widzieć co młody robi! A on z każdego miesiąca na miesiąc miał więcej radości widząc wszystko dookoła, widząc rodziców i co jest za szybą :-)

Jeśli chodzi o podróże z maluszkami, to ja za każdym razem jestem przerazona i za każdym razem nie wiem czego się spodziewać. Co podróż to jest po prostu inaczej bo dziecko jest większe i na innym etapie rozwojowym. Faktycznie najwygodniej jechać w nocy, bo wtedy maluch najwięcej czasu przespi. Ja proponuję jeszcze siedzieć koło malca, a nie z przodu i mieć cały arsenał zabawek + latarkę/lampkę jeśli jedziemy gdy jest ciemno. U mnie w takich nocnych porach, gdy nie było nic widać w aucie, bo w końcu autostrady są nieoświetlone najlepszą zabawką okazywał się telefon komórkowy, bo się świecił :tak: Co jeszcze mogę doradzić na podróż, to podgrzewacz do butelek/słoiczków, który można wpiąć do gniazdka zapalniczki samochodowej. Jak dla mnie jest to nieoceniona rzecz i na codzień używam nadal w domu, bo mam również kabelek do gniazdka domowego. Ja kupiłam uzywany Tufi na allegro - super sprawa.

Widziałam, że wczesniej też pisałyście o wózkach. Z własnego doświadczenia żałuję, że nie kupiłam "duńskiego", bo mój choć śliczny, niedrogi i największy jaki mi się udało znaleźć w PL, okazał się nieprzydatny po 6 miesiącach. Jak dziecko idzie do dagpleje, to musimy i tak kupić duży wózek, w którym się zmieści i będzie mogło spać. Wózki tutaj są strasznie drogie, więc ja bym stawiała na używany, ma on najczęściej już wszystkie potrzebne akcesoria typu szelki (bardzo droga rzecz), osłonkę przeciwdeszczową, materacyk, lift, i co tam kto dorzuci. Ja Nikodema wożę w spacerówce, mam jeszcze lekką parasolkę, ale ją użyłam może 3 razy. W weekendy wystawiam go do spania w tej spacerówce rozłożonej na płasko i wiem, że nie jest to dla niego najwygodniejsza opcja spania i jeszcze nie trzyma tak ciepła jak wózek głęboki. Do dagpleje kupiliśmy takiego starego klocka za 300 koron, który po prostu tam sobie stoi, ale musiałam dokupić do niego właśnie wiele dodatków. Jeśli nie chcecie większego dzieciaczka wozić w dużum wózku głębokim, co faktycznie może być niewygodne, to wtedy warto właśnie w taką spacerówkę się zaopatrzyć.

Jeszcze chiałam dodać odnośnie pytania Lulim o pracę, to słyszałam, że im bardziej na północ tym gorzej niestety, co doświadczam na własnej skórze - mówię Wam nie przenoście się na północ, z pracą jest tutaj do d...y! Tak samo im mniejsze miasto tym trudniej. Kopenhaga jednak rządzi się swoimi prawami, to jest jednak metropolia, więc tam wygląda to pewnie inaczej. Wszystko też zalezy co chcesz robić. Łatwiej zahaczyć się na sprzątaniu, gazetach czy w jakiejś fabryce - tam gdzie nie wymagają jakiś szczególnych kwalifikacji i języka. Jeśli jednak chcesz coś innego, to musowo musisz znać duński - no chyba, że jesteś jakimś specjalistą, bardzo poszukiwanym i ogólnie niszowym - wtedy angielski wystarczy. Nie wiem, niech wypowiedzą sie pozostałe dziewczyny, może mają inne doświadczenia i opinie.
 
Ostatnia edycja:
friggia no wlasnie nie wiem, o co chodzi, bo jak juz pisalam my kupilismy ten fotelik 2 lata temu i nawet maz mi przypomnial, ze one staly na allegro za ok 450 zl, ale my trafilismy napromocje, bo Sprzedawca mial ostatnia sztuke i sprzedal nam za niecale 400 zl, a teraz juz ich w ogole nie ma na all, znalazlam na ceneo, ale za ok 700 zl :szok: nie wiem, jakim cudem zamiast staniec podrozaly, szczegolnie ze jak juz pisalam wydawalo mi sie, ze ich ocena w testach torche spadla.
Ale moze to dlatego, ze 2 lata temu firma Jane byla nieznana, a teraz robi sie "modna" wozeczki maja po 3 tys i widze, ze wchodza do lask hehe :tak:a model to Jane Racing Team, ale tak z perspektywy czasu jakbys miala go kupic za 700 zl to nie polecam, poza tym to pancerne cholerstwo sie tak trudno montuje tylem, ze maz moj do tej pory nie umie, a ja sie gimnastykuje z brzuchem czasem i 15 min.
Jesli chcesz taki fotelik na podroz do Polski, to my Ci chetnie na ten czas pozyczymy, jesli tylko jest jakas mozliwosc, zebys go odebrala? Albo wyslac, tylko nie wiem, jaki to koszt? Bo my i tak nie mamy tutaj auta, sluzbowe meza jest "tabu" hehe, bo nas by Skat zlicytowal :-D

hopsasanka te foteliki przeznaczone do montowania tylem starszych dzieci sa tak skonstruowane, ze dziecko ma gdzie dac nogi, tak do 2 lat ma tylko leciutko ugiete w kolanach, a jak chcesz tak wozic 3latka (niektorzy tak robia) to ma on nozki po turecku, ale podobno specjalisci sie wypowiadali, ze takie ulozenie nozek jest i tak najbezpieczniejsze, bo nie ulegna zlamaniu w razie wypadku.
Moje kolezanki niektore woza spore dzieci tylem, a inne nie, ale ja czytalam artykul o tym,ze przeprowadzono badania i podobno az do wieku 2,5 lat proporcja glowy dziecka w stosunku do ciala nie daje zbyt duzej mozliwosci, zeby dziecko ta glowe utrzymalo w razie zderzenia, czesto podobno jak dziceku leci ta glowa do przodu nastepuje uszkodzenie a nawet przerwanie kregoslupa szyjnego brrr przerazilo mnie to :no: a jak dziecko jedzie tylem, to glowka oprze mu sie o zaglowek, w razie gdyby ktos uderzyl w tyl samochodu z kolei rzadko sa takie predkosci, zeby zrobic duza krzywde.
Ale jak juz pisalam, do jazdy po miescie tej opcji nie uzywamy, bo sa male predkosci a Lusie trzeba widziec, jak jedziemy w trase, to montujemy fotelik tylem a ja siedze z nia z tylu, bo w trasach raczej nie prowadze, nie czuje sie pewnie. Zreszta i tak juz niedlugo ona bedzie miec te 2,5 roku to juz bedzie jezdzic tylko przodem.

a co do wozka, to teraz zdecydowalam sie na taki szczegolnie dlatego, ze mozna w nim wozic na raz dwojke dzieci :biggrin2: i z tego co widzialam, mozna te baby joggery dostac w Danii, ale prawie 2 razy drozsze! Takze za jakis rok bede pewnie mogla spokojnie wystawic go na dba i jest szansa, ze nawet spora czesc pieniazkow nam sie zwroci, do dagpleje faktycznie kupie jakas wielka, uzywana gondole, a lekka parasolke mam po Lusi, tzn ta, w ktorejona teraz jezdzi, mamy Coneco i jestem super zadowolona, wprawdzie jest taka grafitowo-fioletowa, powieddzialabym, ze bardziej dziewczeca, ale coz... :biggrin2:

a co do pracy, to na poczatek chcialabym cokolwiek, nie mam zadnych super kwalifikacji, jestem tlumaczem jezyka francuskiego, ale nieprzysieglym, a zreszta co ja niby tu mialabym tlumaczyc nie znajac dunskiego :-D byc moze jak naucze sie dunskiego, to ten francuski bedzie jakims atutem, ale na razie.... A moze uda mi sie tutaj pojsc na studia i to tez zmieni moja sytuacje jesli zrobie magistra, bo na razie mam tylko licencjat, ale sama nie wiem, szczerze mowiac jakos te cale studia okazaly sie srdnio przydatne.

I jeszcze zab mnie pobolewa od wczoraj, a w lutym bylam u dentysty i powiedzial, ze wszystkie sa zdrowe :baffled: ehhhh

Buzka
 
Tusienka to super, ze uda Wam sie pojechac na Swieta do Polski :tak: i ze z zatokami Ci sie polepszylo, bo wiem jaki to bol :baffled:

My na Swieta oczywiscie nie pojedziemy, ja w tym terminie juz jakos moge rodzic :cool2: ale chcemy pojechac do polskiego kosciola poswieci jajka.

Co do tradycji, to ja nie znam tutaj za bardzo, ale slyszalam tylko, ze jak ktos ma dzieci, to organizuja Zajaczka, chowaja czekoladowe jajka z niespodziankami po domu, lub w ogrodzie i te dzieci szukaja ich. Zdaje sie, ze kto znajdzie najwiecej, ten dostaje jakis prezent :tak: a Wy tak robicie? Lusia chyba jest jeszcze za mala, chociaz nie wiem, moze kupie chociaz jakies kinderki :-)
 
Hej dziewczyny
Jestem nowa na forum, chciałbym dołączyć do was , też mieszkam w danii, niedaleko kopenhagi. Jestem w 21 tyg. ciąży :) Jestem w Danii od 4 lat, niestety co do języka jeszcze go niestety nie ogarnęłam , mam teraz więcej czasu w domu więc staram się coś sama poedukować. Co do opieki nad ciążą .. nie wiem sama. miałam 2 tygodnie temu usg i powiedzieli mi że to ostatnie chyba że coś się będzie działo, oby nie. To jest moja pierwsza ciąża i trochę mnie stresuje taka mała ilość badań , spotkań. Ale czuje się dobrze więc nie będę panikować. Pozdrawiam i mam nadzieję że mogę do was dołączyć :) Anka
 
Ostatnia edycja:
hej dziewczyny,
troche mnie nie bylo, ale postaram sie wag ogarnac :)

mala marudna jak nie wiem, wiec za duzo czasu nie mam...

buziaki dla kazdej
 
Czesc Kobietki!!!!
Przepraszam za dluga cisze z mojej strony!!!!
Mam nadzieje, ze mnie jeszcze pamietacie :-)
Postaram sie poprawic, choc nie obiecuje :-)
Mam nadzieje, ze u Was wszystko dobrze!!!!
Spokojnej nocy!!!!
 
reklama
Czesc dziewczynki. Mialam juz dzisiaj niezla pobudke. Ostatnio jezdzimy z corcia rowerem do szkoly a dzis po prostu tak wialo ze hoho, troche zaspana bylam ale od razu sie obudzilam. Rano bylo tylko 5 stopni co przy takim wietrze daje pewnie k.zera :tak:.ale nic, dobrze,ze sie cieplo ubralysmy.
brzuszek zaczyna mi sie obnizac troche co mnie cieszy bo odciaza to troche zoladek,przepone.czyli zanikaja problemy ze zgaga i oddychaniem:-).

Ianka Witaj! na pewno bedzie ci sie tu pdobalo, ja tez jeste w zasadzie od niedawna i zawsze milo mi tutaj wejsc i zobaczyc co slychac u dziewczyn i dzieciaczkow i podzielic sie swoimi doswiadczeniami, czy ponarzekac czy pochwalic sie czyms czy pomgac sobie;-). Mysle,ze tu w 'dalekim' kraju jest to dla nas jeszcze wazniejsze:-)

Herbata, witaj po przerwie i wracaj do nas czesciej. Pamietaj, ze najwazniejsze,ze dzidzia zdrowa.a ze marudzi troche, no coz.my dorosli tez marudzimy:-D

Lulim widze, ze pelna para ida zakupy u Ciebie:-). U mnie po Wielkanocy jeszcze pewnie cos dokupie jak bedzie brakowac,bo przyjezdza mama z ekwipunkiem po mojej corci i zobaczymy co tam jeszcze zabraknie.
czaje sie teraz na poduszke do karmienia i znalazlam jedna na necie, ktora chce zamowic,bo te co widzialam w babysamie mi nie odpowiadaja, nie lubie jak sa takie twarde. Ja kupuje taka co ma kulki styropianowe, wtedy jest taka lejaca i dziecko sie tak fajnie wtula w nia.
 
Do góry