reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy w danii

Tusienka Ja rowniez nie moge pomoc Ci w kwestii zatok :-(

Lulim Co do wyprawki, to moze jest roznie w szpitalach, ale w Aalborgu nic nie dostalam dla dziecka, w szpitalu byly pampersy i szpitalne ubranka do korzystania.
A co do porodowych przepowiadaczy, to tez je mialam od 37tyg., balam sie, ze urodze przed przyjazdem rodzicow, a tu jednak nic ;-).
No i gratuluje wozka.

Co do kosza z Babysam to wklad starcza mi na ok. 3tygodnie, nic nie smierdzi, mimo, ze jak pisalam nie jest najszczelniejszy po tym jak moj maz go "zdemolowal" ;-), a wyrzucam worek srednio co ok.4dni . Ja wklady kupuje na allegro, bo sa tansze, a teraz na probe kupilam worki do tych wkladow (1,90zl za 4metry), ktore mozna wlozyc do tego pierscienia.
 
reklama
Hej :-)
Lulim Jeśli chodzi o wyprawke to ja też nic ze szpitala nie dostałam, ale moze to zalezy od szpitala, w ktorym sie rodzi. W kazdym badz razie, lepiej miec swoje.:tak:

Anasie To się masz z tym remontem. Oby jak najszybciej skonczyli zebys miala juz spokoj i ładnie w domku :tak:

No jakoś musze dać rade z tymi zatokami, pomaga mi ta sól gorąca i może w końcu przejdzie, a jak nie to za 2 tyg. jedziemy do PL, to pójde do lekarza i tak mam tyle lekarzy do oblecenia, więc jeden w tą czy w tą, różnicy już nie zrobi. ;-)
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny nie zdążę teraz na wszystko odpisać więc tylko kilka spraw, które poruszyłyście.

Nie bójcie się odsyłania do domu - po prostu się nie dajcie odesłać. Jak ja przyjechałam do szpitala, to też mnie chciała położna odesłać do domu - bo "to pierwszy poród, to na pewno długo potrwa". Jak ja to usłyszałam, to tak się przeraziłam, że powiedziałam, że nie jadę do domu, bo strasznie będę się stresować i chcę zostać w szpitalu, dla własnego spokoju i pewności, że jestem pod opieką. Dodam, że mieszkam 3 min od szpitala. I całe szczęście, że zostałam, bo bardzo szybko miałam pełne rozwarcie i mocne skurcze i gdyby nie to, że miałam problem z partymi, to urodziłabym po 4 godzinach. Opis mojego porodu możecie przeczytać gdzieś bardziej na początku tematu.
Nie martwcie się na zapas, będzie dobrze. A jeszcze przy drugim porodzie, odeślą was po kilku godzinach do domu - jednak jeśli będziecie bardzo chciały zostać, bo nie czujecie się dobrze lub pewnie, to powiedzcie o tym, będziecie mogły zostać dłużej - upewnijcie się jeszcze u swoich położnych. Ja w sumie mogę powiedzieć że jestem zadowolona z mojego porodu w Danii - mam nadzieję, że Was choć to trochszkę pocieszy :-)

Friggia, jesli chodzi o foteliki samochodowe to ja jestem za takimi, które mają atesty. Nie będą więc to tanie foteliki, ale w razie co chronią nasze dzieci jak należy. Ja mam już kolejny fotelik maxi cosi i jestem bardzo zadowolona. Dobre są również tak bardzo w Danii popularne foteliki roemer, ale porównywalismy oba w sklepie i uznalismy, że maxi cosi jest wykonany z lepszych materiałów, chyba mocniej można go było odchylić do spania i ogólnie wygodniejszy nam się wydawał. Wydatek spory, ale ten drugi fotelik posłuży dziecku gdzieś do 4 roku życia. Odsyłam na stronkę: fotelik.info :: foteliki samochodowe dla dzieci - kopalnia wiedzy, rankingi, porównania... I ja zawsze na allegro kupowałam, bo są dużo tańsze w PL. Jedynie co, to nie kupuje się używanego fotelika, chyba, że masz pewność, że nie uczestniczył w wypadku, bo wtedy taki fotelik jest ponoć do wyrzucenia.
Odnośnie SKATu - nie martw się, mi w zeszłym roku kazali zapłacić 40 tyś!!! Pojechałam do SKATu, żeby jeszcze raz sprawdzili i rozliczyli mi podatek - okazało się, że poprzednie naliczenie było błędne i koniec końców nic nie miałam do zapłaty. Wiem, że jak kupujesz samochód na kredyt, to rozliczasz odsetki od tego kredytu - zapytam jutro męża, on wie dokładniej co i jak.

Tusienka, współczuję bólu zatok, najlepiej jak zapytasz w aptece, albo może warto wybrać się jeszcze tutaj do lekarza?

Lulim, co do szpitalnej wyprawki, to owszem dostaje się kaftaniki dla maluszka, ale ja nie zabierałam tego ze sobą do domu. Nie były to nowe ciuszki i wolałam Nikodema ubrać w moje przyniesione z domu.

Anansie trzymaj się dzielnie z tym brzucholkiem, już niedługo!

Justynaj ja też jak uzyłam już 4 wkłady do tego pojemnika na pieluchy, to uzywałam dalej zwykłych siatek - sprawdza się, choć wtedy nie da rady wrzucać od góry, tylko otwierałam sobie normalnie pojemnik po środku.

Zdaje mi się, że powiadomienia na maila przychodzą do jednego dnia od momentu jak się ostatni raz loguje. Potem już nie, więc trzeba się logować co jakiś czas :tak:

A u nas wszystko ok, choć ja dostaję świra, że nie mam pracy. Już czuję ciśnienie - po pierwsze więcej kasy by się przydało, po drugie brakuje mi kontaktu z ludźmi. No i ja zawsze pracowałam i czułam się z tym jakos tak lepiej, a teraz jestem kurą domową i choć z jednej strony lubię dbać o dom, lubię gotować i być tą panią domu, to jednak w moim przypadku co za duzo to nie zdrowo.
Z takich nowości, to w końcu porzadnie wzięłam się za naukę języka, ale tym razem uczę się sama, w domu obłożona książkami, ćwiczeniami, słownikiem i płytami. Niedługo mam w planie zacząć gadać z dunolami co by się wprawiać w mowie.
No i jeszcze mogę dodać, że od tygodnia w końcu woże Nikodema do żłobka w foteliku rowerowym i jest super - on to uwielbia, a ja oszczędzam dużo czasu.

A jak tam z Wielkanocą? Jedziecie do PL wszystkie czy zostajecie? Zna może ktoś jakieś duńskie zwyczaje, przysmaki itp? Tak z ciekawości pytam.

I jeszcze mam hasło dnia na dzisiaj: "WIOSNO PRZYBYWAJ!"
No to tyle na razie. Buziaki i trzymajcie się tam zwłaszcza Wy brzuchatki kochane!
 
[FONT=Tahoma, Calibri, Verdana, Geneva, sans-serif]Czesc Dziewczyny no i co wykrakalam to slonce:tak:specjalnie dla nas;-)
ptaszki spiewaja, istny romantyzm:-)
hopsasanka super slyszec od Ciebie:-) rozumiem cie z brakiem pracy, bo ja siedze od grudnia i tez wczoraj mialam maly kryzys ze siedze sama w domu tak mi jakos smutno bylo. I tez pomyslalam, ze dlugo bez pracy nie umiem, tez przewaznie pracowalam, z malymi przerwami. No teraz mam za zadanie urodzic i odchowac malenstwo...i w sumie powinnam sie cieszyc,ze nie musze pracowac i dostaje pieniadze z a- kasse i jakos do przodu:-)
W Polsce musialam isc do pracy po 3 i pol miesiacach po urodzeniu i dla mnie to byl koszmar,takie byly wtedy zasady. Na dziecku to sie absolutnie nie odbilo, bo pilnowala mi mama i 2 razy w tyg.zaufana opiekunka. Ale ja tesknilam i mailam poczucie winy, ze porzucilam swoje dziecko. Ale ona nie stracilia na tym, jest bardzo towarzyska, nigdy nie bylo problemu zeby ja zostawic u mamy czy u kogos innego jak byla potrzeba. Jak przyjechalismy do Danii mielismy prywatna opikunke przez prawie rok z Polski, bo ja niestety pracowalam czasem od 7 do 7 i nie bylo mnie w domu. Na szczescie mala jest bardzo za mna i nie mialo to az tak zlych skutkow,ale nigdy juz nie wpakuje sie w taka prace za zadne pieniadze:-)rodzina najwazniejsza.

Jesli chodzi o nasz slawny smietnik to znalazlam na necie tez rozne promocje tych wkladow i w danii i w polsce.takze damy jakos rade;-)

I jeszcze jedno super,ze uczysz sie jezyka.ja jak zaczynalam to znalazlam polska firme, ktora prowadzi kursy przez skype. M.in.dunski. To byl dla mnie b.dobry poczatek, bo dziewczyna mowila do mnie po dunsku i nabralam takiej pewnosci siebie, potem juz poszlam do szkoly i duzo wlasnie tez uczylam sie sama. Lubilam np. Tlumaczyc piosenki i cieszylo mnie jak je potem rozumialam. Duzo daje tez ogladanie filmow,gdzie na dole sa dunskie napisy, duzo na pewno opatrzysz sie ze slowkami. Wiadomo,kontakt z dunczykami to tez najlepsza lekcja:-) za to te rozne cd, to byl slomiany zapal i nie moglam sie zmobilizowac za dlugo. Musialam miec jakiegos bata jak np. Umowiona lekcje na skype. Poczatki byly bardzo ciezkie,ale teraz brakuje mi juz tylko slowek czasami, choc nie powiem nauka jezyka to ciezka i zmudna praca, ale daje to pozniej duuuzo satysfakcji.wiec warto! Nic wysylam ta partie[/FONT]
 
[FONT=Tahoma, Calibri, Verdana, Geneva, sans-serif]Uff wyslalo wszystko:-)to pisze dalej do Was. Po skopiowaniu nia ma tylko wytluszczen wiec mam nadzieje,ze znajdziecie swoje imiona w tym slowotoku.a ja tego calego ipada chyba do kosza wyrzuce w koncu:szok:

Anansie niezly zbieg okolicznosci z tym babysamem;-) pytasz tez o obracanie.wiem tylko, ze na pewno nie beda robili ci tego na sile, jak powiesz ze bardzo jest dla ciebie bolesne albo uciazliwe. Ale podaja jakis lek na rozluznienie macicy, ze jest im wtedy latwiej dojsc do malenstwa. I smaruja chyba brzuch czyms sliskim,ale nie jestem pewna. Ale spokojnie anansie drugie dziecko obraca sie prawidlowo podobno pozniej niz piewrwsze. Ja juz przestalam sie na zapas martwic a na usg pojde na 2 tyg przed terminem, bo to co polozna powie to jedno a rzeczywistosc to drugie. Jestem moze przezorna, ale na ostatniej wizycie lekarka z duza pewnoscia wyjasniala mi jak dziecko lezy a nastepnego dnia bylam akurat umowiona na te kolorowe usg i wyszlo,ze calkiem inaczej. Watpie,ze akurat w nocy sie tak calkiem odwrocilo. A ty juz bylas tam?

Tusienka zdrowiej tam szybko, wierze,ze to moze byc wkurzajace, bo sama sie tez mecze z roznymi rzeczami teraz, m.in. Przyszedl czas na zebra brzuch uciska na nie potwornie i chce mi sie wyc wieczorem. Ale za pare tygodni brzuszek powinien sie obnizyc wiec pocieszam sie:-)

Friggia nie bardzo mam pomysl na zajecie malenstwa w aucie,ale jak by najdzie jakies natchnienie to napisze ci. Sa na pewno do kupienia takie zawieszki na tyl przedniego siedzenia z jakimis tam gadzetami ale to chyba dla troche starszych dzieci,juz nie pamietam;-) ja kupilam w bilce pamietam.

Lulim jesli chodzi o ta wyprawke, to w kazdym szpitalu inaczej, ja ide na tzw.rundvisning za 2 tygodnie czyli obchod po porodowce i wtedy dowiem sie co zabrac do szpitala. Ale mysle o wyprawce typu body plus czapeczka plus inne ciuszki one np. Wisza w kompletach zawsze np. 5 czesci i sa jakies smieszne napisy albo cos. Wiem ze jak bede wychodzic ze szpitala i wogole w szpitalu bedzie masa zdjec wiec chce miec fajna pamiatke i takie ciuszki jak ja wybiore a nie szpital. Ale to taki moj wybryk;-).

I jeszcze jedno z tym odsylaniem do domu przy porodzie to na stronie mojego szpitala jest napisane, ze np. Przy odejsciu wod albo skurczach itp.czyli powiedzmy zaczeciu sie porodu przyjezdza sie na badanie do szpitala i razem z polozna decyduje sie,czy chce sie zostac czy jechac do domu i jaki jest postep porodu rozwarcie itd. Nie zostaje sie wtedy na porodowce tylko jest tzw.oddzial dla ciezarnych i tam sie jest na obserwacji.mysle, ze jesli powiem,ze sie stresuje o dziecko to mnie zostawia.
a propos moze pisalyscie ale jakos sie pgubilam w jakich szpitalach rodzicie.Anansie chyba Herlev a Lulim ty? Ja bede rodzila w Roskilde bo mam najblizej.to jest duzy szpital z mozliwoscia ratowania itd takze nie trzeba przewozic nigdzie dziecka w razie czego. Poza tym pociesza mnie ze widzialam same dobre opinie o tym szpitalu, i sama jak tam bylam pare razy m.in. Na ktg, bo slano raz czulam ruchy, bez problemu kazali mi przyjechac podlaczyli na pol godziny no i polozne byly mega mile:-)[/FONT]
 
Hej mamuski.

Dla mnie tez wazne sa testy fotelikow i obecnie zastanawiam sie nad Maxi Cosi Priori (ok.400-500zl) lub nad Nania Cosmo, ktory o dziwo tez ma dobre oceny a cenowo 200-300zl, oba sa do 18kg. Choc mysle nad czyms do 25kg, no ale tutaj jest niewielki wybor fotelikow z dobrymi ocenami.
Wiecie juz tak szukam fotelika od ok. miesiaca, pisalam na forum "fotelikowym", ale tam mi proponowali foteliki w takich cenach, ze glowa boli, no i oczywiscie ochrzan, ze moje dziecko powinno jezdzic tylem, gdy bedzie miec 9-10miesiecy, wiec lepiej kupic kolejny fotelik do 13kg, problem w tym, ze Dimi jest juz tak duzy, ze taki fotelik to glupota, wywalic pieniadze na miesiac...

hopsasanka Mi tez brak pracy, zwlaszcza ze wzgledu na kontakt z ludzmi, tak mi tego brakuje, ze ech. No i czekam na ta wiosne, zeby chociaz ruszyc gdzies to dupsko, bo poki co to nie ma co, tylko do sklepu i powrot do domu.
Ja na swieta zostaje tutaj, a co do zwyczajow to moj maz mowi, ze dla niego to dzien jak co dzien. Ludzie sie ciesza, ze maja wolne i tyle ;)
 
hej :-)

wiosna w pelni, dzis taki upal, ze nie dali sei w lekkiej kurtce isc :tak:

friggia tak sobie pomyslalam odnosnie podrozy, ze my zawsze wyjezdzalismy nad ranem, np o 4:00, zeby Luska tak do 8:00 pospala, potem oczywiscie postoj na jedzenie, no i dziecko tez nie moze tyle czasu bezprzerwy w foteliku, zaleca sie wyciagac. A potem to pokazywanie kolejnych zabawek itd, albo puszczanie jakis piosenek z telefonu.

Tusienka jak Twoje zatoki?

hopsasanka super, ze masz taki zapal do nauki :tak: ja tez mam jakies kursy na CD, puszczam to sobie, ale jeden mamtaki, ze juz latwiej mi cokolwiek zrzumiec z Disney Junior niz z tego lektora, ktory strasznie belkocze :-D Chce isc do szkoly jak mlody juz bedzie migl pojsc do dagpleje.

Dziewczyny, widze, ze poruszylyscie problem pracy... Jak tu jest, bardzo ciezko znalezc? Ja tez mam juz dosc siedzenia, z Luska juz prawie 3 lata, bo od 6 msc ciazy, a teraz jeszcze prawie rok pewnie posiedze, a pensji nie dostaje zadnej, wiec tylko maz zarabia. Juz bym chciala to zmienic.
No i marzy mi sie zapisac tutaj na studia, w Pl zrobilam licencjat, ale moze tutaj by sie dalo dalej...:dry:

justynaj te lekcje przez Skype to super pomysl, sama o tym myslalam :tak:
dzis odebralam paczke z matasa, chyba jej zawartosc sie zmienia jakos sezonowo, bo wczesniej ktos pisal, ze jest butelka do karmienia, czy cos, a teraz nie maja, tylko 2 pampersy, kilka probek past do zebow itd, ale torba fajna, ja lubie takie na zakupy, czy do rzeczy np na plaze czy plac zabaw :-D

To ja bede rodzic w Herlev, a anansie w Hvidovre :-)

A tak w ogole to dzis bylam u lekarza, siedzialysmy u niego z Lusia z pol godziny, oczywiscie nie zbadal nawet cisnienia hehe :tak: na razie wiecej wypytalam o Lusie niz o mnie, tzn pokazalam mu liste szczepien, ktore przeszla i okazalo sie, ze jest na biezaco zgodnie z dunskim systemem, zapisal sobie, ze miala skaze bialkowa itd.
A mnie sie zapytal, jak przebiega ciaza i ze fajnie, ze wszystko ok :-D na wtorek umowil mnie do pielegniarki na badanie krwi i moczu (u Was tez wymagaja rutynowo testy na HIV i inne chorby plciowe? Mi w Pl nie robili), na wazenie, mierzenie cisnienia itd.
CO do usg to powiedzial, ze o tym zadecyduja w szpitalu, ale on mysli, ze beda chcieli zrobic. Dal mi numery telefonow, np na oddzial polozniczy, w raziw gdybym zaczela rodzic wczesniej, oraz numer do dyzurujacych lekarz rodzinnych jakbysmy z Luska zachorwaly a byloby juz po 16:00.
Ogolnie wrazenie pozytywne, nie narzekam. Oczywiscie lekarza zobacze znow dopiero 5 tyg po porodzie jak przyjde z dzieckiem, a siebie zbadac mam 8 tyg po.
anansie w koncu nie dalam mu nazwiska tej poloznej, bo juz po prostu strasznie pozno jest, 34 tc, mi strasznie juz ciezko, podjade po prostu do Herlev, przy okazji obejrze szpital, a na Vesterbro mam kawalek :blink: szkoda

Buzka
 
friggia teraz tak przeczytalam co Ci napisalam - oczywiscie wyciagnac dziecko podczas postojow, a nie w czasei jazdy :-D bo cos niejasno napisalam
 
reklama
Do góry