reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy trójki (i nie tylko) dzieci- tu można pisać "bzdety"

reklama
Hej kochane! Widzę weekendzik w pełnini nawet na forum przestój [emoji16]
Wczoraj powiedzieliśmy rodzinie o ciąży. Zachwytów nie było, ale od głupich komentarzy nawet teściowa i mój ojciec się powstrzymali - ale miny mieli nietęgie. Do tej pory się z mężem śmiejemy, że po nowinie wyglądali jakby ich w dupę osa ugryzła [emoji6][emoji6] ale w sumie można powiedzieć, że niepotrzebnie się stresowałam. Mam już to z głowy. Zostało jeszcze powiedzieć rodzeństwu naszemu. Ale ja u siebie chce to zrobić osobiście więc okazja dopiero będzie w grudniu :) a mam podstawy przypuszczać, że nie tylko ja ogłoszę nowinę, a i moja najstarsza siostra w końcu doczeka się drugiego cudu [emoji4] obym miała rację!
 
Karolina dobrze wiem o czym mówisz! Moi też mieli takie miny i do końca ciąży to był temat tabu:sorry: zabawne bo sami świetnie sobie radzimy więc nie wiem od czego to zależy :-p ważne że Wy się cieszycie,nie pozwól.sobie popsuć humoru. Ja byłam głupia i się przejmowalam.. teraz już bym to olala:blink: Twoje dzieci już wiedzą?
 
Co w tym jest? Faktycznie, że u nas podobnie, bo też obaeialismy się komentarzy i ogólnej reakcji. Szczęście kiedy przybywa dzieci w rodzinie, a proszę ile to nas stresu czeka, nie wiem dlaczego,bo przecież człowiek nie siedzi w ich kieszeniach.
 
Dzien dobry poniedziałkowo.
Nadrobiłam co naskrobałyscie:-p

Ja dzisiaj wziełam wolne,mam takie skurcze łydek ze nie wyrabiam ,mam nadzieje ze przez dwa dni odpoczne i bede mogła wrocic do pracy bo nie usmiecha mi sie juz na zwolnienie isc :no2:
Co do zbliżeń , to u mnie ostatnio były straszne problemy ze sie zebrać, nawet relacje z moim zaczeły sie psuć przez moją niechęć...dlatego tez odstawiłam anty i jak juz sie zaczeło robić fajnie,mojego poniosło i teraz mamy cudo w brzuchu :huh:
Nie moge sie doczekać az ten pierwszy trymestr minie i wróci mi energia ,narazie to jest tragedia :sad:

Jutro zabieram sie za wyprawke dla starszego ,córcia jeszcze w przedszkolu to tylko buty póki co :happy:
 
Oj ja też się tym strasznie stresowałam. Ale mam to już za sobą i tak naprawdę mało już mnie ich reakcje obchodzą. Nikt mi dzieci nie wychowuje, nikt nie pomaga. Niech się ugryzą [emoji16]
@Jaasna dobrze napisane, wszystkim się nie dogodzi, a to my mamy być szczęśliwi.
 
Czesc dziewczęta
Rodzina, no niby się człowiek nie przejmuje się a jak przychodzi co do czego to i tak się myśli co powiedzą. Przy trzecim niby miałam na to wywalone i tak przeżywałam. Ale byłam po poronieniu więc nic i nikt nie mógł mi popsuć mojej radości. Gorzej było z pierwszą ciąża bo przed ślubem i miałam 19 lat jak zaszłam, na studia miałam iść. Zaraz potem urodził się kolejny. Ale radzimy sobie dobrze. Bywało różnie ale jest ok. W wakacje moi chłopcy byli tylko na jedną noc u dziadków. Jak była kolejna okazja bo szliśmy na koncert to dziadkowie woleli przyjechać do nas niż ich wziąć do siebie. No cóż, trudno.

Matka wariatka zapodaj sobie magnez, nie h te skurcze Cię nie męczą.

Ale się uśmiałam z Waszych wpisów dot. seksu. Też uważam to za ważny element małżeństwa. Też lubię seksowne, koronkowe koszulki. Problem w tym , że dzieciaki teraz chodzą późno spać i zazwyczaj sami zasypiami. Więc uskuteczniamy szybkie numerki w dzień :) i też uważam że im człowiek starszy tym seks lepszy.

I wracając do codzienności też powoli zabieram się za wyprawkę. Póki co zamówiłam trochę ciuchów, też przez internet i czekam na dostawę. A reszta dopiero w przyszłym tygodniu. Zresztą podręczniki dostają, w przedszkolu sami kupują więc nie jest źle.
 
Matka_wariatka, lenka ma rację magnez trzeba zacząć łykać, bo jak to mi gin kiedyś powiedziała - skoro są skurcze w łydkach, to znaczy że wszystkie mięśnie w ciele potrzebują, żeby je wspomóc, a macica to też mięsień i też skurcze mogą sie w niej pojawić od niedoborów.
Ważny oprócz magnezu na zapobieganie skurczom jest potas, ale on w przeciwieństwie do magnezu może zostać przedawkowany.
Ja przy skurczach łydek robiłam z krwi 2 badanka tanie jak barszcz, czyli potas i magnez i gdy oba wyniki na to wskazywały, to brałam Aspargin, czyli magnez z potasem i skurczy w łydkach nie było :)
 
reklama
Matka_wariatka, lenka ma rację magnez trzeba zacząć łykać, bo jak to mi gin kiedyś powiedziała - skoro są skurcze w łydkach, to znaczy że wszystkie mięśnie w ciele potrzebują, żeby je wspomóc, a macica to też mięsień i też skurcze mogą sie w niej pojawić od niedoborów.
Ważny oprócz magnezu na zapobieganie skurczom jest potas, ale on w przeciwieństwie do magnezu może zostać przedawkowany.
Ja przy skurczach łydek robiłam z krwi 2 badanka tanie jak barszcz, czyli potas i magnez i gdy oba wyniki na to wskazywały, to brałam Aspargin, czyli magnez z potasem i skurczy w łydkach nie było :)
Dokładnie. Mnie lekarz podkreślił, że mam wykupic Aspargin żadne inny proponowany przez aptekarza magnez tylko ten konkretny.
 
Do góry