Mamy trójki (i nie tylko) dzieci- tu można pisać "bzdety"

[poziomki]

Ivi fajnie zdążysz i doktorat zrobić

Dorota musi sie wszystko zagoić i jeżeli nie ma skrzepów czy innych niepokojących objawów to myśle ze jest ok.


Link do: Słodka Malina
Link do: Handmadebypati

 

[słodka owsianka]

Dorota, wczoraj rano stawilam sie do szpitala, podali mi taletke, ktora rozwierala i skracala szyjke. Ok 21 wypadl mi worek plodowy. Zabrali mnie do gabinetu septycznego, przebili worek, wplynela resztka wody. Dzidzius sie urodzil. To byl chlopczyk, wyraznie widac bylo plec. Mial takie malenkie oczka, uszy, nosek, zaokraglony brzuszke, paluszki jak igielki. Normalna dzidzia. Dalismy my na imie Piotr. Chcemy go pochowac. Nie moglam pozwolic zeby poszedl z odpadami pooperacyjnymi.

 

[poziomki]

Slodka owsianka strasznie Wam tego wszystkiego współczuje. Śliczne imię. Nie robili problemów z pożegnaniem? Bedą szukać przyczyny?


Link do: Słodka Malina
Link do: Handmadebypati

 

[słodka owsianka]

Nie robili problemu. Powiedzieli ze zalezy to tylko ode mnie.
Cialko zostalo oddane na sekcje. Ja nie chcialam ale podobno wszystkie biora. Lozysko poszlo na histopatologizne

 

[poziomki]

Teraz czekanie na wyniki. Zaproponowali Ci jakaś pomoc? Pokierowali co i jak pozałatwiać?


Link do: Słodka Malina
Link do: Handmadebypati

 

[słodka owsianka]

W szpitalu mieli takie broszurki co robic krok po kroku. Cialko odbierzemy po niedzieli

 

[Doris:-)]

Dorota, ja krwawiłam i plamiłam po zabiegu jakoś 20 dni i to było tak, że dwa dni, potem cztery spokój, potem nagle krwawienie i znów kilka dni nic.
Słodka Owsianka, to straszne! Bardzo Ci współczuję. Ty mieszkasz w PL?

 

[słodka owsianka]

Tak, w Polsce

 

[ivi]

Słodka owsianka - dobre w tym wszystkim że udało się wam z nim pożegnać.. tak mi się wydaje .. Cieszę się też że chyba trafiliście na empatycznych ludzi, bo nie czuć w Tobie złości na szpital .. Niech pamięć o Piotrusiu będzie w Tobie żyła ale dając siłę - współczuję kochana... i baaaardzo bardzo mocno tulę..

Dorotka - Ty też się pozbierasz, wierzę w to mocno. Wszędzie mówią i piszą, że stratę trzeba przeboleć, a wtedy inne emocje takie jak radość odchodzą na bok.. tulę...


Ja jestem w szoku, bo dziś rozmawiałam z promotroem i nie przekreślił mnie na wieść o ciąży tylko motywuje żebym i tak próbowała jupi!

 

[happymama82]

Słodka owsianka, współczuję ci ogromnie, światełko dla twojego synka (*)