ania138
miłość w trzech wymiarach
Hej
ale mnie nie było, cały tydzień co latam, załatwiam ale jak się dobrze zastanowię to nie wiem co
a zmęczona jestem ze najlepiej bym zasnęła na stojąco a jak mam zasnąć to nie mogę 
poczytałam tak po łebkach
co do psów to mój cocker spaniel to już chyba całkiem sfiksował, patrzeć na tego psa nie mogę, tak się przed chwilą wydarłam że znowu ochrypłam a co najgorsze to zaczęła się rzucać na tego naszego małego kundla 
aż dzisiaj od sąsiadki leciałam do domu go ratować bo słyszałam ja ujadał a ta warczała i szczekała 
na mnie zęby szczerzy, znowu ze stołu kradnie, do zmywarki wchodzi i rozwala wszystko w łazience, wszystko czyli na zlewie, pralce i w kabinie
no poprostu brak słów, już nie wiem czy się wkurw...... czy płakać :-(
trochę rzeczy dla malutkiej kupiliśmy i zmieniliśmy koncepcję że nie kołyska tylko łóżeczko bo będzie bardzie funkcjonalne, przewijak na nim położę coś schowam pod i zyskam tym samym trochę miejsca
tyle że musimy kupić łóżeczko i całą resztę
a jutro Wan napiszę newsa odnośnie mieszkania
spadam trochę pomóc M szafki przestawić
jutro rano jadę do pracy zrobić małą zadymę i jak wrócę to obiecuję odazu wszystko opowiedzieć
kate jak ja się cieszę że dobrze się czujesz
steffa ale extra fotka
to ja się synkiem pochwalę
ale mnie nie było, cały tydzień co latam, załatwiam ale jak się dobrze zastanowię to nie wiem co
a zmęczona jestem ze najlepiej bym zasnęła na stojąco a jak mam zasnąć to nie mogę poczytałam tak po łebkach
co do psów to mój cocker spaniel to już chyba całkiem sfiksował, patrzeć na tego psa nie mogę, tak się przed chwilą wydarłam że znowu ochrypłam
a co najgorsze to zaczęła się rzucać na tego naszego małego kundla aż dzisiaj od sąsiadki leciałam do domu go ratować bo słyszałam ja ujadał a ta warczała i szczekała na mnie zęby szczerzy, znowu ze stołu kradnie, do zmywarki wchodzi i rozwala wszystko w łazience, wszystko czyli na zlewie, pralce i w kabinie no poprostu brak słów, już nie wiem czy się wkurw...... czy płakać :-(
trochę rzeczy dla malutkiej kupiliśmy i zmieniliśmy koncepcję że nie kołyska tylko łóżeczko bo będzie bardzie funkcjonalne, przewijak na nim położę coś schowam pod i zyskam tym samym trochę miejsca
tyle że musimy kupić łóżeczko i całą resztę a jutro Wan napiszę newsa odnośnie mieszkania
no my chyba zaczniemy w sobotę bo M na imieniny idzie a że on nie pijacy lub pijący tyle co nic to napewno będzie na chodzie
ja też jestem 82 :-)
spadam trochę pomóc M szafki przestawić
jutro rano jadę do pracy zrobić małą zadymę i jak wrócę to obiecuję odazu wszystko opowiedzieć
kate jak ja się cieszę że dobrze się czujesz
steffa ale extra fotka
to ja się synkiem pochwalę
i inne atrakcje przynajmniej w moim rejonie wszystko dosc blisko ;-)cavaliery sa ok, ale jednak moim pierwszym psem byl malamute i najchetniej znowu bym takiego misia wielkiego chciala miec, moze kiedys
