dzień dobry
Co tutaj taka cisza??????
ciiiiii i dobrze bo znowu nie nadrobię ;-)
Witam z rana...
Ania wyglada na to, ze torche tego rocznika 82 tu jest
ale masz przystojniaka w domu
ten wasz spaniwl to juz starszawy jest? czy tak mu odbilo? czekamy na newsy o mieszkaniu i z zadymy w pracy
hello
Ania czekam na newsa. Pies z tego co pisyesz lekko na głowę dostał. Ona stara jest?
mój pies ma jakieś 10 lat i ona od początku była trudna
a dzisiaj sąsiadka mi mówiła że jak mnie nie było znowu pogryzła tego małego i wyła
Aniu - ja się łaczę w bólu, co do psa. mój od tygodnia jakichś hormonów wiosennych dostał. i spieprz...a mi codziennie!!! już dziś ryczalam przez to ze złości i bezsilności.
i prosze nas tu nie trzymać w niepewności, tylko mówić co i jak z mieszkanie
oj
mamartusia ile ja już łez wylałam przez tego psa przez to że sobie z nim nie radzę
a jak sobie przypomnę, że kiedyś jak jeszcze była młoda a już dawała nam tak w kość teścia kolega ją chciał a my nie oddaliśmy bo jej przejdzie i będzie ok
a teraz to bym zapłaciła byle by tylko ktoś ją wziął
STO BUZIAKÓW dla córci
dotota my też wczoraj do 23 przesuwaliśmy meble żeby już tak mało wiele przygotować
pewnie że nie przejmuj się wyposażeniem, coś za coś, licz pokoje i metry
a teraz piszę co i jak
M wczoraj pojechał do matki, że rezygnujemy z tego mieszkania ale jeszcze za kwiecień musimy zapłacić a nie mamy z czego, więc ona że nie mamy rezygnować bo w weekend tamten da około 10 tyś żebyśmy zrobili przedpłatę i umowę przedwstępną żebyśmy spisali
tylko żebyśmy nie rezygnowali
a w pracy to tak naprawdę nic nie załatwiłam i jestem 890 zł w plecy
baba siedziała skulona jak pies i czułam się jak bym miała opr mojego synka, który jak głośniej do niego coś powiesz to ryczy
bo Wam nie pisałam o co chodzi
rok temu wzięłam pożyczkę w zakładzie pracy i rata jest 300 zł, napisałam że proszę o zmniejszenie raty o połowę i tak też było ale jak dyrektor przejął tą sprawę to wszystkim anulował to i trzeba było spłacać całą ratę. Wtedy też dostałam pismo że ze względu na zbyt małe zarobki nie mogą potrącać mi całości i będą tylko brali 100 zł a ja mam dopłacać 200 zł bo jak nie to do sądu albo zażądają zwrotu całości, dali nr konta i tyle. Jak tylko minęły 3 dni od wypłaty to już wezwania przychodziły. I w zeszłym tygodniu zorientowałam się że coś jest nie tak bo przyszło wezwanie ale że mam dopłacić tylko 60 zł a nie jak zawsze 200zł. okazało się że od października potrącają mi całą ratę z wypłaty a ja jeszcze dodatkowo dopłacałam 200 zł czyli płaciłam 500 zł
bo nikt mnie łaskawie nie poinformował że nie muszę dopłacać
chciałam żeby mi zwrócili nadpłatę ale nie ma takiej możliwość
mówi się trudno kasa wydana to wydana ale co wściekła jestem to już moje, jak z pierdołami to kurna dzwonią do matki (bo ona tez tam pracuje) a jak coś ważnego to cisza
potem mojechaliśmy z M na zakupy i humor mi się trochę poprawił bo kupiliśmy łóżeczko, przewijak, rożek i kilka drobiazgów
a wyrko takie: