Tutaj nie chcą mowić przed połowowym wiec albo prywatnie albo trzeba czekać
Heh... Od czego ty zaczac...
Matka z Maćkiem nie bardzo sie lubią od zawsze.
Jak wiecie matka po przyjeździe do uk zamieszkała z nami. Generalnie potrafią razem mieszkać ale co jakiś czas un odpier.. I lecą wiązanki. Najgorsze jest to ze oboje przychodzą do mnie i slysze- zrób cos!
Ostatnio powiedziałam zeby sie Odemnie odpierdolili bo mam po dziurki w nosie.
Ostatnia draka była standardowo w święta. Była u nas moja siostra , Maciej pokłócił sie z matka a siostra uznała ze wyjedzie. Matka z pretensja do mnie ze powinnam ja zatrzymać. Ja nie kuwnelam palcem, chciała-wyjechała. Matka teraz foch, ze mna rozmawia a macka traktuje hak powietrze. Ok
Nie byłoby tak złe ale...
Matka tworzy sobie mini klubik z Goska i moja siostra przeciwko mackowi.
Doszło do tego ze ja juz zaczęłam planować odejście od niego..
Maciej nie jest święty i mordę tez ma rozpuszczona ale nie jedt potworem jakiego robi z niego moja matka.
Matka Gośce wmawia ze jest nastolatka biedna bo ma ciezko w życiu i wszystko jej sie należy. Goska olewa szkole ... Nie musze Wam mowić jaki jest poziom tutaj w szkołach.
Co jeszcze.. Na mojej głowie jest aktualnie wszystko.. Począwszy od sprzątania po 9 osobach po prowadzenie firmy bo moj maź nie bardzo ogarnia sprzedaż internetowa.
Jak matka cos robi to na odpierdol..
Heh...