reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy trójki (i nie tylko) dzieci- tu można pisać "bzdety"

annaoj ja twierdzę ze lepiej iść wcześniej póki jeszcze nic się nie dzieje i nie bolą niż poźniej się męczyć, a mi urosły w bok więc nawet nie mogłam ich porządnie umyć, sama byłam zaskoczona jak sprawnie to poszło, i teraz praktycznie tez nic boli

mamartusia zdrówka , wygrzewajcie sie pod kocem
 
reklama
Kate daj tego swojego niech mojego Leni nauczy.

On uważa ze jeżeli pracuje 8h 5 dni w tyg to juz nic alevto nic więcej nie musi. Łaskę robi ze Gabi do szkoły odwozi. W domu nie robi nic, jak wyproszd sie o herbatę to ma problem zeby zrobic i sie nagada. Jak cos rozwalone to co niech lezy, szafki potrzebne nie po co kupować przecież w tym domu wiecznie nie będziemy mieszkać i on nie bedzie potem tego woził . Majtki daj koszulkę daj bo nawet sam dupy do szafy nue ruszy albo tak rozpierdzieli wszystko ze nie poznam szafy. Wiecznie tylko stęka ze przepracowany, zmęczony nie wsypany.. On nie ma pojęcia ze chłopy ciężej pracują i to po 16h. Rozpieszczona panienka z atakami histerii!! Dziećmi sie tak zajmie ze rozp cała chatę a on bedzie fo mnie dzwonił i mówił co aktualnie robia. Wspólny pogląd na wychowanie dzieci? Ależ skad! Ja swoje on swoje...
Biletów tez sobie sam nie zamówi

Ech to se pogadalam
 
poziomki ale się uśmiałam powiem ci w twojej opowieści nie było tylko narzekania na jedną dziedzinę w sferze życia małżeńskiego hihih :) wyglądać się trzeba ale myślę że coś musi być takiego magicznego między Wami :)

lenka ja też o pociągu myslalam żeby jechać wiec wiem o co loko :) do wakacji jeszcze trochę czasu ale mi to już się marzą hihi

annaoj Igor dzwonił ?

mammartusia gdybyś musiała odsniezyc auto w minusowej temperaturze szybko byś za śniegiem przestała tęsknić , chociaż nie powiem zima jest piękna ale tylko na weekend i w górach moje miasto może omijać :) zdrowiej i przytul za mnie też twojego babla :)
piękne zdjęcia na fb jestem pod wielkim wrażeniem umiejętności :)

mama taki piekarnik na bok otwierany hmm fajna sprawa ale chyba nie na moje fundusze hehe :) zamówiłam płytę ale na 4 duże palniki zobaczymy co to będzie hehe
 
dziewczyny a może któraś chce się przyłączyć do wakacyjnego wypadu :) nad morze ??

lenka chłopaki byliby zachwyceni oj juz widzę radość adriana :)
Kate Ania..
jestem na TAK :tak::tak::tak:
P
Jak zostaliśmy ostatnio w domu tylko z Jagoda bo cała reszta w placówkach to oszaleć z nią mozna było.
mam to samo :eek:
ręce opadają na Twojego chłopa :no: mój też miał kiedyś taką samą logikę tyle że robił od rana do nocy ale całe szczęście poukładało mu się z wiekiem w głowie, no i zdrówko trochę siadło więc chcąc nie chcąc musiał przystopować z pracą i więcej w domu pobyć, no ale żeby się ruszył to trzeba go opr raz na jakiś czas
jedno za co muszę go pochwalić to ma super podejście do Marceli i bez problemu ją usypia, wiem że sam przy tym odpoczywa ale dobre i to :tak:

ale fajne farby macie :tak:

mama jestem bardzo ciekawa tego dywanu co robisz :-)


a u mnie Marcela ma gorączkę :eek: od rana mi się nie podobała a jak jej zmierzyłam o 14 to 38,6 :baffled: teraz wiem dlaczego tak buczała cały dzień, a teraz śpi na moich kolanach a ja piszę jednym malcem
zmyliło mnie że czoło miała zimne tylko skronie i policzki rozpalone, dokładnie jak Dawid bo Majka ma że tak powiem normalnie
M miał prosto z pracy jechać na zebranie do Dawida a samochód mu padł i dopiero jedzie do domu, przyjechali kumple i mu pomogli pchać. Jeszcze ich policja zatrzymała i spisała bo myśleli, że kradną samochód :baffled: ci to już niech lepiej nie myślą

ach no i rano spóźniliśmy się na autobus :eek: ale że nas widział to czekali na przystanku a dzieci dobiegły, ach już mogli się zatrzymać jak nas mijali ale dobre i to. Pani co rano z nimi jeździ wiedziała że ja już sama od dzisiaj z trójką więc nawet mówiła Majce i Dawidowi żeby się nie martwili bo poczekają :tak::-D no cóż jutro najwyżej pójdą sami jak mi się mała rozłoży :dry:
kate u mnie już tylko tak delikatnie śniegu jest na polach, tyle że ładnie wygląda i nic więcej

jeszcze Wam chciałam popisać ale jedną ręką to mi ciężko i boli więc reszta w kolejnej odsłonie :-D
 
Hej

pół nocy walczyłam z gorączką u Marceli :-( teraz też rozpalona i starsze muszą same iść na autobus :-( ech
mam nadzieję że dam radę później zajrzeć
 
Poziomki ty jesteś taka obrotna dziewczyna ,ze też nie wychowalas sobie tej żony . Jak poczytalam o Twoim to zaczęłam doceniać mojego , po 10 godzinach pracy ,6 dni w tygodniu ,on kapie dzieci na wieczór ,pomaga mi ubierać ich ,od kolacji to tylko on jest ,z psem wychodzi ,śmieci wyrzuca i odkurza w niedzielę hi a teraz jak od tygodnia jest sam w domu z dziećmi to super ogarnia system :-).

Aniu może idź z marcela do lekarza ?

Ja czekam na lekarzy . Nocka u nas super ,widać ze lili zdrowieje i zaczyna pomału jeść coś innego niż cycus :-).
 
Poziomki no właśnie czemu "nie tupniesz i nie pogrozisz" ;-)

Dorota coś w tym jest, jak tak porównać to faktycznie mój też daje radę tyle że mam zawsze mi mówiła żebym nie porównywała się ze słabszymi tylko z lepszymi więc w tym porównaniu to licho :sorry:;-)
zobacz jaka zmian bo pamiętam jak się martwiłaś jak M da radę jak Ty pojedziesz rodzić, a tu proszę jaki obrotny :tak:
nie bardzo mam z czym jechać bo ona ma tylko gorączkę, z nosa jak leciało tak leci a kupa jak już się poprawiła to jest bez zmian więc jechać prawie 40 km żeby usłyszeć że mam dawać nurofen co 6 godzin to ja sama wiem :tak: jak coś się na daj boziu rozkręci to wtedy pojadę
Lenka umknęło mi - karate.... no no :-) niech się synowie starają bo narazić się mamie z czarnym pasem to współczuję ;-)
 
i ferie rozpoczęłam również ja :) fiu fiu fiu zaraz się zbieram z dzieciakami do Wisły trochę posuszowac :)

Ania a to nie masz gdzieś w okolicy lekarza tylko tak daleko, ja to strasznie przezorna jestem i ganiam do lekarza ze wszystkim..

każdy chłop ma swoje za uszami bo to w końcu feministycznie mówiąc inny gatunek, taki delikatny i o dziwo nie na wyginieciu :) Poziomki a to nie jest przypadkiem tak ze ty wolisz niektóre rzeczy robić sama bo masz wrażenie ze zrobisz to lepiej?
 
Hej.

Ania ale so 39 u tak malego dziecka to zadna goraczka. Ja mam swietnego pediatre taki prawdziwy z powolania jakich malo teraz i in mi kiedys powiedzial ze nix tak nie niszczy odpornosci jak podaeanie antybiotykow na kazda *******e i zbijanie chocby najmniejszej goraczki i dal mi tez cenna informacje ze dla takiego malego dziecka goraczka nawet 40 stopni jest zupelnie nie grozna. Moje dzieci nie znaja antybiotykow a goraczke rzadko zbijam i u nas dzieci choruja raz w roku czasami dwa.
 
reklama
hello
gardło mnie dalej napierdziela, umówiłam się na jutro do lekarza, bo wydaje mi się, że jednak bez antybiotyku się nie obędzie. Umówiłam się też z Alicją na sobotę do logopedy, żeby podjąć ostateczną decyzję w kwestii podcięcia wędzidełka. Zobaczymy co powie lekarka.

Lenka normalnie z zębami chodzę regularnie, ale tego usunięcia ósemki się strasznie boję, bo jak usuwałam dolną chyba szóstkę, to była masakra; dentysta nie umiał wyrwać, miała rozwalone dziąsło. Mam po prostu głęboko korzenie:eek: Pewnie wkrótce przyjdzie mi się z tym zmierzyć.
Poziomki ach ten Twój żon. Dobrze, że teraz mamę masz, to zawsze pomoże.
Stefaa dzwonił. Dzwoni codziennie, tak jak mamusia przykazała;-) Wczoraj trochę marudził, że tableta nie ma. Generalnie nie kumam tego, ludzie puszczają dzieci na tydzień na obóz i dają tablety, psp itp. a potem ubolewamy, że dzieciaki tylko przed monitorami siedzą, a jak ma być inaczej:crazy: Nie żałuję, że nie dałam, zrobiłabym tak jeszcze raz, chociaż troszkę mi go szkoda było wczoraj jak marudził, że nie chcę z nim grać w karty, ani się bawić tylko z tabletami siedzą.
Udanego szusowania:-)
Ania zdrówka dla Marcelki, mam nadzieje, że to nic poważnego.

uciekam obiad robić.
 
Do góry