reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy trójki (i nie tylko) dzieci- tu można pisać "bzdety"

reklama
hej

juz po weekendzie, ale zlecialo. za dwa tyg mamy chrzciny w domu wiec kupeee roboty przed nami.

dorota podczytywałam na telefonie a z tel nie moge sie tu na forum zalogowac(nie wiem czemu) wiec po pierwsze gratuluje a po drugie bardzo sie ciesze,że z wami juz wszytsko dobrze, mała jest przecudna,
 
hej
tak jak przypuszczałam szczurek nie dał rady :no::-( dzieciaki zostawiałam w domu bo nie chciałam żeby tam przeżywały :-( ech

Tyson spał na mojej poduszce i co się ruszyłam to mru mru :-) muszę uważać bo bardzo podobają mu się machające rączki Marceli :dry: dobrze że nie poluje na nie i pazurków nie wyciąga
Scooby dobrze na niego reaguje, obawiałam się że będzie uciekać ale nie jest źle, przygląda się z bezpiecznej odległości ale raczej o wspólnej zabawie nie ma mowy, przynajmniej narazie :no: to nie Carmen, która chodziła i sama zaczepiała kota i prowokowała do głupotek :tak:

Obfite w mleko ? Czy nadmiar szalejacych hormonow ?
miałam na myśli mleko ale zdecydowanie jedno i drugie :-) po tym porodzie szczególnie hormony dały mi popalić :sorry: zresztą same wiecie ;-)
jak minęła noc?

marta ile osób będzie na chrzcinach?
dlatego ja chrzciny wyprawiam w restauracji, wychodzi trochę drożej ale bez roboty i siedzę na tyłku i mi noszą ;-)
ale najważniejsze to to że mam za małe mieszkanie a u teściowej nie wyobrażam sobie :no: już mam uraz po chrzcinach Majki, które były u moich rodziców, masakra, zresztą mówiłam Wam jak moja mama rządziła :dry:

Marcelka ma dzisiaj 2 miesiące :tak::-D

moja teściowa wczoraj walnęła tekst jak łysy o beton :sorry2: "Marcela robi postępy z dnia na dzień, o już zasłanie buzię jak ziewa" :sorry2::sorry2::sorry2:M i ja zaczęliśmy się śmiać i mówię że to przypadek bo jak pewnie się domyślacie, mała konsumowała rączkę i przy okazji ziewnęła ale nie jestem pewna czy ona to zrozumiała :sorry2::eek:


była znowu akcja "spłata" ja nie mogę tego słuchać więc wyszłam i czekałam w samochodzie


ach bo jeszcze Wam nie mówiłam, że w czwartek na urodzinach najmłodszego szwagra ten co ma dać kasę określił się, że jest gospodarzem :sorry2: Conchita maślane oczy do niego zrobiła a M się wkur........ i mówi do niego żeby sobie nie dodawał bo jeszcze nie jest gospodarzem
a jak przyjechali to ona nie chciała herbaty bo miała swoją w termosie :confused: i tą piła z metalowego kubka zakrętki, jak to później najmłodszy szwagier podsumował "bezpieczniej przyjechać ze swoją bo w gościach to nigdy nie wiadomo co się dostanie" brak słów na taki tupet ale dobrze, na mnie narzekała na początku to teraz dopiero zobaczy ;-)

i tak na konie apel do Was kochane
bo często piszecie, że czytacie tylko weny Wam brak, a napiszcie chociaż byle co, że paznokieć Wam się złamał, że kichnęłyście..... no cokolwiek :tak: te wszystkie bzdety, o których mowa w naszym nagłówku :tak:

doris jak Twoja psinka?
poziomki where are you??????? itd
 
Ostatnia edycja:
hej
Ania odpowiadam na apel, jestem , wena tez ale czasu brak,
7 wózków przyjechało
byłam z średnim u lekarki, chory , kaszle, dostał antybiotyk,
chyba 2 w życiu, dałam mu piewrszą dawkę , przęknał i krzyk, ze go buzia piecze,
wrzas z 10 minut na pół domu, dała mu odczulające i przeszło,
no i nie dam mu antybiotyku, inchalacje będe robić , jutro pójde znowu na obsłuchanie czy na płuca mu nie idzie
tyle u mnie , biorę się do pracy

pozdrawiam wszystkie i życze miłego dnia !!!!
 
Hej
Jestem i ja, choć u mnie nic ciekawego. Dziś 8 dc, mierzę kontrolni tempkę żeby sprawdzić czy mój cykl wrócił do normalnego stanu.
Dziś mam wolne, potem cały czas na 14 do pracy. O 15.30 idę do przedszkola z Julią na dni adaptacyjne i tak do środy, więc dziś ja, jutro M a w środę moja Mama.
Pisałam maila do gina mojego, bo kazał mi przyjść po pierwszej @, czekam na odpowiedź, bo odpisał, że mogę przyjść jutro o 8.40 ale ja wolałabym dziś. Więc proszę o magiczne kciuki. Poza tym mój nastrój raz lepszy, raz gorszy, czas leczy rany ale i tak podświadomie liczę tygodnie, dziś zaczęłabym 14 tc :-(.
Przesyłam wam Wszystkim buziaki
 
Hej
MARTA dzięki :-), właśnie gdzie robicie chrzciny ? Pewnie w domu . To życzę aby udało sie wszystko dobrze zorganizować .

DORIS. Fajne takie dni adaptacyjne w przedszkolu . 3 mam kciuki cały czas za wasze staranka i nie smutaj sie juz :-(.

ANIU popieram i dopisuje sie do Twojego apelu :-), i dopisuje ze mnie wszystko boli po cc hi ,ogólnie jestem zdezelowana.
Współczuję śmierci szczurka .
Bez urazy ale dziwna ta cala rodzina Twojego M ,naprawdę bardzo dziwni ludzie .
Gratki dla Marceli za 2 miesiąc :-).

Nocka u mnie z Lili ok ,ona tylko śpi i je ,popatrzy chwilę ,jest bardzo grzeczna i prawie wcale nie płacze .

Mała spadła z wagi od wczoraj wieczora i powiedzieli aby już więcej nie spadła ,waży teraz 2410 ,ona długo śpi i je co 3/4 godz i mam ja przystawiac co 2,5 godz i tak też będę robić . Pobrali jej dzis krew na badania. Popoludniu wyniki ,mam nadzieję ze bilirubina bedzie ok i aby nie trzebabylo jej naswietlac ,dzis odstawiaja antybiotyk i jak nie bedzie naswietlana ,inne wyniki ok to w środę do domu :-), a i jeszcze ta waga . Badali jej dzis słuch i jest ok ,ma trochę słabsze napięcie miesniowe ,pewnie trzebabedzie ja tak jak alanka rehabilitowac . Lecę bo kręci sie moja mała myszka ,idę ja podtuczyc hi .

Miłego dnia .
 
Ostatnia edycja:
jak miło :-)

doris głowa do góry, nie patrz za siebie i nie smuć się Kochana, myśl o tym co teraz :tak:
a jak Twój piesek?
kciuki zaciskam :tak: daj znać czy się udało
szkoda że ja nie miałam takich dni w przedszkolu jak Dawidek szedł, może by było lepiej a nie 3 lata płaczu :-(
kate o to masz co robić, ja tak podglądam te wózki bo szukam jakieś śmieje się dojazdówki ;-) czyli spacerówki-parasolki żeby, od września jak mi się znowu zacznie latanie szkoła - dom, mieć lżejszy i wygodniejszy do znoszenia wózeczek bo oszaleję :eek:
o ja biedny synuś :-(oby płuca ominęło
dorota trzymam nadaj kciukasy za środę :tak:

no to idę za tort się zabrać tj. najpierw za biszkopt
 
Aniu mniam tort :-), robisz na miesiecznice Marceli ?

Kate zdrowka dla synka .

Doris daj znać jak tam sie z lekarzem udali ?

Misiarska jak tam u was ?
Srefa? Poziomki? Martika ? I cala reszta co u was ?

Nie umiem dobudzic liluni ,chce ja częściej karmić aby nie schudla a sie nie da bo z niej to spioch straszny ,a jak ona niepitoma to buzi nie chce otworzyć do cyca .
 
ania no wow nowy zwierzak, ja Cie podziwiam tyle zwierzatek i do tego 3 dzieci :tak: Twoja doba to chyba wiecej niz 24 h ma ;-)
2 miesiace ? kiedy to zlecialo :-)
udanego wypieku zycze
Doris &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& za gin....czasami latwiej isc do przodu kiedy nie liczy sie tygodni, dni, nie zapomnisz o tym malenstwie, ale analizowanie, liczenie tygodni, myslenie o tym na jakim etapie rozwoju by bylo, nie ulatwi ci zycia, a tym bardziej starania o kolejna zdrowa ciaze...
Dorota lilianki tak maja ;-) moja w 3 dobie z waga spadla z 3075 do 2850 ale w domu nadrabia ;-) daj jej pospac nie miala latwego startu po tej stronie brzuszka ;-)
kate zdrowia dla synka
ja walcze z katarem u siebie i widze ze u malej tez sie zaczyna :no: na szczescie woda morska i frida w domu sa, oby na tym sie skonczylo, bo mala ma sladowe ilosci paciorkowca w krwi :-( bo okazalo sie, ze ja bylam zakazona i z powodu szybkiego porodu antybiotyk podany przed nie zdazyl zadzialac.
dziewczynom sie ferie skonczyly i dzis byl pierwszy dzien pod tytulem trzeba wstac 0 7 a nie o 9 ;-) ale wszystko poszlo ok, byle do wakacji ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
łaaaaaaaaaaaaaaaaaaa dziewczyny tort mi wyszedł :tak::-D biszkopt jest taki mięciutki i puchaty jak chmurka :-p:rolleyes: bo pierwszy samodzielny był twardy jak omlet :zawstydzona/y: a efekt końcowy wygląda tak
20140623_142835.jpg
bokiem ale widać :-D

martika zostały mi tylko trzy zwierzaczki więc tyle co nic :-( ale M już powiedział że jak będzie większe mieszkanie to będzie drugi kot :tak::-D co to za zajęcie: dzieci dbają o szczura, M i dzieci wychodzą z psem bo ja mam podwórko, a kot to żadne zajęcie :-) przynajmniej jak dla mnie
ja też walczę z katarem wodą i Fridą :tak:

a to Marcela na drzemce w lesie tropikalnym ;-)
20140623_144704.jpg
 

Załączniki

  • 20140623_142835.jpg
    20140623_142835.jpg
    24,6 KB · Wyświetleń: 42
  • 20140623_144704.jpg
    20140623_144704.jpg
    29,6 KB · Wyświetleń: 44
Do góry