reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy trójki (i nie tylko) dzieci- tu można pisać "bzdety"

Witajcie
U mnie tak jak wczoraj czulam.sie zupelnie nieciazowo dzis czuje.sie.okropnie, nie mam na nic sily, caly czas mi sie chce plakac, spac, i od czasu do czasu jak cos zjem to potem mi niedobrze.....
 
reklama
hej

mi tez ostatnio nie po drodze na bb, ale porządkujemy wokoł domu, plewie ogródki,kompa prawie w ogóle nie włączam....no kupa roboty. we wtorek z mlodym i wszytskimi wynikami do neurologa idziemy.trzymajcie kciuki.....a zajrzałam z ciekawosci jak sie czuje Doris
 
hejka
M w pracy, Majka w szkole a ja korzystam, że mała śpi bo potem to może być różnie :sorry2: niby nie dokazuje ale najlepiej przy cycku albo ..... i tu zaskoczenie, u taty na brzuchu :tak::-D ale dokładnie tak samo Majka lubiła :tak::-D

Dawida wczoraj wieczorem bardziej wysypało i zaczęło go swędzieć i piec :baffled: a to takie cholerstwo że tylko calcium i czekać aż zejdzie, biedniątko :-(

Wczoraj pojechaliśmy do teściowej po jajka, no i teściowi wnuczkę pokazać :sorry2: rety dziewczyny poczułam się jak bym miała deja vu :baffled: bo zaczęli pierdo........ jak potłuczeni, dokładnie tak samo jak 10 lat temu jak urodziłam Majkę, masakra
więc jak odjeżdżaliśmy, w myślach dziękowałam, że mimo iż tak mi się życie ułożyło, nie mieszkam już tam :tak::-D

doris proszę nie bierz tak wszystkiego do siebie bo zwariujesz :-( daj znać czy udało się przesunąć wizytę
marta ja już trzymam :tak:
misiarka co u Ciebie? jak ogarniasz?
poziomki gdzie znowu zaginęłaś?
kate jak samopoczucie?
dorota a Ty kochana pewnie na taborecie okna myjesz albo kurz z żyrandola wycierasz ;-):-D a poważnie jak wizyta rodziców przebiega?
i to by było na tyle......na tą chwilę :-)
 
Witam
Doris masz typowe objawy ciazowe ,widać fasolinka ma sie dobrze i rośnie :-), daj znać czy udalo Ci sie przeliozyc wizytę u gina na 8 :-).

Marta no jak wokół domu pełno roboty to i czasu na kompa brak , 3 mam kciuki za neurologa .

No i wizyta rodzicow minęła , nawet trochę smutno jak odjezdzali, pogoda na początku ich pobytu udana a później już gorzej ,przez to nie mogliśmy pozwiedzac tyle ile rodzice chcieli.

Dziś szara rzeczywistośc, oliwka w szkole , z tym neurologiem z alankiem na tego 8 mam problem , z ta umowiona data wyszła lipa ,jakieś niedomówienie i muszę szukać innego terminu ,:-(, zła jestem bo terminy na września a ali musi ta terapię zacząć wcześniej, to by mu też sie do przedszkola przydało gdyby zaczął logopede wcześniej.

Miłego dnia

Aniu no ja też cieszę sie ze nie mieszkam z rodzicami :-), nie są oni tacy źli ,ale jeśli chodzi o młodych to powinni mieszkać sami :-).
A wiesz ze żyrandol zapomniałam umyć i tak męczył mnie cały weekend ,ale nie przyznalam sie ze go nie umylam , choć już z rana mieszkanie ogarnelam, wykapalam sie ,a żyrandol moze później , i możesz sie śmiać ,ale okno balkonowe muszę przetrzec bo takie upaprane :-).
Ja i m niewyspani bo godzilismy sie do 3 w nocy :-), a mi ciągle mało :-)
 
Ostatnia edycja:
dorota dorota Ty szalona babko :-D a właśnie miałam do Ciebie pisać bo chyba muszę Cię opr :tak: proszę tam :ninja2:
a co do mieszkania z rodzicami czy teściami to mam takie samo zdanie, przerabiałam i nigdy więcej i za żadne skarby już nie chcę :no:

ps. zapomniałam napisać, że wczoraj ubrałam już moje normalne jeansy :tak::-D
 
Ostatnia edycja:
Wow, Ania...normalne dzinsy? Po tygodniu? Jestes wielka! Ja normalne dzinsy ubralam chyba po....roku no ale ja przybralam prawie 25 kg, pewnie teraz znow bedzie tak samo.
A ile Ty przytylas w sumie?
Dorota...dam znac, czekam na telefon lyb maila do 18 i w razie czego.sama zadzwonie po 18
Marta24....dziekuje :-)
Poziomki...wyjelas implant? Jak sie czujesz i gdzie Ty jestes?
 
witajcie... mam do was trochę nietypowe pytanie...
Może zacznę od początku... w styczniu zmarła moja córeczka, byłam w 23 tc, to była moja druga ciąża w którą zaszłam w 1 cyklu starań. O pierwszą ciążę starałam się 1,5 roku i urodziłam zdrową córę. Teraz chcę znowu starać się o maleństwo. To bedzie moja 3 ciąża.... zastanawiam się czy z waszego dośwaidczenia łatwiej jest zajść w kolejną ( 3) ciążę.... wiem ze nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi.... ale tak bardzo chciałabym zajść w tą ciążę jak najszybciej... dlatego szukam chyba jakiegoś pocieszenia... że w kolejne ciąże jest dużo łatwiej zajść...
 
rurka polecam wątek staraczek :) one z pewnością mają wwięcej do powiedzienia niż my ;)
na proces zajścia w ciąze składa się wiele różnych czynników i jest to b. indywidualna sprawa, ale napewno mamy które się starają dadzą Ci wsparcie i pocieszenie :)

pozdrawiam
 
ale moja pchełka śpi smacznie :-) pranie zrobione, wysuszone i poukładane, obiad dochodzi, ogarnęłam chałupkę i jeszcze czas na bb mam
hmmmm za karę wieczorem albo jutro da czadu ;-)

doris
no sama byłam w szoku ale taka moja uroda :tak: że ja to po porodzie muszę bardziej uważać żeby za bardzo nie schudnąć niż zrzucać kilogramy :shocked2: a biorąc pod uwagę że na początku schudłam 2 kg to od najniższej wagi jaką miałam w 13 tyg. przytyłam zaledwie 11 kg (najmniej) :tak:
rurka witaj, bardzo przykro mi z powodu straty córeczki :-( (*)
ja w każdą ciążę zaszłam bez problemu i myślę że to jak szybko się zachodzi to indywidualna sprawa każdego organizmu, może na jakimś innym wątku dziewczyny mają jakieś recepty i metody na to :tak: poszukaj, może staraczki??? powodzenia
 
reklama
Ania wspolczuje tego rumienia, biedny Dawidek sie meczy :wściekła/y: jej po tygodniu w jeansy sprzed ciazy, normalnie nic tylko pozazdroscic :-) coz to za tesciowie? matko jedyna, Wy to macie rodzinke
Dorota ano fajnie, dziewczyny sie ciesza bo nie widzialy dziadkow pol roku :-(jak moglas zapomniec o zyrandolu ;-) a tak serio Tobie to by sie chyba przydal odwyk od sprzatania, biegania, zalatwiania ;-) bo mam wrazenie, ze Ty ciagle na najwyzszych obrotach, m... zapedz do roboty ;-)bo z tego co czytalam, to juz organizm Cie przywoluje do porzadku, bolem w tamtejszym miejscu, ja wiem, ze z 2 dzieci, psem, mezem ciezko odpoczac, ale nic sie nie stanie, jak czegos nie posprzatasz, albo dzieci raz na plac zabaw nie pojda, albo m... wyprowadzi psiaka, bo gorzej bedzie jak sie macica tak zbuntuje, ze wyladujesz na podtrzymaniu, a teog bysmy przeciez nie chcieli ;-) P.S. nie licz ,ze maz sie domysli, powiedz mu co ma zrobic ;-)faceci maja problem z domyslali, czytaniem miedzy wierszami, aluzjami itp
Kciuki by sie jednak ten termin wczesniejszy dla Alanka znalazl ehh

Liza
fajnie, ze wizyta milo przebiegla, byle do wakacje, skoro dzieci tak tesknia. Zdrowia Ci zycze
Jol milego urzadzania lokum i mocno sciskam kciuki za szybka, bezproblemowa operacje i szybki powrot do pelnego zdrowia dla corci
Doris juz niedlugo zobaczysz swoje malenstwo i moze wtedy Ci czas troszke przyspieszy ;-) a te objawy typowo ciazowe :-) fasolka rosnie w sile :-):tak:kciuki by udalo sie przelozyc wizyte na tego 8
Marta no tak w domu i w ogordzie zawsze jest co robic, znam to z autopsji ;-)kciuki za neurologa

Rurka bardzo Ci wspolczuje Waszej ogromnej straty (*) dla coreczki... Ja w 3 pierwsze ciaze zaszlam w 1 cyklach staran, o 4 walczylismy prawie rok, niestety serduszko przestalo bic :-(o tego brzdaca staralismy sie 10 miesiecy i jak powiedzialam, koniec dobrze mi z 2 dzieci nie chce wiecej, to akurat sie udalo ... mysle, ze duzo zalezy od kobiety, jej organizmu i tez psychiki, bo czesto jest tak im bardziej sie czegos chce tym bardziej sie to nie udaje, niestety...
Trzymam kciuki za wasze starania , powodzenia!
 
Do góry