reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy trójki (i nie tylko) dzieci- tu można pisać "bzdety"

witam się i ja

sprawdziłam sobie w necie i wygląda na to że ta waga 2600g jest ok i w normie czyli wygląda na to że dwa tygodnie temu jakiś zong był

ach mnie mój też wczoraj wieczorem wnerwił, to znaczy nie tyle on co jak zwykle temat mieszkania :dry:
pojechał wczoraj do matki bo może teście by wzięli kredyt dla nas, wrócił po około godzinie i nic nie gada, pytam jak tam, on tajemniczo że później pogadamy i wiecie z czym czekał do tego później?!!!! żeby mi powiedzieć że matka opr synka że kpiny sobie urządza z tą spłatą, że albo załatwia albo niech powie jasno że nie bo tylko ściemnia i że on pojechał jeszcze do jakichś banków wnioski składać :confused: a pytam czy gadał żeby w razie czego oni pomogli? to nie pytał :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
powiedziałam swoje zdanie na ten temat, M się wkur...... i usłyszałam, że pierd...... farmazony tylko po to żeby go szczuć :confused:

więc na koniec wieczoru usłyszał ode mnie że skoro prawdę uważa za pierd.... farmazonów to znaczy że jest tak samo tępy jak cała jego rodzina i wieczór na tym się skończył :sorry2:


ja wiem jedno, jego brata nie chcę widzieć na oczy i jestem ciekawa jaka będzie reakcja M jak usłyszy ode mnie, że nie życzę sobie jago odwiedzin po porodzie :tak: już powiedziałam że na chrzciny nie będzie zaproszona jego nowa partnerka z dzieckiem, bo co impreza to inna koleżanka :sorry2: tu się ze mną zgodził


a ja już podjęłam decyzję, że pokój ma być podzielony bo nawet jak kupimy to mieszkanie to nie ma juz czasu na taki Mega remont, dzisiaj wezmę go na rozmowę i nie ma że usłyszę będzie dobrze bo naprawdę odwołanie złożę ;-)

ach teraz poczytam co u Was
 
reklama
Hej,
Wczoraj byl chyba dzien wk.. Mezow hehe

Stefa mi wyszlo to samo i zgodze sie tylko z pierwsza polowa,reszta to nie ja.

Ania nie wesolo macie, pewnie nie bedzie sie sprzeciwial remontowi tylko mu wytlumacz spokojnie:)
Szwagra tez bym juz widziec nie chciala...

Sent from my RM-941_eu_euro1_231 using Tapatalk
 
Witam ,poczytlam i odpisze to co pamietam :-).

Na poczatku i ja dolanczam do wkurzonych przez M :-(.

ANIU daj znac jak tam rozmowa dzisiejsza z M sie uda odnosnie przedzielania pokoju,i kiedy chcesz ruzysz z ta robota tego podzialu ?
Jak dzis humorek ?

DORIS mam nadzieje ze Twoj humor lepszy,jak masz ochote to napisz wiesz gdzie :-),o co poszlo z M .Milej pracy .

POZIOMKI no ja sprzatam jak na swieta ,ale przynajmniej bede miala czysto :-).Super ze Gabi od poniedzialku do szkoly,i tak miala dlugie dodatkowe wakacje :-).

Ja juz na dzis pokoj duzy mam czysty,swierza firanka powieszona,pranie na balkonie sie suszy ,pol kuchni posprzatane ,jeszcze polowa kuchni,kurze u dzieci ,lazienka cala ,na wieczor odkurzanie i podlogi i zakuoy jak M wroci ,ale niezaciekawe zakuoy to beda jak my nie gadamy :-(.
M mnie wczoraj tak o 20 wkurzyl ze odrazu poszlam do dzieci spac i dzis nie gadam,ewidentnie jego wina,a pozatym wczoraj mi powiedzial ze mam sie zamknac ,wiec sie zamknelam,najgorzej ze jutro moje urodziny i dziadki przyjezdzaja a my pokloceni ,ale zobaczymy co bedzie do jutra,.Teraz lece z alim po oliwke i na chwile na dwor z nimi, wroce ,dychne i dalej dzialam .

milego dnia
 
ale się nałaziłam, lepiej się czuję to korzystam :tak: i pogoda typowo wiosenna :-) że aż miło

Poziomki gratuluję uczennicy :tak:
dorota wszystko zależy ile kasy będzie potrzeba na tą ściankę ale za dwa tygodnie to już ostateczny termin
jak Twoje samopoczucie?
 
hej
padnieta jestem, lepiłam z babcia peirogi a dzieciaki mi taki syf zrobily,że szok.bylam tez z nimi na kontroli i juz lepiej, w poniedzialek idą sie uczyc!!!!!

poziomki ale fajnie, twoja dama sie bedzie uczyc, super:)

mamcia tak mi sie spodobal twojsyn,że może by go kiedys zmoja dominika zapoznac:) heheheh

ania ja sie pogubila juz ztymi problemami mieszkaniowymi wiec zycze ci abyś dopięła swego, w razie co odwolaniem strasz!!!!:)

dorota oj i ty z mężem pokłócona:no: ale masz przynajmniej czysto w domu, bo ja syf....


o i doris walczy z męzęm, wezcie bo i na mnie to przejdzie:baffled:

wlasnie stweirdzilam,żeja nie potrafie odpoczywac, chlopaki spią, dominika poszla do kolegi a ja plącze sie po domu, jakbym miala robaki w dupsku:baffled:
 
Haha marta a mozemy takie zapoznanie zrobic ;) hehe.
Oj dziewczyny wy narzekacie na swoich M a ja nie moge, bo moj M tak sie spisal przez tez dwa tyg. ze kopara mi opadla :). Robil wszystko, dzieci, dom, zakupy, pranie, gotowanie, naprawde kopara mi opadla. Biedny o 22:00 juz padal na twarz taki byl wykonczony domowymi obowiazkami. Moja mama oczywiscie nic nie pomogla tyle co z dziecmi posiedziala jak bylam w szpitalu. Ale szkoda czasu na marudzenie :).
Poziomki a jak gabi na to ze idzie do szkoly?
 
hej
padnieta jestem, lepiłam z babcia peirogi a dzieciaki mi taki syf zrobily,że szok.bylam tez z nimi na kontroli i juz lepiej, w poniedzialek idą sie uczyc!!!!!

poziomki ale fajnie, twoja dama sie bedzie uczyc, super:)

mamcia tak mi sie spodobal twojsyn,że może by go kiedys zmoja dominika zapoznac:) heheheh

ania ja sie pogubila juz ztymi problemami mieszkaniowymi wiec zycze ci abyś dopięła swego, w razie co odwolaniem strasz!!!!:)

wlasnie stweirdzilam,żeja nie potrafie odpoczywac, chlopaki spią, dominika poszla do kolegi a ja plącze sie po domu, jakbym miala robaki w dupsku:baffled:
a te pierogi to z czym? mmmmmmmmm
masz sprawdzony przepis na ciasto? dasz jak masz? :-)

oj marta powiem Ci że ja sama już się gubię i dlatego zaczęłam myśleć samodzielnie a co ma być to będzie, nie bedę jak debil siedzieć i czekać aż ktoś mi coś da, jak da to fajnie a ja nie to niech spier......... :dry:
nie mój cyrk nie moje małpy, ja się muszę zająć moim cyrkiem i moimi małpami ;-)

mi też się podoba maci syn :rolleyes: tylko Majka już ma dychę na karku ;-) więc trochę stara ;-):-D


wiesz że ja też nie umiem odpoczywać, teraz jestem po prostu nieszczęśliwa jak muszę się położyć i odpocząć, odrazu mnie nosi i widzę wszystko co mam jeszcze do zdobienia :confused:


mamcia to fantastycznie że M tak wszytsko ogarnął :tak: teraz już wiesz że umie :-D
zobaczymy jak będzie u mnie ;-)

a to jest rysunek mojego pokoju z kuchnią teraz:
DSC_0832.jpg
i podzielony, jeszcze wymyśliłam że póki nie grzejemy to pod oknem komoda też może stać :tak:
DSC_0833.jpg
dodam że to pomieszczenie ma jakieś 21m2
 

Załączniki

  • DSC_0832.jpg
    DSC_0832.jpg
    13,6 KB · Wyświetleń: 66
  • DSC_0833.jpg
    DSC_0833.jpg
    14 KB · Wyświetleń: 60
Ostatnia edycja:
Hej,
Wczoraj byl chyba dzien wk.. Mezow hehe

Ania nie wesolo macie, pewnie nie bedzie sie sprzeciwial remontowi tylko mu wytlumacz spokojnie:)
Szwagra tez bym juz widziec nie chciala...
chyba z okazji wiosny im tak wczoraj padło grupowo ;-)

ach, zdobię wszystko co w mojej mocy żeby zachować spokój :tak: jak to wyjdzie zobaczymy

a tego gnojka to ja nie trawię od dnia poznania :no:
 
reklama
hej.. dzień złości dla meżów.. no no mnie to omija szerokim łukiem mówie o dniu ..my poprostu nie mamy czasy na rozmowy a co juz na kłótnie.. heheh

dzis przeżyłam chwile grozy... moja Marysia na placu zabaw podbiegła pod huśtawkę i dostała prosto w twarz od bujającej sie dziewczynki..:szok:
płacz był mega duzy..

żeby było tego mało w domu weszła na stół i z niego ze skoczyła.. znowu płacz....ucho zaczerwienione..:szok:

nie wytrzymam oczy i uszy dookoła głowy musze miec..

wyżaliłam się...
jeszcze sie trzese...

miłego weekendu dziewczyny..
 
Do góry