ania138
miłość w trzech wymiarach
ja też uważam że Poziomki to ogarnie czy to 5 czy 15 dzieci ;-) dlatego dopinguję gorąco
ała, a byłaś z palcem u lekarza? może gips trzeba?
annaoj no wiesz nie może przy każdym być tak łatwo ;-) a jabłko ze słoiczka próbowałaś czy takie "żywe" bo moje tylko słoiczki wciągały Pamiętam jak zrobiłam Majce pierwszy deserek z kaszki manny i chyba z musem jabłkowym, tak się cieszyłam, tak się starałam a ta małpa pluła tym na wszystkie strony a jak zbliżałam kolejną łyżkę to zaczynała krzyczeć popłakałam się i obraziłam na nią M zjadł z apetytem i tłumaczył mi żeby się tak nie przejmowała bo ona jest jeszcze mała i głupiutka i smaków nie zna, i nie wie co dobre, a że to pyszne było itp a ja ryczałam jeszcze bardziej masakra, jak sobie teraz o tym pomyślę to płakać mi się chce ale za śmiechu a wtedy prawie depresja
a ze słoików wszystko wciągała i synuś też
Czyli jeszcze wszystko przed Tobą i każdą z nasWitajcie
Ania138..... jesli chodzi o wiek to ja juz po raz kolejny spotkałam sie z informacja od lekarzy ze w dzisiejszych czasach do 42 roku zycia SPOKOJNIE I BEZSTRESOWO można zachodzić w ciąże. No to mam jeszcze 4 lata hi hi
A to jednak długo czekałyścieania138-na te zajęcia w fundacji to zapisałam Inię 14.11.Przed feriami byłam tam w pobliżu i weszłam się przypomnieć.
Niedawno wróciłam z zakupów.Jechałam z przyczepką i przewaliłam się.Zmiażdżony mam serdeczny palec i to u prawej ręki.
ała, a byłaś z palcem u lekarza? może gips trzeba?
annaoj no wiesz nie może przy każdym być tak łatwo ;-) a jabłko ze słoiczka próbowałaś czy takie "żywe" bo moje tylko słoiczki wciągały Pamiętam jak zrobiłam Majce pierwszy deserek z kaszki manny i chyba z musem jabłkowym, tak się cieszyłam, tak się starałam a ta małpa pluła tym na wszystkie strony a jak zbliżałam kolejną łyżkę to zaczynała krzyczeć popłakałam się i obraziłam na nią M zjadł z apetytem i tłumaczył mi żeby się tak nie przejmowała bo ona jest jeszcze mała i głupiutka i smaków nie zna, i nie wie co dobre, a że to pyszne było itp a ja ryczałam jeszcze bardziej masakra, jak sobie teraz o tym pomyślę to płakać mi się chce ale za śmiechu a wtedy prawie depresja
a ze słoików wszystko wciągała i synuś też
Ostatnia edycja: