reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy trójki (i nie tylko) dzieci- tu można pisać "bzdety"

misiarka to czysty przypadek z tym okulistą, ja jakoś nie wpadłam na pomysł żeby skontrolować jej wzrok :zawstydzona/y: tylko pani pedagog z poradni psych-ped, do której skierowała nas wychowawczyni Majka bo podejrzewa dysleksję.
I tak od słowa do słowa, i z obserwacji wyszło że może to też wina wzroku że źle czyta i kładzie się na stół czy ławkę przy pisaniu, czytaniu, kolorowaniu itp

Najlepiej żebyś się nie denerwowała i olewała ale jak tu się nie denerwować i olewać :wściekła/y:
podobną sytuację przechodziłam niedawno jak moja mama maglowała Majkę o imię i ta też miała wyrzuty sumienie że powiedziała babci bo już miała dosyć i chciała żeby się babcia odczepiła od niej :confused::no: masakra, niby dorosłe baby a zachowują się gorzej jak dzieci :dry:
a mąż, szkoda gadać, nawet jak nie ogarnia "naszego chleba powszedniego" ;-) to nie powinien Cię tym obarczać i denerwować

mamcia i jak tu dogodzić ;-) dobrze że mąż odbierze, jak widać i chłop czasem się przyda ;-)
 
reklama
Misiarska nie przejmuj sie teściowa ,nie wiem co jej to da ze dowie sie wcześniej wrrr co za baba ,ja bym nie wytrzymała i jej wygarnela . A maz jak to chłop nie radzi sobie.

Jestem zalamana ,nie zasługuje na nic :-(, mam dola :-(, więcej na zamkniętym :-(
 
a ja muszę pochwalić mojego bo jak został sam z dziećmi to o dziwo ogarniał super i nie marudził nawet a myślałam że będzie sajgon.
 
U mnie tez M ogarnia i obiad zrobi, mysle ze sobie poradzi super z dzieciakami. Gorsze jest to ze strasznie sie stresuje ta cc i szpitalem nawet nie moge z nim pogadac na ten temat, bo bardziej sie boi odemnie.
 
U mnie tez M ogarnia i obiad zrobi, mysle ze sobie poradzi super z dzieciakami. Gorsze jest to ze strasznie sie stresuje ta cc i szpitalem nawet nie moge z nim pogadac na ten temat, bo bardziej sie boi odemnie.

a ja muszę pochwalić mojego bo jak został sam z dziećmi to o dziwo ogarniał super i nie marudził nawet a myślałam że będzie sajgon.
ale Wam zazdroszczę
choć mój twierdzi że też sobie poradzi i nie mam się martwić
ale wiem jak było dwa poprzednie razy, tyle że teraz mieszkamy gdzie indziej więc faktycznie będzie musiał sam

mamcia to jeszcze musisz męża podtrzymywać na duchu ;-)
 
No wlasnie ja mu musze mowic ze bedzie ok zeby sie nie martwil bo w razie co bedzie caly sztab lekarzy itd. M stracil mame jak mial 14 lat i chyba przez to wlasnie tak sie martwi. Dlatego nie poruszam tematu, bo zaraz sa nerwy.
 
hej
niby wyspana ale to wyjdzie w ciągu dnia

dzieci śpią więc korzystam z ciszy bo jak wczoraj nas zobaczyli to jak katarynki :eek: a na dzisiaj tyle planów mają że nie wiem czy doby wystarczy

dorota ja się dzisiaj czujesz?

No wlasnie ja mu musze mowic ze bedzie ok zeby sie nie martwil bo w razie co bedzie caly sztab lekarzy itd. M stracil mame jak mial 14 lat i chyba przez to wlasnie tak sie martwi. Dlatego nie poruszam tematu, bo zaraz sa nerwy.
a, to rozumiem że może się bać, ale powiem Ci że jak ja zaczynam od słów "jeśli coś pójdzie nie tak i....." mój też przerywa nerwowy i "po co tak gadasz, nic Ci się nie stanie"
 
Trzymajcie kciuki, na 10 mam byc w szpitalu, nie wiem czemu jakias nerwowa jestem. Od wczoraj mam okropne dusznosci i mdlosci moze to z nerwow. Nigdy sie szpitali nie balam a teraz jakas zestresowana jestem.
 
reklama
Do góry