reklama
Doris:-)
Moderatorka Mama super Czwórki :-)
Witajcie, ja chyba z pracy się będę musiałą niebawem zwolnić aby dotrzymać Wam tempa w pisaniu postów, Julia zasypia mi z aplecami słuchając Kołysanek -Utulanek (uwielbiam je!!!!). Czasami sama przy nich zasypiam.
Poza tym jestem niewyspana i zmęczona, jutro znów musze wstać o 4,50, powinnam już spać ale nie daję rady jak nie poczytam co u Was.
Po pracy jedziemy 100 km do mojej przyjaciółki na urodziny, wyprawia na 55 osób u swojej siostry. Nie bardzo mi się chce, jestem przemarznięta, przemęczona i bez nastroju na wielkie imprezy ale to moja psiapsióła więc jedziemy,. Julia zostaje PIERWSZY raz na dwie doby z moją Mamą, my zawsze ją ze sobą zabieramy. WSZĘDZIE. Chyba z tęsknoty nie zasnę jutro.
Przepraszam, że dziś tak skrótowo odpiszę nie wszystkim ale nie mam siły...
Maya, witaj, co do porodów, ja dwa razy SN bez znieczulenia i jedna CC. Kolejnym razem też chciałabym CC ale potem jest naprawdę ciężko, wszystko boli, ciągnie. A po SN na drugi dzień jest super
Stefaaa. ja wstaję o 4.50 więc nie dałam rady być na bleblaniu, bo chyba bym padła w pracy. I tak śpię średnio 5 h, to stanowczo za mało jak dla mnie. Poza tym jest mój M w domu a jak chciałabym pogadać z Wami jak jestem sama :-)
Misiarska...pokaż swój podwójny brzuszek. :-)
Mamcia..wpsółczuje tego nocnego niespania, może się zamienimy?? Ty i tak nie śpisz więc bez problemu wstaniesz o 4.50
Happymama...jak u Ciebie??? Jesteś w szpitalu??
Dorota...jak się mieszka w nowym miejscu. dzieci już się przyzwyczaiły? Śpią same w pokoju?
Ania, Lenka, Pysia, Liza, Marta, Kate, Madi77 i reszta WAS TEŻ POWITAM WIECZORNIE!!
Poza tym jestem niewyspana i zmęczona, jutro znów musze wstać o 4,50, powinnam już spać ale nie daję rady jak nie poczytam co u Was.
Po pracy jedziemy 100 km do mojej przyjaciółki na urodziny, wyprawia na 55 osób u swojej siostry. Nie bardzo mi się chce, jestem przemarznięta, przemęczona i bez nastroju na wielkie imprezy ale to moja psiapsióła więc jedziemy,. Julia zostaje PIERWSZY raz na dwie doby z moją Mamą, my zawsze ją ze sobą zabieramy. WSZĘDZIE. Chyba z tęsknoty nie zasnę jutro.
Przepraszam, że dziś tak skrótowo odpiszę nie wszystkim ale nie mam siły...
Maya, witaj, co do porodów, ja dwa razy SN bez znieczulenia i jedna CC. Kolejnym razem też chciałabym CC ale potem jest naprawdę ciężko, wszystko boli, ciągnie. A po SN na drugi dzień jest super
Stefaaa. ja wstaję o 4.50 więc nie dałam rady być na bleblaniu, bo chyba bym padła w pracy. I tak śpię średnio 5 h, to stanowczo za mało jak dla mnie. Poza tym jest mój M w domu a jak chciałabym pogadać z Wami jak jestem sama :-)
Misiarska...pokaż swój podwójny brzuszek. :-)
Mamcia..wpsółczuje tego nocnego niespania, może się zamienimy?? Ty i tak nie śpisz więc bez problemu wstaniesz o 4.50
Happymama...jak u Ciebie??? Jesteś w szpitalu??
Dorota...jak się mieszka w nowym miejscu. dzieci już się przyzwyczaiły? Śpią same w pokoju?
Ania, Lenka, Pysia, Liza, Marta, Kate, Madi77 i reszta WAS TEŻ POWITAM WIECZORNIE!!
Doris ja tez wszedzie z Lily a wiec wiem co czujesz . Teraz ciagle mysle jak to bedzie jak pojde do szpitala rodzic a to z 3 dni. Ciezko bedzie ale chyba wole zeby nie przyjezdzala do szpitala, bo jeszcze gorzej sie rozstac. U mnie standardowo juz po spaniu. Zasnelam po 1 a jest po 5 :/
dorota123456789
oliwka,alanek i lilianka
MAMCIA i co zdrzemnelas sie jeszcze ?
U mnie tez dzis dziwna noc ,przed 21 juz spalam hhihihih,po 23 juz bylam wyspana :-(, a i dzieci zaczely sie budzic ,jak one sie uspokoily to ja zasnac nie umialam i tak do po 2 , a od 5.30 juz nie spie,bo M do pracy wstawal ,a ja licho spie ,slyszac jak on sie szykuje za nic w swiecie nie usne :-(.
ANIU dzis masz wolne od biegania szkolnego :-),jakis masz fajny pomysl na obiad ??/ Ja dzis zrobie zas tego kurczaka z ziemniakami i warzywami w piekarniku,tym razem udka beda :-),zasmakowalo nam to a i tez chce zrobic to co mam w domu :-).
DORIS a dziekuje,mieszka nam sie bardzo dobrze,choc ostatnio o godzinie 20 jak dzieci juz konczyly zabawe z M a oni bawia sie dosc glosno bo M trzyma ich za rece i kreci sie a oni biegaja z nim w kolko i strasznie przy tym tupiac i w koncu po tygodniu takiego godzinnego wieczornego biegania dzieci ,sasiad ,taki dziadek przyszedl z dolu ze skarga ze za glosno .Moje dzieci ogolnie sa bardzo glosne i glosno tupia i biegaja nawet w dzien i taki dyskomfort przez to czuje ze sasiadowi to przeszkadza,A tak dzieci od poczatku spia w swoim pokoju w swoich lozkach:-),a jesli chodzi o jakosc ich spania to jest roznie.
U mnie -16 w szoku jestem .Zapowiada sie kolejny dzien z dziecmi w domu,sloneczko wychodzi u mnie ladnie,chleba nic nie mam ,pies popoludniu bedzie chcial wyjsc na dwor wiec popoludniu na chwile choc pojde z dziecmi na ten mroz,a wlasnie wy jak nie musicie to nie wychodzicie z dziecmi na taki mroz ? czy staracie sie niezaleznie od mrozu codziennie z dziecmi wyjsc ???????
Jesli chodzi o rybnik to zabardzo boimy sie ze samochod jesli nawet odpali to moze stanac nam gdzies na srodku a to jednak 120 km ,i co jak staniemy z dziecmi gdzies na tym mrozie,szkoda dzieci,to tylko dodatkowy klopot :-(,Psa zostawimy w domu skoro on tak mamie przeszkadza, a ja jutro autobusem pojade z dziecmi do rybnika,Mam o 17 bezposredni autobus,M mnie wsadzi do niego,dziadek wyciagnie na miejscu wiec nie bedzie tak zle :-).
Szczerze to wcale nie chce chce jechac :-(.
U mnie tez dzis dziwna noc ,przed 21 juz spalam hhihihih,po 23 juz bylam wyspana :-(, a i dzieci zaczely sie budzic ,jak one sie uspokoily to ja zasnac nie umialam i tak do po 2 , a od 5.30 juz nie spie,bo M do pracy wstawal ,a ja licho spie ,slyszac jak on sie szykuje za nic w swiecie nie usne :-(.
ANIU dzis masz wolne od biegania szkolnego :-),jakis masz fajny pomysl na obiad ??/ Ja dzis zrobie zas tego kurczaka z ziemniakami i warzywami w piekarniku,tym razem udka beda :-),zasmakowalo nam to a i tez chce zrobic to co mam w domu :-).
DORIS a dziekuje,mieszka nam sie bardzo dobrze,choc ostatnio o godzinie 20 jak dzieci juz konczyly zabawe z M a oni bawia sie dosc glosno bo M trzyma ich za rece i kreci sie a oni biegaja z nim w kolko i strasznie przy tym tupiac i w koncu po tygodniu takiego godzinnego wieczornego biegania dzieci ,sasiad ,taki dziadek przyszedl z dolu ze skarga ze za glosno .Moje dzieci ogolnie sa bardzo glosne i glosno tupia i biegaja nawet w dzien i taki dyskomfort przez to czuje ze sasiadowi to przeszkadza,A tak dzieci od poczatku spia w swoim pokoju w swoich lozkach:-),a jesli chodzi o jakosc ich spania to jest roznie.
U mnie -16 w szoku jestem .Zapowiada sie kolejny dzien z dziecmi w domu,sloneczko wychodzi u mnie ladnie,chleba nic nie mam ,pies popoludniu bedzie chcial wyjsc na dwor wiec popoludniu na chwile choc pojde z dziecmi na ten mroz,a wlasnie wy jak nie musicie to nie wychodzicie z dziecmi na taki mroz ? czy staracie sie niezaleznie od mrozu codziennie z dziecmi wyjsc ???????
Jesli chodzi o rybnik to zabardzo boimy sie ze samochod jesli nawet odpali to moze stanac nam gdzies na srodku a to jednak 120 km ,i co jak staniemy z dziecmi gdzies na tym mrozie,szkoda dzieci,to tylko dodatkowy klopot :-(,Psa zostawimy w domu skoro on tak mamie przeszkadza, a ja jutro autobusem pojade z dziecmi do rybnika,Mam o 17 bezposredni autobus,M mnie wsadzi do niego,dziadek wyciagnie na miejscu wiec nie bedzie tak zle :-).
Szczerze to wcale nie chce chce jechac :-(.
Ostatnia edycja:
Dziękuję dziewczyny za przywitanie i za przyjęcie mnie do Waszego grona
mamcia10 też masz termin na marzec? Może trafimy razem na porodówkę, trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie
Dziewczyny ja jestem po dwóch porodach naturalnych i szczerze mówiąc już nie chcę Jak Wy rodziłyście? Ja na razie mam tylko 1 wskazanie do cesarki, że maultka jeszcze się nie obróciła, ale wiadomo, że ma jeszcze czas Wiem, że i SN i CC mają swoje minusy, ale chyba wolałabym już w to "nieznane" iść
Ja rodziłam dwa razy naturalnie i żałuję że teraz nie będę. Boję się cesarki i tego ciągnięcia po...
stefaa moja Majka znalazła kiedyś u mojej mamy bransoletki mojej roboty i tak samo, traktuje je jak by ze złota były
a ja byłam tam i nie kumam ale ja to ja, dla mnie happymama i misiarka czy Austria i Australia to to samo ;-)
No ładnie ania ładnie...
hapymama jesteś już w szpitalu ??
marta aa gdzie Ty się dziś podziewasz?
msiarska tu się posty mnożą z prędkością światła
Oj mnożą się, mnożą... Ale wszystko nadrobiłam
Witajcie, ja chyba z pracy się będę musiałą niebawem zwolnić aby dotrzymać Wam tempa w pisaniu postów, Julia zasypia mi z aplecami słuchając Kołysanek -Utulanek (uwielbiam je!!!!). Czasami sama przy nich zasypiam.
Poza tym jestem niewyspana i zmęczona, jutro znów musze wstać o 4,50, powinnam już spać ale nie daję rady jak nie poczytam co u Was.
Po pracy jedziemy 100 km do mojej przyjaciółki na urodziny, wyprawia na 55 osób u swojej siostry. Nie bardzo mi się chce, jestem przemarznięta, przemęczona i bez nastroju na wielkie imprezy ale to moja psiapsióła więc jedziemy,. Julia zostaje PIERWSZY raz na dwie doby z moją Mamą, my zawsze ją ze sobą zabieramy. WSZĘDZIE. Chyba z tęsknoty nie zasnę jutro.
Przepraszam, że dziś tak skrótowo odpiszę nie wszystkim ale nie mam siły...
Maya, witaj, co do porodów, ja dwa razy SN bez znieczulenia i jedna CC. Kolejnym razem też chciałabym CC ale potem jest naprawdę ciężko, wszystko boli, ciągnie. A po SN na drugi dzień jest super
Stefaaa. ja wstaję o 4.50 więc nie dałam rady być na bleblaniu, bo chyba bym padła w pracy. I tak śpię średnio 5 h, to stanowczo za mało jak dla mnie. Poza tym jest mój M w domu a jak chciałabym pogadać z Wami jak jestem sama :-)
Misiarska...pokaż swój podwójny brzuszek. :-)
Mamcia..wpsółczuje tego nocnego niespania, może się zamienimy?? Ty i tak nie śpisz więc bez problemu wstaniesz o 4.50
Happymama...jak u Ciebie??? Jesteś w szpitalu??
Dorota...jak się mieszka w nowym miejscu. dzieci już się przyzwyczaiły? Śpią same w pokoju?
Ania, Lenka, Pysia, Liza, Marta, Kate, Madi77 i reszta WAS TEŻ POWITAM WIECZORNIE!!
Jak znajdę motywacje na zdjęcie to pokażę :-) ostatnio na nocnym bleblaniu pokazywałam brzuszek, prawda dziewczyny?
W końcu się wyspałam. U nas -13 i pełno śniegu wokół. Dziś moi rodzice przyjeżdżają na tydzień, więc dzieci zachowują się jak wiewiorki po kofeinie a mężuś już jutro wylatuje... I znowu dwa tygodnie na odległość...
dorota123456789
oliwka,alanek i lilianka
MISIARSKA gdzie to maz wybywa??? za praca rozumiem ????? po urodzeniu blizniaczek tez bedzie wyjezdzal?????????
Ja tez poprosze o fotke brzuszka :-),fajnie ze rodzice przjezdzaja,cieszysz sie? odpoczniesz troche :-)
Ja tez poprosze o fotke brzuszka :-),fajnie ze rodzice przjezdzaja,cieszysz sie? odpoczniesz troche :-)
dorota123456789
oliwka,alanek i lilianka
NATHANI moje kciuki mocno zacisniete i szybko wlaz na bb po ginie bo bedziemy czekac na wiesci :-)
reklama
ania138
miłość w trzech wymiarach
Hej
nie wyspałam się :-( M do pracy wstawał o 8, zrobiłam mu kanapki, położyłam się i już nie zasnęłam
film powiem Wam że ciekawy, tym bardziej że my tj, ja i M jesteśmy dziećmi z domów gdzie ojciec to alkoholik więc oglądało się ten film inaczej niż inni ale myśli takie że uff że u nas aż tak źle nie było
rodzice jak byli w środę to ojciec zupełnie inaczej mówił o tym filmie ale on pewnie dlatego że zobaczył na żywo i to na dużym ekranie to czego nie pamięta z życia i cieszy się że nie kończył w takim miejscu jak oni w tym filmie tylko zawsze matka się nim zajmowała, ach szkoda gadać
nie wiem jeszcze co na obiad, dla M już mam kamustę kiszoną z żeberkami ale ja nie wiem czy mam na to ochotę mi się chce zupy kalafiorowej lub marchewkowej
oj wierzę, że Ci się nie chce jechać
ja jak nie musze to nie wychodzę ani sama ani z dziećmi, chyba że one bardzo chcę to na chwilę idą z psami na podwórko
nie wyspałam się :-( M do pracy wstawał o 8, zrobiłam mu kanapki, położyłam się i już nie zasnęłam
film powiem Wam że ciekawy, tym bardziej że my tj, ja i M jesteśmy dziećmi z domów gdzie ojciec to alkoholik więc oglądało się ten film inaczej niż inni ale myśli takie że uff że u nas aż tak źle nie było
rodzice jak byli w środę to ojciec zupełnie inaczej mówił o tym filmie ale on pewnie dlatego że zobaczył na żywo i to na dużym ekranie to czego nie pamięta z życia i cieszy się że nie kończył w takim miejscu jak oni w tym filmie tylko zawsze matka się nim zajmowała, ach szkoda gadać
:-) tak jakoś wyszło ;-) kwiatki, kino hoho czekam na więcej ;-) tylko obawiam się że teraz jedyne czego się doczekam od niego to bobasek, którego sobie muszę urodzić ;-)Ania aa to mówisz ze wy takie narzeczeńskie klimaty przed macie tzn że warto było
no jest -19 mimo że słońce świeci a ja muszę wyjść po zakupy i na pocztę bo już w środę miałam wysłać bluzeczkę co na allegro sprzedałam i jeszcze w domu leżyStefa to taki plan mam z ta zumbą haha,
Ania dzisiaj podobno ma byc u Was do -20 stopni, w wiadomosciach mówili
dzieś wolne do połódnia, od biegania, od dzieci i od M, no tylko te zakupy i poczta ale to nic na czas więc może być tak że wcale nie wyjdę ;-)ANIU dzis masz wolne od biegania szkolnego :-),jakis masz fajny pomysl na obiad ??/ Ja dzis zrobie zas tego kurczaka z ziemniakami i warzywami w piekarniku,tym razem udka beda :-),zasmakowalo nam to a i tez chce zrobic to co mam w domu :-).
U mnie -16 w szoku jestem .Zapowiada sie kolejny dzien z dziecmi w domu,sloneczko wychodzi u mnie ladnie,chleba nic nie mam ,pies popoludniu bedzie chcial wyjsc na dwor wiec popoludniu na chwile choc pojde z dziecmi na ten mroz,a wlasnie wy jak nie musicie to nie wychodzicie z dziecmi na taki mroz ? czy staracie sie niezaleznie od mrozu codziennie z dziecmi wyjsc ???????
Jesli chodzi o rybnik to zabardzo boimy sie ze samochod jesli nawet odpali to moze stanac nam gdzies na srodku a to jednak 120 km ,i co jak staniemy z dziecmi gdzies na tym mrozie,szkoda dzieci,to tylko dodatkowy klopot :-(,Psa zostawimy w domu skoro on tak mamie przeszkadza, a ja jutro autobusem pojade z dziecmi do rybnika,Mam o 17 bezposredni autobus,M mnie wsadzi do niego,dziadek wyciagnie na miejscu wiec nie bedzie tak zle :-).
Szczerze to wcale nie chce chce jechac :-(.
nie wiem jeszcze co na obiad, dla M już mam kamustę kiszoną z żeberkami ale ja nie wiem czy mam na to ochotę mi się chce zupy kalafiorowej lub marchewkowej
oj wierzę, że Ci się nie chce jechać
ja jak nie musze to nie wychodzę ani sama ani z dziećmi, chyba że one bardzo chcę to na chwilę idą z psami na podwórko
trzymamhej nie ma szans Was nadrobić...
na 10.00 ginekolog trzymajcie za chłopaka
Podziel się: